„Paulus. Trauma Stalingradu” – recenzja książki

Rok wydania – 2014

Autor – Torsten Diedrich

Wydawnictwo – Dolnośląskie

Liczba stron – 568

Seria wydawnicza – brak

Tematyka – kompletna biografia Friedricha Paulusa, dowódcy spod Stalingradu.

W historii II wojny światowej wielu było dowódców wybitnych, którzy zostali zapamiętani jako twórcy innowacyjnych strategii, znakomici logiści, czy ukochani przez żołnierzy przywódcy. W tym gronie trudno mi zlokalizować Friedricha Paulusa. W gruncie rzeczy, choć przecież przebył niezwykle trudny szlak bojowy, a jego nazwisko powinno znaleźć się na wielu kartach historii, stał się bohaterem jednej bitwy. Ba, „bohaterem”, któremu wielu bohaterstwa odmówi w pierwszej kolejności. Takie już uroki dowódcy. Zwłaszcza tego, który przegrał pod Stalingradem.

Biografia „Paulus. Trauma Stalingradu” pojawiła się na polskim rynku za sprawą Wydawnictwa Dolnośląskiego. Autor opracowania Torsten Diedrich jest niemieckim historykiem, który na co dzień pracuje w Instytucie Badawczym Historii Wojskowości w Poczdamie. Obiektem jego zainteresowania jest życie i działalność Friedricha Paulusa ze szczególnym uwzględnieniem bitwy pod Stalingradem.

W gruncie rzeczy głównie o tym opowiada jego nowa książka. Publikacja zaczyna się od obszernego wstępu, który poświęcony jest kształtowaniu charakteru Paulusa, jego stosunkom rodzinnym (głównie z bratem) oraz pierwszym oficerskim szlifom. Diedrich koncentruje się na wielu elementach, jakie mogły wpłynąć na zdolności dowódcze Paulusa. Widać, że niemiecki historyk jest zwolennikiem talentu organizacyjno-bojowego bohatera książki i przygląda się jego działalności z fascynacją. Nie jest to klasyczna biografia. Diedrich przywiązuje bardzo dużą uwagę do kwestii militarnych, spychając na bok inne aspekty życia Paulusa. W gruncie rzeczy o to chodziło. Wszystko bowiem zmierza ku Stalingradowi, który stanowi esencję i oś, wokół której kręci się narracja.

Szereg rozdziałów poświęconych jednej z najważniejszych bitew na froncie wschodnim nie wyczerpuje oczywiście tematu (Stalingrad to temat rzeka), ale pozwala wczuć się w klimat organizacji najpierw ofensywy niemieckiej armii, a potem rozpaczliwej obrony wśród gruzów „miasta Stalina”. Ostatnia część, którą cenię najbardziej, poświęcona jest życiu po Stalingradzie. „Trauma”, o której mówi podtytuł książki, w mniejszym lub większym stopniu, towarzyszyła Paulusowi do końca życia. Diedrich stara się poruszać kolejne kontrowersyjne tematy i dokonać spójnej oceny działalności niemieckiego dowódcy. Bez ogródek pisze, że powojenne publikacje nie stały na najwyższym poziomie, a Paulus musiał zmagać się z trudną przeszłością. Analityczna forma książki odbija się natomiast na komforcie czytania i stylu narracji. Uczciwie trzeba powiedzieć, że akademicka rozprawa Diedricha jest ciężkostrawna. Nie bawi się on w fajerwerki, nie stara się specjalnie zaciekawić czytelników. Koncentruje się natomiast na swojej robocie – dokumentacji życia ulubionego (pod względem analitycznym) dowódcy. W tym kontekście prezentuje się jako fachowiec najwyższych lotów. Dużo dokładnych, sprawdzonych informacji, sporo własnych opinii i analiz. Takie książki trzeba docenić, bo stanowią efekt wieloletnich badań i katorżniczej pracy z archiwami, źródłami itd. Szkoda, że całość nie została napisana w lepszej formie. Diedrich miałby wtedy szansę dotarcia do większej ilości zaciekawionych czytelników.

Przeciętny styl może nieco odpychać, ale nie to jest największym mankamentem opracowania. Dużą wadę stanowią niektóre rozwiązania graficzne. Po pierwsze, wyrzucenie przypisów na koniec książki, co zawsze wpływa na odbiór publikacji. Po drugie, kiepsko dobrana czcionka – małe literki mogą sprawiać trudności niektórym czytelnikom. Na przeciwległym biegunie umieściłbym całkiem zgrabne mapki sytuacyjne oraz wkładkę z fotografiami archiwalnymi. Szkoda, że jest ich tak niewiele. Bitwa pod Stalingradem doczekała się bowiem licznych ilustracji.

Bogactwo treści to z pewnością główny atut „Paulusa”. Torsten Diedrich wykazał się dużą znajomością tematu i umiejętnościami analitycznymi. Książka daje wgląd w życie jednego z najciekawszych dowódców Wehrmachtu, umożliwiając zrozumienie fenomenu człowieka, armii i.. historycznej konieczności. Szkoda tylko, że w tak przeciętnym stylu pisarskim, ale przecież najtrudniej łączyć przyjemne z pożytecznym.

Ocena: