Tadeusz Gajcy „Śpiew murów”

Nocą, gdy miasto odpłynie w sen trzeci,
a niebo czarną przewiąże się chmurą,
wstań bezszelestnie, jak czynią to dzieci,
i konchę ucha t a k przyłóż do murów.
Zaledwie westchniesz, a już cię doleci
z samego dołu pięter klawiaturą
w szumach i szmerach skłębionej zamieci
minionych istnień bolesny głos chóru.

„Bluszczem głosów spod ruin i zgliszcz
pniemy się nocą na dachy i sen,
tobie, Warszawo, w snach naszych śnisz,
nucąc wrześniami żałobny nasz tren.”

– Biegłam rankiem po chleb do piekarni
a ja leżę z koszykiem bezradnie,
tuż za rogiem, nie znana nikomu…

– Właśnie ręką chwytałem za granat,
żeby czołgi przywitać nim celnie,
ziemia była spękana, zorana –
nagle świat mi się zaćmił śmiertelnie…

– Myśmy obie wyniosły na noszach,
jeszcze kocem okryły mu nogi,
bo krzyczeli dokoła, że pożar…
Ja na świstku pisałam: „Mój drogi…”

„Bluszczem głosów spod ruin i zgliszcz
pniemy się nocą na dachy i sen,
tobie, Warszawo, w snach naszych śnisz,
nucąc wrześniami żałobny nasz tren.”

Słuchaj tych głosów żałosnych żarliwie,
nim brzask poranny uciszy je w niebie
i nowe miasto w napiętej cięciwie
dni tryumfalnych na nowo pogrzebie.

Słuchaj tych głosów, boś po to szczęśliwie
ocalon został w tragicznej potrzebie,
byś chleb powszedni łamał sprawiedliwiej
i żył za tamtych, i za siebie lepiej.

*

Jak nie kochać strzaskanych tych murów,
tego miasta, co nocą odpływa,
kiedy obie z greckiego marmuru –
i umarła Warszawa, i żywa.


Chociaż Tadeusz Gajcy jest powszechnie rozpoznawany jako jeden z poetów reprezentujących tak zwane Pokolenie Kolumbów, jego twórczość pozostaje w cieniu Krzysztofa Kamila Baczyńskiego czy Józefa Szczepańskiego. Zarówno „Krzyś” jak i „Ziutek” byli towarzyszami broni Gajcego w okresie walk o stolicę. Cała trójka aktywnie angażowała się w działalność Polskiego Podziemia. Tadeusz Gajcy poległ 16 sierpnia 1944 roku, broniąc Starówki przed naporem żołnierzy niemieckich. „Śpiew murów” to jeden z jego sztandarowych utworów. Został napisany na początku 1943 roku. Już wtedy czytelnicy docenili jego wartość poetycką, a konspiracyjna gazetka „Kultura Jutra” nagrodziła go drugą nagrodą w konkursie na utwór o Warszawie. Gajcy pokazał, iż głęboko wierzy w odbudową ukochanego miasta, a miłość swą potwierdził niestrudzenie bijąc się o wolność stolicy i ginąc na jej barykadach. Był poetą wybitnym, co po latach doceniono chociażby w Muzeum Powstania Warszawskiego, które w 2009 roku wydało album muzyczny poświęcony tekstom młodego poety. „Śpiew murów” wykonała warszawska grupa Dezerter.