Wołyń i Galicja za drugiego Sowieta – recenzja książki

Tytuł – Wołyń i Galicja za drugiego Sowieta

Rok wydania – 2023

Autor – wybór dokumentów (red. Łukasz Adamski, Grzegorz Hryciuk)

Wydawnictwo – Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia

Liczba stron – 674

Tematyka – zbiór dokumentów archiwalnych poświęconych sowieckim działaniom przeciwko Polsce i Polakom na Wołyniu i Galicji Wschodniej.

Ocena – 8,0/10

„Wołyń i Galicja za drugiego Sowieta” to unikatowa kolekcja prezentująca wybór sowieckich materiałów na temat Polaków i polskiego ruchu oporu funkcjonującego na Wołyniu i w Galicji Wschodniej. Już na wstępie trzeba podkreślić istotną wartość tego opracowania zawierającą się w publikacji mało dostępnych lub wręcz w ogóle niedostępnych dokumentów, które są bezcennym materiałem archiwalnym dla historyków badających ten obszar geograficzny i ten okres historyczny. Uczciwie przyznaję, że nie przerobiłem całej książki, nie było to zresztą konieczne. Sama zawartość i nawet skrócona lektura determinuje podejście do tej publikacji.

Nie jest to bowiem książka, którą czyta się dla przyjemności, lecz zbiór konkretnych źródeł, na których się pracuje. Nie oznacza to oczywiście, iż publikację należy zakwalifikować wyłącznie jako produkt adresowany do ekspertów czy historyków poszukujących konkretnych informacji bądź źródeł przedrukowanych przez Łukasza Adamskiego i Grzegorza Hryciuka, choć target jest oczywisty. W materiałach znajdziemy natomiast prawdziwe perełki ukazujące między innymi wewnętrzne raporty komunistów, w tym unikatową korespondencję z centralą w Moskwie. W jednym z listów znajdujemy chociażby propozycję wysiedlenia Polaków z Lwowa adresowaną do samego Józefa Stalina. W takich momentach mogłem tylko żałować, że książka nie została poszerzona o komentarze redaktorów, które dla mnie jako czytelnika niewdrożonego w zaprezentowane tematy byłyby bezcennym źródłem wiedzy i pozwoliłyby na zrozumienie historycznego kontekstu.

Choćby z tego względu lekturę potraktowałem nieco wybiórczo, starając się wyłuskać z niej to, co będzie dla mnie zrozumiałe i co będzie mi bezpośrednio przydatne. A że znalazłem naprawdę dużo informacji, jestem w stanie obiektywnie docenić wartość opracowania, nawet jeśli subiektywnie mogę stwierdzić, że nie jest to dla mnie książka na teraz. Zakładam jednak, że nie będzie wyłącznie zbierać kurzu na półce, lecz będę do niej wracał, ilekroć poszukiwać będę dodatkowych informacji na temat tzw. ponownej okupacji Kresów Wschodnich.

Prócz procesów grupowych obejmujących Polaków jako pewną zbiorowość, czy mniejsze społeczności wzięte na cel przez Sowietów i ich lokalnych pomocników, warto odnotować historie personalne uwypuklające dramat ludności zamieszkującej Wołyń i Galicję Wschodnią w schyłkowym okresie II wojny światowej i w pierwszych latach po zakończeniu konfliktu. Pamiętajmy, że dla nich wojenna gehenna nie zakończyła się z wycofaniem sił niemieckich, lecz pod wieloma względami rozpoczęła się na nowo wraz z drugą okupacją, tym razem sowiecką. Być może mniej brutalną, ale także silnie zakorzenioną w przeświadczeniu o konieczności wyrugowania czynnika polskiego i komunizacji czy też sowietyzacji tych terenów. Z dokumentów wyłania się przerażający obraz konsekwentnej niszczycielskiej polityki, prowadzonej w sposób bezpardonowy i niehumanitarny. To obraz zbrodni na narodzie polskim, nieco zapomnianej, bo zazwyczaj nieprzeliczanej na konkretne ofiary. Nie potrzeba jednak kwantyfikacji, by zrozumieć, do czego zdolni byli sowieccy siepacze i w jaki sposób na podbitych obszarach wprowadzali władzę ludową.

Adamski i Hryciuk wykonali w tym względzie kolosalną pracę nad źródłach, dokonując selekcji istotnych i pomocnych materiałów, które niewątpliwie nie powinny spoczywać wyłącznie w archiwach. „Wołyń i Galicja za drugiego Sowieta” to być może książka trudna w odbiorze i adresowana do specyficznego grona odbiorców, ale za to niezwykle cenna poznawczo. Myślę, że jest to dobre uzupełnienie dla omawianych przeze mnie w ostatnim czasie „Przesiedleńców” (zresztą także Hryciuka) i „W cieniu Wołynia”, które może nieco w innym stylu, ale jednak opowiadały o podobnych procesach. Mogę zatem z czystym sumieniem polecić czytelnikom próby odnalezienia się w różnych formach narracji na temat tych samych zjawisk.

Ocena – 8,0/10

Recenzja „Wołyń i Galicja za drugiego Sowieta” została przygotowana we współpracy z TaniaKsiazka.pl – książki o II wojnie światowej.