Samoloty myśliwskie III Rzeszy – Thomas Newdick – recenzja książki

Tytuł – Samoloty myśliwskie III Rzeszy

Rok wydania – 2021

Autor – Thomas Newdick

Wydawnictwo – Almapress

Liczba stron – 128

Tematyka – opracowanie z serii „Panorama techniki wojskowej” poświęcone najważniejszym samolotom myśliwskim III Rzeszy.

Ocena – 7/10

Kolejny tytuł z poczytnej serii Wydawnictwa Almapress (pozycje z serii „Panorama techniki wojskowej” są regularnie recenzowane na naszych łamach) jest poświęcony wąskiemu wycinkowi historii rozwoju lotnictwa. Ograniczenie zakresu tematycznego do samolotów myśliwskich oraz czasowego do okresu III Rzeszy jednoznacznie wskazuje, iż na kartach książki znajdziemy przekrój przez konstrukcje, które miały niebagatelny wpływ na przebieg II wojny światowej. Ba, to właśnie one wyznaczały wówczas standardy, gdy idzie o rozwój technologii, dając impulsy do badań i prób z prototypami. Można powiedzieć, iż samoloty myśliwskie III Rzeszy (przynajmniej niektóre) były prekursorami nowoczesnych rozwiązań stosowanych następnie przez lata w lotnictwie wojskowym i cywilnym. Przekrojowe ujęcie ich rozwoju autorstwa Thomasa Newdicka powinno pozwolić nam zrozumieć, jak ewaluowała niemiecka myśl technologiczna. Niestety, tylko częściowo dowiemy się, jaki wpływ na postępy konstruktorów miał rozwój wydarzeń na froncie i wreszcie, jakie były możliwości produkcyjne III Rzeszy.

Wspomniane zagadnienia zostały mniej lub bardziej szczegółowo omówione przez Newdicka. Tradycyjnie książka z serii „Panorama techniki wojskowej” jest silnie osadzona w danych taktyczno-technicznych oraz liczbach (samolotów wyprodukowanych, straconych, koncepcji wzmacniania silników, dokładania uzbrojenia itd.). Standardem są doskonałe ilustracje, które pozwalają wizualizować sylwetki myśliwców i specyficzne rozwiązania konstrukcyjne. Równie solidnie prezentują się czytelne tabele z odpowiednimi danymi. Wszystko to na doskonałej jakości papierze i z dbałością o detale. Graficznie książka stoi zatem na bardzo wysokim poziomie i nawet najbardziej wymagający czytelnicy powinni być zadowoleni.

Tradycją jest również nadanie prymatu aspektom graficznym, a przez to ograniczenie warstwy tekstowej. Tutaj zastrzeżenia można mieć do połączeń między poszczególnymi rozdziałami oraz samymi konstrukcjami. Byłoby zdecydowanie ciekawiej, a przez to tekst zyskałby na wartości, gdyby Newdick zdecydował się na poprowadzenie narracji w sposób ciągły, by opisy samolotów zazębiały się ze sobą i w większym stopniu odwoływały do tego, co działo się na froncie i w polityce zbrojeniowej III Rzeszy. Pod tym względem nieco wyżej oceniam „Najsłynniejsze samoloty bojowe” tego samego autora.

Pamiętajmy także, że książka ma charakter przede wszystkim techniczny. Nie znajdziemy w niej wspomnień lotników, plastycznych trzymających w napięciu opisów starć powietrznych. Technika, dane, liczby, ewentualnie jakaś analiza tłumacząca, dlaczego konstruktorzy zdecydowali się na konkretne rozwiązania. Niby wszystko na miejscu, a jednak czegoś brakuje. Cóż, taka konwencja i nie ma co się na nią zżymać, trzeba zaakceptować określoną formułę, bo ta raczej się nie zmieni. Fani serii powinni być zatem zadowoleni. Są to zazwyczaj doświadczeni odbiorcy, którzy wiedzą, czego szukają. Pozostali czytelnicy – w zależności od potrzeb.

Ocena: