Pokój z widokiem na wojnę – Konstanty Gebert – recenzja książki

Pokój z widokiem na wojnę - Konstanty Gebert - recenzja książki

Tytuł – Pokój z widokiem na wojnę

Rok wydania – 2023

Autor – Konstanty Gebert

Wydawnictwo – Agora

Liczba stron – 816

Tematyka – skłaniająca do refleksji publikacja poświęcona historii Izraela – od powstania państwa, przez wojny o niepodległość, po nie mniej burzliwe czasy współczesne.

Ocena – 8,0/10

Trudno jest sobie wyobrazić region bardziej niespokojny niż Bliski Wschód. Gdzie jedna iskra może doprowadzić do reakcji łańcuchowej i pogrążenia się w chaosie co najmniej kilku krajów. Gdzie konsekwencje chaosu byłyby odczuwalne dla całego świata. Gdzie ścierają się interesy wielkich mocarstw, a główni aktorzy co jakiś czas grożą sobie całkowitym unicestwieniem. Gdzie splatają się drogi największych religii i kultur, które zawsze podkreślają pokojowe nastawienie, a mimo tego same w sobie stanowią pretekst do kolejnej walki. Izrael znajduje się w samym centrum tej społecznej i politycznej mozaiki. Tak jak o Polsce zwykło się mówić, że znalazła się na mapie w niewłaściwym miejscu – między Rosją a Niemcami – tak o Izraelu można by powiedzieć, że los rzucił go w miejsce najbardziej niesprzyjające rozwojowi judaistycznej państwowości. Ostatnie kilkadziesiąt lat rozwoju młodego wciąż państwa dobitnie pokazało, iż właśnie ze względu na położenie jest po prostu skazane na prowadzenie nieustannej walki. Walki o przetrwanie.

Konstanty Gebert wie o tym jak mało kto. Choć nie pretenduje do miana historyka, niczego mu w tym względzie nie brakuje. Ma pasję, wiedzę, głód szukania informacji, a przy tym talent pisarski, który sprawia, że jego książki dają czytelniczą satysfakcję i zmuszają do refleksji, nawet pomimo trudnej materii. Jest dziennikarzem i z takiej perspektywy opowiada o historii, ale w warstwie dokumentacyjnej niczego mu nie brakuje, co zawdzięcza bardzo dobremu warsztatowi.

Dziennikarski background można dostrzec natomiast w rozkładaniu akcentów. Geberta nie interesują tak bardzo kwestie strategiczne, nie śledzi z mapą w ręku przesunięć wojsk, za to zabiera nas w podróż do samego serca Bliskiego Wschodu i bardzo dobrze odnajduje się w gmatwaninie partykularnych interesów – zarówno tych na poziomie etnicznym, narodowym, jak i lokalnym. „Pokój z widokiem na wojnę” to przejazd przez ponad siedemdziesiąt lat historii Izraela, z mocno uwypuklonym aspektem politycznym. Gebert udanie łączy klasyczną monograficzną narrację z formą reportażu, przy czym ten nie jest oparty na wybranych pomniejszych historiach, lecz na szerszym rysie społecznym. Autor zagląda za kulisy funkcjonowania państwa, na którego codzienności cieniem kładzie się nieustanny strach przed eskalacją. Interesują go też emocje buzujące w społeczeństwie, choć rozmów z samymi mieszkańcami ilustrujących izraelską linię narracyjną jest zaskakująco mało. Wbrew moim oczekiwaniom (spodziewałem się bowiem więcej „klasycznego” reportażu) Gebert dokonuje przede wszystkim pogłębionego politycznego przeglądu zdarzeń i właśnie to stanowi esencję opracowania. Z tego względu książka wymaga dużego zaangażowania intelektualnego. Trzeba się orientować w szczegółach, zapamiętywać kluczowe postaci, frakcje, wejść w skomplikowany świat Izraela. Mimo bardzo dobrego stylu autora, ze względu na specyfikę podawanych wiadomości opracowanie nie zawsze jest przystępne, nie jest tak „płynne”. Gdy jednak głębiej zastanowimy się nad zakresem tematycznym, nie powinno być to wielkie zaskoczenie.

Zawartość książki bardzo dobrze oddaje tytuł opracowania, co przecież nie zawsze jest standardem. „Pokój z widokiem na wojnę” to faktycznie historia Izraela, ale z naciskiem położonym na burzliwe dzieje kraju powstałego po II wojnie światowej, w których okresy nieustannej konfrontacji przerywane są krótkimi czasami względnego pokoju. Nieprzyjazne sąsiedztwo, spory terytorialne z sąsiadami, szereg otwartych agresji uczyniły z Izraela państwo wyjątkowe, które w skrajnie niesprzyjających warunkach było w stanie zachować swoje dziedzictwo i konsekwentnie broniło niepodległości. Z drugiej strony to także przykład niezwykle asertywnej polityki, którą niektórzy mogliby słusznie opisać mianem agresywnej. Stąd też sformułowanie „pokój z widokiem na wojnę” ma wymiar symboliczny. Osiągnięcie trwałego pokoju na Bliskim Wschodzie, w centrum którego znajduje się właśnie Izrael, okazało się niemożliwe przez kilkadziesiąt lat mimo ambitnych wysiłków społeczności międzynarodowej i wielokrotnych prób podejmowanych przez obie strony konfliktu.

Dziś konflikt izraelsko-palestyński, czasem rozumiany szerzej w kategoriach izraelsko-arabskich, wydaje się być sprawą nie do rozwiązania. Dla Geberta zajmowanie się kontrowersyjnymi wycinkami historii to nie pierwszyzna. Robi to z wyczuciem, bez uciekania się do tanich emocji oraz ferowania wyroków. Warto przypomnieć bardzo dobrze przyjętą książkę „Ludobójstwo. Ostateczne rozwiązania”, w której Gebert dokonał porównania ludobójstw popełnianych na przestrzeni ostatnich 100 lat i Holokaustu. Już wtedy pokazał, że nie boi się konfrontacji z trudnymi tematami i stawiania odważnych tez. W przypadku „Pokoju z widokiem na wojnę” także wchodzi na grząski grunt historyczno-polityczny i, w moim odczuciu, radzi sobie bardzo dobrze. Jestem natomiast ciekaw opinii ekspertów w dziedzinie relacji izraelsko-palestyńskich, którzy będą mogli ocenić obiektywizm autora z pozycji autorytetów.

Ocena – 8,0/10