Stany Zjednoczone odcisnęły silne piętno na powojennej historii Polski, wielokrotnie wpływając na losy państwa i jego mieszkańców.
Stosunki polsko-amerykańskie – wpływ historii na współczesność

Stany Zjednoczone odcisnęły silne piętno na powojennej historii Polski, wielokrotnie wpływając na losy państwa i jego mieszkańców.
Kształtowanie powojennych relacji polsko-niemieckich odbywało się w cieniu debaty o wojennej przeszłości, ale też zmian, jakie zaszły w pierwszym latach po zakończeniu konfliktu.
Wadliwe kody pamięci to określenia pojawiające się w przestrzeni publicznej, które zniekształcają, deformują lub przekłamują rzeczywisty przebieg wydarzeń historycznych.
Bodaj najwięcej nieporozumień i kontrowersji wzbudzają dzisiaj stosunki polsko-ukraińskie naznaczone ogromną zbrodnią Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA).
Holocaust był bez wątpienia był jedną z największych zbrodni w dziejach ludzkości, w którą zaangażowane były głównie nazistowskie Niemcy.
Głównym problemem relacji Polski ze Słowacją był podział spornych miejscowości nadgranicznych, szczególnie w kontekście Spiszu i Orawy, do których obie strony rościły sobie prawa.
Próby relatywizowania historii lub rozmywania odpowiedzialności ocenić należy negatywnie jako przejaw niezrozumienia i zaciemniania obrazu przeszłości.
Zarzuty kierowane pod adresem strony francuskiej dotyczą przede wszystkim niewykonania zobowiązań sojuszniczych wynikających z podpisanej w maju 1939 roku umowy wojskowej.
Najczęściej pojawiającym się wadliwym kodem pamięci jest określenie dotyczące obozów koncentracyjnych. Już na wstępie należy jednoznacznie stwierdzić, że kolokacja „polskie obozy koncentracyjne/zagłady/śmierci” jest nieuprawniona i stanowi rażące przekłamanie historyczne. Niemcy, nie Polacy Mimo oczywistego błędu sformułowanie to pojawia się na łamach mediów, a do przestrzeni publicznej przeniknęło także za sprawą wypowiedzi prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka […]
Pojawianie się wadliwych kodów pamięci w przestrzeni publicznej spotyka się ze zdecydowaną kontrakcją ze strony polskich służb dyplomatycznych oraz ośrodków naukowych, społecznych i kulturalnych.a