Barbarossa – Jonathan Dimbleby – recenzja książki

Tytuł – Barbarossa. Jak Hitler przegrał wojnę.

Rok wydania – 2023

Autor – Jonathan Dimbleby

Wydawnictwo – Znak Horyzont

Liczba stron – 688

Tematyka – kompleksowe podejście do operacji „Barbarossa”, pierwszego etapu niemieckiej ofensywy przeciwko ZSRR – autor udanie opisuje aspekty polityczne i militarne.

Ocena – 8,0/10

Operacja „Barbarossa” była bez wątpienia jednym z kluczowych punktów historii II wojny światowej. Po spektakularnych sukcesach z początku kampanii niemieckie wojska zaczęły ponosić bolesne porażki, a ich ostateczna klęska przyszła bardziej ze wschodu, za sprawą Armii Czerwonej, niż z zachodu i lądujących w Normandii Brytyjczyków i Amerykanów. O „Barbarossie” napisano setki książek. Ogrom wydarzeń, ich skomplikowanie strategiczne i polityczne, znaczenie walk – trudno sobie wyobrazić, że w jednotomowym opracowaniu można by zmieścić kompletną analizę tej operacji, zwłaszcza wobec bogatego materiału archiwalnego i obfitych wspomnień. Jonathan Dimbleby stał zatem przed wyjątkowo trudnym zadaniem, któremu moim zdaniem podołał. Jego opracowanie nie jest kompletne, ale nie ma też wyraźnych luk, co w połączeniu z przystępną narracją daje książkę co najmniej przyzwoitą, a momentami wręcz bardzo dobrą.

Zacznijmy od wyznaczenia cezury, która dla tak pomyślanej książki ma szczególne znaczenie. Dimbleby koncentruje się na trzech zasadniczych aspektach: na przygotowaniach do ofensywy, co obejmuje także szerokie tło polityczne relacji niemiecko-radzieckich oraz aliancko radzieckich, dalej na przebiegu ataku w pierwszych tygodniach kampanii, a kończy w okresie wyhamowania ofensywy, mniej więcej w grudniu 1941 roku. Obszerny epilog pokazuje, dlaczego „Barbarossa” zdaniem autora była początkiem końca potęgi III Rzeszy. Teza ta jest być może nieco naciągana, gdyż w grudniu 1941 roku daleko było Sowietom do przełamania sił niemieckich, ale materiał prezentowany przez Dimbleby’ego pokazuje, iż Niemcy sami padli ofiarą szybkości ofensywy, która nadmiernie rozciągnęła ich linie zaopatrzeniowe i przetrzebiła zapasy. Zapłacili za to ogromną cenę, nawet jeśli nie nastąpiło to od razu.

Już sam fakt zwrócenia się przeciwko Związkowi Sowieckiemu autor rozpatruje jako błędną polityczną kalkulację, udanie opisując, w jaki sposób alianci zachodni rozegrali nową sytuację strategiczną na swoją korzyść. W tym miejscu można by odnotować zlekceważenie kwestii polskiej, przy czym tekst książki odzwierciedla punkt widzenia zachodniego historyka, dla którego w 1941 roku gra toczyła się nie o suwerenność Europy Środkowej, a o przełamanie całkowitej dominacji wojsk nazistowskich i w konsekwencji wygraną wojnę. Brak miejsca dla Polski może być dla rodzimego czytelnika bolesny, ale z punktu widzenia „Barbarossy” odgrywał marginalną rolę. A polityka u Dimbleby’ego gra niepoślednią rolę.

W książce udanie połączono kwestie militarne i polityczne. Autor znalazł balans między bogatymi opisami wydarzeń na froncie, zakulisowymi rozgrywkami po obu stronach i wielką polityczną batalią, w której kluczowe role przypadły w udziale Winstonowi Churchillowi i Józefowi Stalinowi. Siłą rzeczy nie znajdziemy tutaj zatem gruntownych analiz ruchów wojsk i drobiazgowych opisów akcji pojedynczych jednostek. Opracowanie ma charakter holistyczny i jako takie sprawdza się doskonale, choć miłośnicy twórczości Roberta Forczyka mogliby pewnie znaleźć sporo argumentów obnażających słabości narracji Dimbleby’ego.

Klasycznie w warstwie wydawniczej muszę ponarzekać na rozkład map sytuacyjnych, które zdecydowanie lepiej sprawdziłyby się jako element bieżącej narracji niż jako mało istotny dodatek graficzny wrzucony na początku książki. Docenić należy obfity materiał źródłowy, bibliografia liczy setki pozycji, a w tekście regularnie cytowane są co ciekawsze fragmenty wcześniejszych analiz i wypowiedzi świadków zdarzeń. Dimbleby nie przesadza przy tym z odniesieniami i chętnie komentuje zamieszczone ustępy. Robi to też w przystępnym stylu, dzięki czemu całość nie tylko się nie nudzi, ale momentami udanie wciąga w świat początku lat czterdziestych. Solidny materiał i solidna lektura.

Ocena – 8,0/10