Jak pisał G. Walters: „W oczach wielu Niemców urok nazizmu tkwił w jego oprawie, która sugerowała w niemal kultowy sposób cnoty dyscypliny, porządku i siły”. Wszystkie te wiece, okrzyki, hasła, powrót do tradycji – tworzyło to konkretną otoczkę, która pozwoliła nazistom pozyskanie do współpracy szerokich mas społecznych. Epatowali zatem prostą symboliką, często przekręcając pierwotne znaczenia i dostosowując do swoich potrzeb. Nęcili ludność wizją daleko idących zmian, ale i odrodzenia kulturalnego w duchu germańskiej tradycji, co samo w sobie było atrakcyjną ofertą. Ta została wsparta przez system mitów i symboli, do których odwoływano się przy okazji budowy tzw. Volksgemeinschaft.
Szczególnym elementem nazistowskiej symboliki stała się swastyka. Ówcześnie miała znacznie bardziej rozbudowaną symbolikę i została adaptowana dla doraźnych celów doktryny nazistowskiej, zwłaszcza w kontekście germańskiego kultu siły i rasowego dziedzictwa Aryjczyków, Teutonów i Artamanów. W szczytowym okresie rozwoju III Rzeszy symbol Hakenkreuz (z niem. „złamany krzyż”) pojawiał się niemal wszędzie, zdobiąc nazistowskie mundury, odznaczenia, budynki, pojazdy czy zwyczajne elementy dekoracyjne.
Źródeł swastyki na gruncie germańskim należy doszukiwać się w działalności Stowarzyszenia Thule kierowanego przez Rudolfa von Sebottendorffa, który najpierw był członkiem mistycznego zakonu, a następnie na łamach gazety „Runen” promował wizje genezy rasy teutońskiej. Poglądy R. von Sebottendorffa zostały ukształtowane w dużej mierze lekturą opracowań G. von Lista, który w utworzonej przez siebie religii neopogańskiej posługiwał się licznymi znakami runicznymi. Grupa Thule zaadaptowała do własnych potrzeb wizerunek swastyki, miecza oraz wieńca liści dębowych. Wszystkie zostały następnie wykorzystane przez nazistów. G. von List miał do swastyki szczególną słabość, uważając ją za odzwierciedlenie aryjskiego symbolu oznaczającego świder, który posłużył do stworzenia wszechświata. Zauważalne są jasne odwołania do religii, która w wypaczonej formie także wypełniała system mitów i wierzeń budowany przez nazistów.
Ta oryginalna wizja dała początek kultowi swastyki, znaku wykorzystywanego przecież przez wiele kultur, w tym starożytnych Greków, mieszkańców Indii, Chin czy Tybetu. Swastyka pojawiała się również w Europie Środkowej, głównie jako element heraldyczny. Na przestrzeni wieków nadano jej różne znaczenia. W filozofii innych kultur Hakenkreuz oznaczał przede wszystkim powodzenie i szczęście, ale dla nazistów stał się symbolem nacjonalizmu. Adolf Hitler uległ fascynacji prostotą, surowością i siłą znaku graficznego, decydując się uczynić z niego fundament nazistowskiej symboliki.
Dzisiaj trudno liczyć na powrót do kulturowych korzeni znaku swastyki. Złowroga potęga nazistów wyraża się także w zawładnięciu, a właściwie odebraniu pierwotnej symboliki swastyki, która współcześnie jednoznacznie kojarzy się z Adolfem Hitlerem i jego zwolennikami. Nie bez przyczyny jest zatem wykorzystywana przez neonazistów jako wizualny element ideologicznej identyfikacji. Stąd też w niektórych krajach stanowi znak zakazany, zwłaszcza gdy wiąże się z nim określona konotacja wskazująca na próbę propagowania totalitarnego systemu.