Chester Nimitz (1885-1966) – amerykański admirał, jeden z najwybitniejszych dowódców II wojny światowej, dowódca floty Oceanu Spokojnego.
Urodził się 24 lutego 1885 roku we Fredericksburgu, w stanie Texas. Jego ojcem był Chester Bernard Nimitz, syn Charlesa Henry’ego Nimitza, kapitana amerykańskiej floty. Z kolei matką Chestera juniora była Annie Henke. Pobrali się w marcu 1884 roku. Niestety, już w sierpniu Chester zmarł, zostawiając ciężarną żonę. Dlatego też mały Chester wychowywał się jako półsierota. Męskim wzorcem osobowości dla młodego chłopca był dziadek, który niegdyś służył w marynarce, a teraz opowiadał chłopcu o morzu, okrętach i przygodach czekających go na oceanach. Słowa wypowiedziane przez Charlesa okazały się prorocze – przepowiedział, iż jeden z jego wnuków zostanie admirałem. Jego barwna osobowość fascynowała młodego Chestera, choć w opowieściach dziadka wiele historii było przeinaczonych lub po prostu zmyślonych. Charles miał bowiem w naturze nagminne naciąganie faktów do własnych celów. Mimo to okazał się być wspaniałym opiekunem, przyjmując Annie i Chestera pod swój dach. Co ciekawe, w 1890 roku Annie ponownie wyszła za mąż. Tym razem jej wybrankiem był brat Chestera seniora, William, który wrócił z Massachusetts. Wykształcony i obyty w świecie nie radził sobie jako pan domu. Wszystkim zajmowała się Annie, a na jej barki spadł jeszcze obowiązek wychowania dwójki kolejnych dzieci urodzonych w 1895 roku (Dora) i 1897 roku (Otto). Po ukończeniu szkoły podstawowej Chester uczęszczał do Tivy High School. Pracował również w hotelu St. Charles, zdobywając swoje pierwsze własnoręcznie zarobione pieniądze. Ponadto często ćwiczył fizycznie, bojąc się własnej słabości. Był tez podatny na różne choroby, a wysiłek fizyczny miał go na nie uodparniać. Pewnego dnia do hotelu przybyli dwaj wojskowi z West Point. Chester był zachwycony ich postawą. Pod wpływem spotkania i opowieści dziadka postanowił wstąpić do West Point, aby swoje życie związać z armią amerykańską. Początkowo jednak miał problemy z uzyskaniem specjalnego skierowania do uczelni. Dlatego też rozpoczął przygotowania do egzaminów do Akademii Marynarki. Korzystając z pomocy ojczyma oraz lokalnych intelektualistów, Chester mógł pokonać współzawodników i w 1901 roku został przyjęty do Akademii Marynarki. Tam znowu dała o sobie poznać wrodzona gorliwość przyszłego admirała. Wstawał wcześnie rano, aby się uczyć, pracował ciężko na wykładach, co w końcu zaowocowało znakomitymi rezultatami w nauce. Zaznajamiał się także z pływaniem, odbywając szkolenie na „Chesapeake”. Później pływał jeszcze na „Massachusetts”, „Indiana”. 30 stycznia 1905 roku nastąpiła przedwczesna promocja kadetów. Wśród nich znalazł się Nimitz, uzyskując siódmy wynik. Później służył na krążowniku „Ohio”. W 1906 roku otrzymał też pierwsze samodzielne dowództwo nad kanonierką „Panay”, z którą odbywał służbę w okolicy Filipin. Rok później Chester objął dowództwo nad niszczycielem „Decatur”, co było wypadkiem bez precedensu, bowiem Nimitz miał w tym czasie zaledwie 22 lata. Służył wtedy w randze podporucznika. Na pokładzie niszczyciela Nimitz znowu pływał po wodach filipińskich. W lipcu 1908 roku Chester miał pecha. Jego okręt stanął na mieliźnie, a winnym zaniedbania obarczono Nimitza. Na szczęście incydent ten nie zaważył na jego dalszej karierze. W 1909 roku rozpoczął służbę w Pierwszej Flotylli Okrętów Podwodnych, dowodząc jednostkami „Plunder”, „Snapper” i „Narwhal”. W 1911 roku młody Nimitz poznał miłość swojego życia, Catherine Freeman. W tym samym roku awansował do stopnia kapitana. Marynarz wywarł ogromne wrażenie na rodzinie Freemanów i często gościł w domostwie familii. 19 kwietnia 1913 roku para pobrała się. Jeszcze w tym samym roku oboje wyjechali do Europy, co związane było z nową pracą Chestera dotyczącą wyposażenia okrętów podwodnych.
