Losy Polaków w Kazachstanie w świetle relacji żołnierzy Armii Andersa – recenzja książki

Tytuł – Losy Polaków w Kazachstanie w świetle relacji żołnierzy Armii Andersa

Rok wydania – 2022

Autor – Praca zbiorowa

Wydawnictwo  – Instytut Pileckiego

Liczba stron – 244

Tematyka – wspomnienia Polaków, którzy w trakcie II wojny światowej zostali wysiedleni do Kazachstanu, a stamtąd – szczęśliwie – trafili do Armii Andersa i opuścili „nieludzką ziemię”.

Ocena – 7/10

Dziesiąty tom „Zapisów terroru” wydawanych przez Instytut Pileckiego to dziesiąta okazja do zapoznania się z bardzo wartościowym materiałem archiwalnym, który dzięki pracy historyków nie tylko nie zostanie zapomniany, ale i w wielu aspektach poszerzy naszą wiedzę na temat wybranych aspektów egzystencji narodu polskiego pod okupacją. Losów szczególnie tragicznych. Jak wskazuje sama nazwa serii.

Jako że miałem już okazję czytać – choć nie recenzować – kilka poprzednich książek wydanych w jej ramach, forma nie jest dla mnie zaskoczeniem. To głównie zbiór relacji, z minimalną ingerencją wydawcy. Całość poprzedzona jest krótkim wstępem zarysowującym tło historyczne. Moim zdaniem nieco zbyt krótkim, zważywszy na skomplikowanie losów Polski i Polaków podczas II wojny światowej. Z drugiej strony „Zapisy terroru” z założenia adresowane są do odbiorcy, który powinien dysponować przynajmniej podstawowym przygotowaniem – nie jest to bowiem produkt szeroko dystrybuowany i nastawiony na masowego odbiorcę, choć nie przekreślałbym jego wartości popularnonaukowej.

We wspomnieniach zawarte są bowiem cenne informacje na temat codzienności. Coś, z czym jako czytelnicy możemy się identyfikować, a jeśli nie identyfikować, to przynajmniej współodczuwać. Tym razem na tapet zostają wzięte losy Polaków w Kazachstanie, a materiał źródłowy stanowią relacje żołnierzy Armii Andersa. To przerażające zapisy nieustannej egzystencji na granicy śmierci, ale i wnikliwe obserwacje umożliwiające zrozumienie specyfiki funkcjonowania radzieckiego systemu, życia w obozach pracy czy międzyludzkich relacji. Wypowiedzi choćby Bolesława Stankiewicza to doskonałe źródło wiedzy nieoparte wyłącznie na analizie dnia codziennego i własnej gehenny, co dla mnie było istotną wartością dodaną w kontekście prowadzonych badań. Sporo relacji kopiuje natomiast pewien wzór systematyzujący wspomnienia, ale przez to powielający podobne informacje. Tak, jest to niezwykle dobitne i przejmujące, ale momentami wrażenie wtórności nieco obniża wartość lektury.

Lektury mocnej, zapadającej w pamięć, bez wątpienia. Potrzebnej, realizującej misję. Takie określenia najlepiej oddają charakter „Zapisów terroru”. Seria jest bowiem oparta na konsekwentnie i porządnie realizowanym pomyśle wydawniczym, a dziesiąty jej tom tylko potwierdza dotychczasowe spostrzeżenia.

Ocena – 7/10

Recenzja „Losy Polaków w Kazachstanie w świetle relacji żołnierzy Armii Andersa” została przygotowana we współpracy z TaniaKsiazka.pl – książki o II wojnie światowej.