Paweł Kukiz „17 września”

Kurica nie ptica, Polsza nie zagranica
Polej wódki, Grisza
Zaraz oddasz strzał
W tył głowy, do dołu
Ciało na ciało się zrzuci
Saszka ugnieść je musi
A spychacz zepsuł się nam
Więc polej, Grisza, tak z duszy
Dla Saszki bo spychacz nie ruszy
Tylu ich jeszcze zostało
A naszym chce się już spać…

Raboty oczień mnoga
Starszyna chodzi zły
Bo psuje się pogoda
A jeszcze tylu ich…
Palec od cyngla boli
Nagana parzy stal
A nam wciąż nowych dowożą
Nie dają wytchnienia nam
Ej, Griszka, co z tobą?
Czyżby ci było ich żal?
Kurica nie ptica
To tolka polskij pan!

Niech Wasia wapnem sypnie
Na ten ostatni stos
A wapno pamięć rozpuści
Sumienie… prześpi się w noc
A potem – by nie bolało
Posadzi się tu las
I prawda nie wyjdzie na jaw
I Stalin odznaczy nas
Tylu ich jeszcze zostało
A spychacz zepsuł się nam
Tam w dole się jeszcze ruszają…
Wypijmy, Grisza!
Do dna…


Paweł Kukiz wielokrotnie szokował swoich fanów i opinię publiczną. W okresie, gdy sporo mówiło się o sprawie wypędzonych, nagrał piosenkę wyśmiewającą Erikę Steinbach. Wkrótce po tym wydał kolejny utwór z podtekstem historyczno-politycznym.”17 września” opowiada o agresji ZSRR na Polskę w 1939 roku oraz jest osobistym hołdem Kukiza dla jego dziadka, który został zamordowany przez Sowietów we Lwowie. Hołd niecodzienny, ale zawsze godny odnotowania, tym bardziej że w ten oryginalny sposób uczy drugowojennej historii. Być może Kukiz poszedł za daleko w operowaniu środkami artystycznego wyrazu, jednak jego piosenka nie może przejść bez echa i jest doskonałym przykładem na współczesne związki historii ze sztuką.