Oprócz zwiedzania europejskie wojaże obfitowały w ogrom pracy, jaką Nimitz musiał wykonywać na miejscu. Po zakończeniu misji i zebraniu wystarczającej ilości informacji młoda para mogła powrócić do Stanów Zjednoczonych. Warto przy tej okazji wspomnieć, iż wychowany w luterańskiej rodzinie Chester doskonale posługiwał się językiem niemieckim. W szkole opanował także francuski. W Stanach Nimitzowie zamieszkali w Nowym Jorku, gdzie Chester pracował w biurze Stoczni Marynarki na Brooklynie. Szczęśliwe pożycie Nimitzów podkreślił fakt powicia pierwszego dziecka przez Catherinę. W 1914 roku na świat przyszła Catherine Vance, a rok później Chester junior. Zajmowanie się silnikami wysokoprężnymi przysporzyło Nimitzowi sporej sławy. Dostawał oferty pracy od prywatnych inwestorów, jednak mimo obietnicy sporego zarobku, wszystkie odrzucał. W 1915 roku Nimitz stracił palec w wyniku nieszczęśliwego wypadku przy prezentowaniu wirujących kół zębatych. W październiku 1916 roku po zwodowaniu „Maumee” Nimitz został zastępcą dowódcy tankowca. Spokojną służbę zmącił fakt zaangażowania USA w I wojnę światową. 6 kwietnia 1917 roku Stany Zjednoczone przystąpiły do koalicji antyniemieckiej. „Maumee” dostarczała teraz paliwo dla amerykańskich jednostek wojskowych. Mniej więcej w tym samym czasie Nimitza awansowano do stopnia komandora porucznika. Otrzymał także angaż w Siłach Podwodnych Floty Atlantyku, rozpoczynając pracę na kierowniczych stanowiskach. Na przełomie 1918 i 1919 roku Nimitz pracował jako starszy członek Komisji ds. Projektów Okrętów Podwodnych w Biurze Szefa Operacji Morskich, a następnie służył rok w charakterze zastępcy dowódcy pancernika „South Carolina”. We wrześniu 1919 roku przyszła na świat druga córka Chestera i Catherine. W lipcu 1920 roku dowództwo oddelegowało Nimitza do dowodzenia budową bazy morskiej w Pearl Harbor. Otrzymał też stanowisko dowódcy 14. Dywizjonu Okrętów Podwodnych. W 1922 roku został wezwany do Naval War College. Tam pracował nad postawami taktyki operacji morskich. W 1923 roku służył pod adm. Robinsonem. Obydwaj byli zwolennikami eksperymentów i nowatorskich rozwiązań, stosując w działaniach floty siłę lotniskowca. Prawdopodobnie to dzięki takim właśnie reformatorem pancerniki odeszły do lamusa. W październiku 1925 roku Robison został głównodowodzącym Floty Stanów Zjednoczonych, a Nimitz nadal służył jako jego adiutant. W 1926 roku Chester pracował w grupie oficerów, którzy czynili przygotowania do utworzenia Korpusu Szkolenia Oficerów Rezerwy Marynarki Wojennej (NROTC). Nimitz tworzył NROTC na Uniwersytecie