Mengele. Doktor z Auschwitz – Ulrich Völklein – recenzja książki

Tytuł – Mengele. Doktor z Auschwitz

Rok wydania – 2021

Autor – Ulrich Völklein

Wydawnictwo – Prószyński i S-ka

Liczba stron – 320

Tematyka – kompletna i dobrze pomyślana biografia Josefa Mengele, który w trakcie II wojny światowej zasłynął jako lekarz obozowy z Auschwitz wykonujący na więźniach okrutne eksperymenty.

Ocena – 7,5/10

Historia doktora Mengele, osławionego zbrodniarza z Auschwitz-Birkenau, do dzisiaj wzbudza ogromne emocje. I to pomimo tak wielu lat, które minęły od zakończenia II wojny światowej i tak licznych badań, jakie przeprowadzili historycy. Można by zaryzykować tezę, że współcześni odbiorcy zdążyli się już oswoić z ogromem zbrodni popełnionych przez niemieckich oprawców w obozach koncentracyjnych, wobec czego każda kolejna publikacja powinna być mniej szokująca. Tyle że Mengele to przypadek sui generis, który w gruncie rzeczy może być kwalifikowany do odrębnej kategorii. Jest to konsekwencja nie tylko ogromu zbrodni i ich medialnej nośności, ale i powojennych losów doktora z Auschwitz, które były pewnym symbolem –  przede wszystkim wieloletniej bezkarności.

Mengele i jemu podobni wzbudzają dziwną fascynację historyków poszukujących odpowiedzi na pytanie o przyczyny zezwierzęcenia wśród ludzi, którzy niegdyś ślubowali pomagać. Doktorzy diabła. Ich miejsce w nazistowskiej machinie zła było szczególne, a prowadzone przez nich pseudomedyczne eksperymenty opisywano wielokrotnie (sięgnijcie chociażby po „Doktorów z piekła rodem” i materiał poświęcony zamrażaniu więźniów – trzeba mieć naprawdę mocne nerwy, by zapoznać się z niektórymi plastycznymi opisami). Różnie skończyli. Co szokujące, wielu toczyło spokojne życie, ukrywając się przez lata przed wymiarem sprawiedliwości. Nie musieli się nawet za bardzo starać – denazyfikacja i ściganie zbrodniarzy w wielu wypadkach były po prostu fikcją. W biografii Mengele autorstwa Ulricha Völkleina wprawdzie nie znajdziemy surowej krytyki pod adresem niemieckiego systemu tropienia zbrodniarzy wojennych, jednak sam opis procedury i wieloletnie zaniedbania pokazują, z jakim procesem mieliśmy do czynienia. Ba, cytat z zapisków nadprokuratora Hansa Eberharda Kleina, który uważał, że najdotkliwszą karą dla Mengele było zmuszenie go do ukrywania się, tułaczki i separacji od ludzi, jedynie unaocznia absurdalność podejścia do wymierzania sprawiedliwości.

Biografia Mengele obejmuje każdy okres jego życia, choć nie wszystkie zostały udokumentowane w jednakowy sposób. Co oczywiste, najbardziej rozbudowana została sekcja poświęcona kwestiom związanym z II wojną światową i powojenną tułaczką Mengele, który przez długi czas wymykał się instytucjom wymiaru sprawiedliwości. Cieszyć może fakt, iż młodość i pierwsze medyczne doświadczenia przyszłego oprawcy nie zostały spłycone jedynie do kilku zdań. Wśród rozmaitych danych biograficznych Völklein zostawił sobie sporo miejsca na nieco szersze potraktowanie kwestii obozowych. Auschwitz opisane jest dość szczegółowo, a warunki tam panujące unaoczniają dramat więźniów posyłanych na pewną śmierć. Momentami jednak tracimy z oczu Mengele, bowiem część faktów podanych jest jakby w oderwaniu od jego działalności. Czytelnicy mogą mieć zatem problem w rozdzieleniu tego, co stało się z udziałem Doktora Śmierć, a tego co było przerażającą normą, gdy idzie o Oświęcim. Co do zasady jednak autor z wielkim wyczuciem porusza się w okrutnej rzeczywistości wykreowanej przez nazistowski system. Z empatią opowiada losy więźniów, koncentrując się nie tylko na stricte historycznych aspektach, ale i rozszerzając narrację o motywy psychologiczne i socjologiczne, co w przypadku biografii Mengele ma niebagatelne znaczenie dla zrozumienia pobudek, jakimi kierował się doktor z Auschwitz. W tym kontekście późniejsze komentarze autora, który porusza choćby wątek kiczowatych wierszyków pisanych przez Mengele, zakrawają na ironię i czarny humor.

Mimo iż Völklein stara się dokonać wszechstronnej analizy Mengele, w drugiej części książki (poświęconej okresowi powojennemu) stroni od komentarzy, wcielając się przede wszystkim w rolę sprawozdawcy. Obiektywizmowi historyka nie można nic zarzucić. Völklein świetnie odtwarza szlak, który wybrał zbrodniarz z Auschwitz, ale w żadnym momencie nie decyduje się choćby na zawoalowaną krytykę działań po stronie niemieckiej. Stara się natomiast znaleźć odpowiedzi na kluczowe dla historyka i psychologa pytania. Jak to bowiem możliwe, że dobrze zapowiadający się doktor filozofii i nauk medycznych, z dużym potencjałem intelektualnym, zamienił się w sadystę dręczącego bezbronnych więźniów? Czy zmieniła go wojna? Czy był urodzonym zbrodniarzem, który skorzystał ze sprzyjających okoliczności, by dać upust swojej mrocznej naturze? Można jedynie domniemywać i zastanawiać się nad fenomenem upadku człowieczeństwa. Tutaj Völklein wykazuje się dużą większą inwencją, analizując różne aspekty życia i pracy Mengele i ukazując doktora z możliwie wielu perspektyw. Pomocą służą mu osobiste zapiski Mengele, z których wyłania się skomplikowana charakterystyka. Dokumenty archiwalne, wśród których prym wiodą akta sądowe i wstrząsające relacje świadków działalności doktora z Auschwitz, stanowią o sile tekstu. Narracja stoi na wysokim poziomie, co jest wynikiem kompetencji historycznej autora oraz jego umiejętności pisarskich. Stanowi doskonałe uzupełnienie aspektów merytorycznych publikacji.

Opracowanie Völkleina to przede wszystkim nieźle udokumentowana i bardzo sprawnie opisana historia życia Josefa Mengele. Autor na ogół bardzo dobrze wyważył proporcje pomiędzy własnymi komentarzami i stricte dokumentalnymi zapiskami, dzięki czemu mamy do czynienia z fachową narracją, która jednocześnie nie jest bezpłciowa i odtwórcza. Dużym atutem tekstów biograficznych są konkluzje wynikające z opisywanej rzeczywistości. Historyk być może nie wyczerpał tematu i momentami rozmył biografię w historiach pobocznych (okres Auschwitz) – udało się mu jednak stworzyć pracę stojącą na wysokim poziomie zarówno pod względem przekazywanych danych, jak i umiejętności czysto pisarskich, dzięki czemu opowieść o Doktorze Śmierć – i tu musimy wrócić do początku recenzji – nie tylko budzi grozę, ale i fascynuje.

Ocena: 7,5/10

Recenzja „Mengele. Doktor z Auschwitz” powstała we współpracy z II wojna światowa TaniaKsiazka.pl.