Alfred Jodl (1890-1946) – niemiecki dowódca wojskowy, Szef Sztabu Operacyjnego Oberkommando der Wehrmacht, zbrodniarz wojenny.
Urodził się 10 maja 1890 roku w Würzburgu na terenie Niemiec. Był synem oficera armii cesarskiej, Alfreda Jodla i Therese Baumgärtler. Swoją przyszłość postanowił związać z militariami, idąc w ślady ojca. Dlatego też rozpoczął naukę w Szkole Kadetów w Monachium, którą ukończył w 1910 roku. Następnie dołączył do niemieckiej armii w charakterze oficera artylerii. Służył w bawarskim pułku artylerii w stopniu podporucznika. W 1913 roku poślubił Irmę Gräfin von Bullion, z którą nie miał dzieci. Małżeństwo to nie przyniosło mu bowiem szczęścia (Irma zmarła w 1944 roku). Po śmierci żony Jodl ponownie się ożenił. Tym razem jego wybranką była Luise Katharina von Benda. Ślub wzięli na miesiąc przed zakończeniem działań wojennych, w kwietniu 1945 roku. Po wybuchu I wojny światowej rozpoczął służbę na froncie zachodnim. Zaliczył też krótki epizod na froncie wschodnim w 1917 roku, jednak nie spędził tam wiele czasu. Służył także jako oficer sztabowy. Po zakończeniu działań wojennych postanowił kontynuować karierę wojskową w ograniczonej traktatem wersalskim Reichswehrze. W 1921 roku awansował do stopnia kapitana. Dziesięć lat później mianowano go majorem. Wraz ze wzrostem popularności partii nazistowskiej i jej przywódcy Adolfa Hitlera rosło poparcie Jodla dla NSDAP i jej programu. Nic zatem dziwnego, iż po przejęciu władzy przez narodowych socjalistów kariera Jodla mogła wciąż się rozwijać. W 1933 roku doczekał się awansu do stopnia podpułkownika. Dwa lata później mianowano go pułkownikiem. W tym samym czasie objął szefostwo w Wydziale Obrony Kraju i Urzędzie Sił Zbrojnych. W październiku objął stanowisko w Austrii, skąd powrócił po udanym Anschlussie, czyli przyłączeniu Austrii do III Rzeszy. Otrzymuje stopień generała pułkownika. W 1939 roku otrzymał stanowisko szefa oddziału operacyjnego zarządu sztabu w Wehrmachcie. W sierpniu powierzono mu funkcję szefa sztabu dowodzenia w OKW (Oberkommando der Wehrmacht). Na tych pozycjach pracował w zasadzie do końca wojny. W rządzie admirała Karla Dönitza uzyskał, zgodnie z testamentem Adolfa Hiltera, stanowisko szefa sztabu dowodzenia Wehrmachtu w OKW. Dopiero po pojmaniu Wilhelma Keitla przez amerykańskich żołnierzy zajął miejsce dotychczasowego szefa Naczelnego Dowództwa (OKW). Na krótko, gdyż już 23 maja zostaje aresztowany razem z resztą ostatniego rządu III Rzeszy. Jego działalność podczas wojny dotyczyła głównie planowania działań militarnych sił wojskowych III Rzeszy. Do jego kompetencji należało m.in. przygotowywanie agresji przeciwko Polsce, Francji, Holandii, Belgii, Danii, Norwegii, Jugosławii, Grecji czy Związkowi Radzieckiemu. Miał także duży udział w przeprowadzeniu wspomnianego już wcześniej Anschlussu Austrii. Był też bardzo aktywny w planowaniu agresji przeciwko Czechosłowacji i przeprowadzeniu aneksji jej terytoriów. Dodatkowo odpowiadał za spustoszenie Norwegii w 1944 roku, aby uniemożliwić norweskiej ludności niesienie pomocy Armii Czerwonej. W tym samym roku, 20 lipca, dokonany został zamach na Adolfa Hitlera. Bomba, która wybuchła w Wilczym Szańcu raniła także Jodla obecnego podczas specjalnej narady wojskowej. Kilka dni później wygłosił płomienne przemówienie, w którym nazwał ten dzień „najczarniejszym dniem narodu niemieckiego”. W 1945 roku interweniował u Hitlera w sprawie łamania konwencji genewskiej przez niemieckich żołnierzy i dowódców. Po zakończeniu wojny został postawiony przed Międzynarodowym Trybunałem Wojskowym w Norymberdze, gdzie postawiono mu zarzuty objęte wszystkimi czterema rozdziałami aktu oskarżenia. Sam oskarżony utrzymywał swoją niewinność, komentując postawienie siebie przed trybunałem słowami: „”Nie winien. Za to, co uczyniłem i musiałem uczynić, mogę z czystym sumieniem odpowiadać przed Bogiem, historią i moim narodem”. Zasłaniał się żołnierskim obowiązkiem i wykonywaniem rozkazów przysyłanych „z góry”. Nie pomogło mu to jednak w uniknięciu odpowiedzialności za planowanie wojny, zbrodnie przeciw pokojowi, ludzkości i zbrodnie wojenne. Udowodniono mu winę przy popełnianiu przestępstw, o które go oskarżano. W związku z tym trybunał orzekł karę śmierci. Wyrok wykonano przez powieszenie 16 października.