Kalifornijskim. W styczniu 1928 roku Nimitz został awansowany do stopnia komandora. W czerwcu 1931 roku urodziła się Mary Nimitz, czwarte dziecko Chestera i Catherine. Praktycznie w tym samym czasie Nimitz został dowódcą floty trzydziestu pięciu niszczycieli w bazie w San Diego. Nimitzowie zamieszkali na pokładzie „Ridel”. Niszczyciele, którymi opiekował się komandor, dalekie były od stanu idealnego. Większość z nich nie nadawała się do użytku, nic zatem dziwnego, iż z uczuciem pewnej ulgi Nimitz przyjął latem 1933 roku awans na dowódcę krążownika „Augusta”, jednego z głównych okrętów Floty Azjatyckiej. Po dowództwem Nimitza „Augusta” szybko stała się wspaniałym okrętem – zadbanym i sprawnie działającym. Jako opiekun załogi Nimitz także dał się poznać z dobrej strony. Jego podopieczni pokochali go za bezpośredniość i łagodność oraz umiejętności edukacyjne. Załoga „augusty” kilkukrotnie była honorowana wyróżnieniami w dziedzinie wyszkolenia artyleryjskiego czy fizycznego. W 1934 roku „Augusta” odbywała kurtuazyjne podróże do Japonii i Australii. 12 kwietnia 1935 roku Nimitz został zastąpiony przez kmdr Gygaxa. Cała załoga zgotowała odchodzącemu dowódcy gorące pożegnanie przed jego powrotem do Stanów Zjednoczonych. Po przyjeździe do USA Nimitzowie zamieszkali w Chevy Chase, a Chester objął stanowisko asystenta szefa Biura Nawigacji. Wkrótce Nimitzowie przeprowadzili się, znajdując lepsze warunki mieszkalne. W 1938 roku Nimitz został wyznaczony do awansu do stopnia kontradmirała. To również wiązało się z objęciem stanowiska na morzu. W czerwcu mianowano go dowódcą 2. Dywizjonu Krążowników. Jego okrętem flagowym stał się „Trenton”. 30 lipca Nimitza awansowano do stopnia kontradmirała. Podczas styczniowych operacji ćwiczebnych Nimitz dowodził 7. Zespołem Operacyjnym. Niestety, pasjonująca admirała praca trwała krótko. Wiosną otrzymał wezwanie do Waszyngtonu. Jak się okazało, miał tam objąć stanowisko szefa Biura Nawigacji. Mimo krótkiego stażu, Nimitz został doceniony przez przełożonych, którzy widzieli jego wybitne zdolności organizacyjne i dowódcze. To wszystko dało o sobie znać podczas prac dla Biura Nawigacji, gdy Nimitz był też częściowo odpowiedzialny za nabywanie nowych rekrutów. Stan przedwojenny i ogromna mobilizacja sił amerykańskich wymagały wsparcia społeczeństwa, a Nimitz, w sobie tylko znany sposób, umiał je osiągnąć. Organizował też Służbę Cywilną. 16 grudnia 1941 roku, już po zaatakowaniu Pearl Harbor przez Japonię, kontradmirał Nimitz dostał najważniejszy w dotychczasowej karierze rozkaz. Został wyznaczony na dowódcę Floty Pacyfiku.
