O siedemnastej rozległy się strzały
Śródmieście, Wola i Mokotów
Warszawa powstała by zrzucić kajdany
Każdy życie swe oddać gotów
Płonie miasto na stosie ofiary
Łzy i ruiny jak krwawiąca rana
Przelana krew jednostką miary
Warszawa walczy sama
Młodzi powstańcy co mieli odwagę
Do beznadziejnej stanąć walki
Wolni ginęli a w Warszawie
Pozostawiali płaczące matki
Płonie miasto na stosie ofiary
Łzy i ruiny jak krwawiąca rana
Przelana krew jednostką miary
Warszawa walczy sama
Na ulicach płonącej Warszawy
Żołnierze, czołgi i wystrzały
Na przeciw powstańcze barykady
Do końca walczące oddziały
Płonie miasto na stosie ofiary
Łzy i ruiny jak krwawiąca rana
Przelana krew jednostką miary
Warszawa walczy sama
A po drugiej Wisły stronie
Walą, grzmią radzieckie działa
Czołgi ruszą gdy będzie koniec
Dopełni się krwawa ofiara
Płonie miasto na stosie ofiary
Łzy i ruiny jak krwawiąca rana
Przelana krew jednostką miary
Warszawa walczy sama
Urodzony w 1984 roku Dawid Hallmann to polski artysta, którego muzykę scharakteryzować możemy jako coś z pogranicza poezji śpiewanej, lirycznych ballad rockowych. Inspirację czerpie od najlepszych, wzorując się na takich bohaterach polskiej sceny muzycznej, jak choćby Jacek Kaczmarski. Zadebiutował w 2004 roku na koncercie w Cieszynie. Dwa lata później pojawił się pierwszy album. Od tego czasu stale obecny na muzycznym rynku, choć bez spektakularnych sukcesów. „Warszawa 44” pochodzi z wydanego w 2008 roku albumu „Niezłomność”. Opowiada o samotnej walce Polaków, którzy 1 sierpnia 1944 roku stanęli do nierównego boju z hitlerowskimi Niemcami okupującymi stolicę. Po 63 dniach zaciętych walk Warszawa skapitulowała, powstańcy zostali rozbici, wielu z nich trafiło do niewoli. Ich wysiłek nie poszedł jednak na marne – budowali nową, wolną Polskę niepodległą, niezłomną, pełną brawury i wiary w końcowe zwycięstwo.