Informacje o źródle:
Link: http://www.youtube.com/watch?v=518XP8prwZo
Rodzaj materiału: Materiał filmowy
Wersje językowe: –
Tematyka: Zapis finałowego występu Kseniyi Simonovej w ukraińskiej edycji „Mam Talent”.
Wrażenia:
Zapewne większość z nas zna popularny program „Mam Talent”, którego uczestnicy mają za zadanie zaskoczyć jury i widzów zgromadzonych przed telewizorami niecodziennymi umiejętnościami. Program ten doczekał się nie tylko wielu wznowień, ale i sporej ilości edycji w rozmaitych krajach. Także za naszą wschodnią granicą, na Ukrainie, ktoś postanowił zorganizować poszukiwania narodowego talentu. Skutki zapewne przerosły najśmielsze oczekiwania.
Kseniya Simonova, młoda Ukrainka, wyróżniająca się z tłumu innych ludzi urodą (wybaczcie typowo męskie wtrącenie), na pierwszy rzut oka nie jest nikim niezwykłym. Dopiero, gdy rozpoczyna swój nieprawdopodobny występ zamienia się w prawdziwą artystkę, której pokaz wręcz magnetyzuje każdego widza. Jej sztuka oparta jest na umiejętności tworzenia obrazów z piasku. Przy pomocy prostego urządzenia może ona tworzyć sekwencje obrazów, z których buduje niezwykłe historie. W finałowym wydaniu programu „Mam Talent” zdecydowała się na pokazanie widzom krótkiej opowieści o drugowojennej historii Ukrainy. Jej prezentacja wręcz zapiera dech w piersiach. To prawdziwy artyzm, niesamowite piękno połączone z melancholią, zadumą i cudownym wyczuciem emocji. Aż łza się w oku kręciła, gdy wraz z młodą artystką zagłębiałem się w tragiczny świat historii naszych wschodnich sąsiadów. Dzięki występowi spojrzałem na II wojną światową z innej perspektywy, już nie jako miłośnik historii, a człowiek wzruszony przesuwającymi się obrazami. Simonova magicznymi umiejętnościami zahipnotyzowała publiczność zgromadzoną w studiu i miliony widzów przed telewizorami, którzy szybko ulegli urokowi Ukrainki. Ciężko to wszystko opisać słowami, najlepiej zobaczyć występ i oddać się w ręce królowej tamtego wieczoru. Fascynujące, ile może jeden człowiek, przekazując swoją wizję przeszłości właściwie bez użycia słów. Wynik głosowania widzów mógł być tylko jeden i chyba nikt nie ma wątpliwości, iż był on sprawiedliwy.