Awans na dowódcą tak znaczącego zespołu wiązał się z mianowaniem na wyższy stopień. Z dniem 31 grudnia 1941 roku Nimitz został admirałem. Niespodziewany atak Japończyków postawił Nimitza przed ogromną odpowiedzialnością. Sam zresztą, w oświadczeniu dla prasy, stwierdził: „To wielka odpowiedzialność i zrobię wszystko, co w mojej mocy”. A sytuacja była niezwykle trudna, bowiem zwycięstwo w Pearl Harbor nie było jedynym tryumfem Japończyków w początkowej fazie działań na Pacyfiku. Marynarka potrzebowała szybkich sukcesów i reorganizacji. W praktyce wszystkie najważniejsze decyzje podejmowali od tej pory Nimitz, jako Commander in Chief, Pacific Fleet i adm. King – Commander in Chief U.S. Fleet. Flota Pacyfiky podjęła się działań w styczniu 1942 roku. Zorganizowano wypady na Wyspy Gilberta i Wyspy Marshalla oraz atol Kwajelein. Wprawdzie sukcesy były niewielkie, ale już to wystarczyło prasie, aby wychwalać pod niebiosa dowództwo za śmiałe posunięcia. W marcu atakowano m.in. Wake i Marcus. Rozszerzający się obszar działań sprawił, iż przeprowadzono reorganizację w systemie dowódczym, dzieląc obszar działań na Pacyfiku na trzy części. 24 marca 1942 roku adm. Nimitz został wyznaczony dowódcą Obszaru Oceanu Spokojnego (Commander in Chief, Pacific Ocean Area). W kwietniu i maju Amerykanie ponieśli kolejne porażki w starciu w japońską flotą. Klęski w bitwach o Filipiny i Corregidor było dotkliwe, jednakże siły Stanów Zjednoczonych wykonały szaleńczy rajd samolotów startujących z lotniskowca na Tokio, co pozwoliło Amerykanom zapomnieć na chwilę o bolesnych porażkach. W maju doszło do starcia na Morzu Koralowym, które nie przyniosło satysfakcji żadnej ze stron, jednakże Nimitz był zadowolony ze sposobu działania amerykańskiej floty. Rozpoczął teraz przygotowania do obrony Midway, które mogło stać się następnym celem zaborczej kampanii Japończyków. Nimitz opracował szczegółowy plan działania, opierając się w dużym stopniu na doniesieniach wywiadu. Wprawdzie Amerykanie znowu ponieśli straty w starciu z przeciwnikiem, jednak było one niepomiernie mniejsze od zadanych wrogowi. Nimitz tryumfował, po raz kolejny optymistycznie raportując prasie, iż USA znajduje się w połowie drogi do zwycięstwa (gra słów – Midway to w jęz. ang. „pół drogi”). Kampania na Pacyfiku nabierała rozpędu. Amerykanie, którzy podnieśli się z kolan, teraz dominowali, choć do końca walk nadal było daleko. Flota Nimitza zaangażowała się w starcia w rejonie Guadalcanal, gdzie siły amerykańskie wysadziły także szereg desantów, odbijając wyspę i archipelag Wysp Salomona. Walki zakończyły się w lutym 1943 roku i były początkiem mozolnego marszu Amerykanów, którego celem były wyspy macierzyste Japonii. W styczniu tego samego roku zaakceptowano plan wojny na Pacyfiku. Wprawdzie Nimitz miał względem niego zastrzeżenia, jednak ostatecznie harmonogram operacji zaaprobowano. W celu zbliżenia się do Filipin, Amerykanie rozpoczęli operacje desantowe na Wyspach Marshalla oraz atolach Tarawa, Kwajalein i Eniwetok, gdzie spotkali się z silnym oporem Japończyków. Niezwykle krwawe zmagania były wstępem do rozgrywki o Archipelag Filipiński. Po zdobyczach na Wyspach Mariańskich Amerykanie rozpoczęli desant na Filipinach. W międzyczasie trio King, Nimitz, Halsey prowadziło przeszeregowania na kluczowych stanowiskach dowódczych, odbywając ze sobą szereg narad. W praktyce decydowali oni o całości działań na obszarze Oceanu Spokojnego. Wprawdzie wielokrotnie różnili się oni w swoich poglądach, jednakże udawało się im wypracować kompromis i pogodzić osobowości. Jesienią 1944 roku Amerykanie przystąpili do podboju Filipin, pokonując japońską flotą w kolejnych bitwach morskich. 4 października Nimitz otrzymał rozkaz przygotowania operacji zajęcia Iwo-Jimy i Okinawy. Daty rozpoczęcia akcji przesuwano, ustalając je kolejno na 19 lutego i 1 kwietnia 1945 roku. 27 stycznia 1945 roku Nimitz przeniósł swoją kwaterę główną na Guam, aby być bliżej głównego rejonu operowania amerykańskiej floty. 16 marca Amerykanie ogłosili ustanie japońskiego oporu na Iwo-Jimie. Nimitz podsumował to słowami: „Wśród Amerykanów, którzy walczyli na Iwo-Jimie, niezwykłe męstwo było powszechną cnotą”. Jego żołnierze nie zawiedli go także podczas kampanii na Okinawie. Zwycięstwo i w tej bitwie okazało się być kluczowe dla zakończenia II wojny światowej. Zorganizowano opór Japończyków na Pacyfiku ustał, a ostatnim bastionem broniącym się przed amerykańską inwazją były wyspy macierzyste. Warto wspomnieć, iż podczas walk o Okinawę prowadzono dochodzenie w sprawie adm. Halseya, który dopuścił się zaniedbania, mimo przestróg Nimitza. Dowódcą Floty Pacyfiku wstawił się za podwładnym, dając po raz kolejny dowód wielkiego serca i rozsądku. 6 i 9 sierpnia na japońskie miasta spadły dwie bomby atomowe. To ostatecznie skłoniło cesarza Hirohito do zaprzestania oporu i kapitulacji. 2 września 1945 roku na pokładzie pancernika „Missouri” podpisano akt kapitulacji Japonii. W imieniu Stanów Zjednoczonych dokument sygnował adm. Chester Nimitz. Tak zakończyła się II wojna światowa.
Zakończenie działań zbrojnych rozpoczęło nowy okres w karierze Nimitza. Tuż po wojnie odbył on szereg wypraw po Stanach Zjednoczonych, odbierając honory i uczestnicząc w przyjęciach i paradach na jego cześć. 10 października admirał udzielił pierwszego wystąpienia przed kamerami telewizyjnymi. Jednocześnie trwał targ o stanowisko, jakie zajmie teraz admirał. 20 listopada prezydent Truman zapowiedział nominację Nimitza na stanowisko szefa Operacji Morskich. 15 grudnia odbył uroczystą przysięgę. Co ciekawe, podczas Procesu przed Międzynarodowym Trybunałem Wojskowym w Norymberdze Nimitz zeznawał w charakterze świadka zawezwanego przez jednego z niemieckich dowódców, Karla Dönitza, mówiąc o nieograniczonej wojnie podwodnej stosowanej również przez Stany Zjednoczone. 15 grudnia 1947 roku kończyła się dwuletnia kadencja Nimitza na stanowisku szefa Operacji Morskich. Ciężko mu było rozstać się z upragnioną posadą, jednak dostrzegał też dobre strony przymusowego rozstania. Mógł poświęcić się rodzinie, zajmując się chociażby kolejnymi wnukami. Nimitza szybko znudziło monotonne życie. Dlatego z radością przyjął propozycję nadzorowania referendum w Kaszmirze w 1949 roku z ramienia ONZ. Pracował tam jeszcze, nadzorując zawieszenie broni jesienią tego samego roku. W 1952 roku admirał zrezygnował ze współpracy z ONZ. W latach pięćdziesiątych współpracował z zespołem pisarzy tworzących książkę dotyczącą historii floty USA. 7 października 1964 roku w Berkeley ustanowiono Dniem Nimitza. Od 1963 roku stan zdrowia Nimitza stale się pogarszał. Doskwierały mu dolegliwości, jakich nabawił się jeszcze w młodości. W 1965 roku zmuszony był udać się do szpitala. W styczniu 1966 roku opuścił szpital, ale jego dni były już policzone. 20 lutego 1966 roku zmarł. 24 lutego odbył się uroczysty pogrzeb.
Odznaczony m.in.:
Navy Distinguished Service Medal with three gold stars
Army Distinguished Service Medal
Silver Lifesaving Medal
World War I Victory Medal with Escort Clasp and Navy Commendation Star
American Defense Service Medal
Asiatic-Pacific Campaign Medal
World War II Victory Medal
National Defense Service Medal