Historia społeczna Trzeciej Rzeszy – Richard Grunberger – recenzja książki

Tytuł – Historia społeczna Trzeciej Rzeszy

Rok wydania – 2022

Autor – Richard Grunberger

Wydawnictwo – Znak Literanova

Liczba stron – 592

Tematyka – szczegółowa, metodyczna analiza funkcjonowania społeczeństwa i systemu III Rzeszy – świat nazistów rozebrany na czynniki pierwsze.

Ocena – 8/10

„Historia społeczna Trzeciej Rzeszy” Richarda Grunbergera to jeden z historycznych klasyków. Po raz pierwszy ukazała się w latach siedemdziesiątych i od tamtego czasu – mimo wielu współczesnych badań poświęconych III Rzeszy – na aktualności straciła niewiele. Ba, przez lata stanowiła punkt odniesienia dla kolejnych autorów, wyznaczając jednocześnie pewne standardy redakcyjno-badawcze. Grunberger zostawił po sobie opracowanie uniwersalne i, tutaj nie mam wątpliwości, będą do niego wracały kolejne pokolenia czytelników chcących zgłębić kulisy funkcjonowania nazistowskiego państwa. Pod tym względem określenie „lektura obowiązkowa” nie wydaje mi się przesadzone, nawet jeśli na pierwszy rzut oka może brzmieć jak slogan reklamowy.

Jeden z recenzentów publikacji użył idealnie wpisującego się w opis książki Grunbergera określenia „wiwisekcja”. Tak, Grunberger dokonuje wiwisekcji niemieckiego społeczeństwa czasów NSDAP, ale i niemieckiego państwa tego okresu. Kreśli zbiorowy rys narodu, który dokonał niewłaściwych wyborów, zmagając się z konfliktem ułudy moralnej i cywilizacyjnej wyższości oraz imperialistycznego pędu ku potędze. Autora najbardziej interesują aspekty społeczne, a kilkadziesiąt rozdziałów poświęconych różnym aspektom życia w państwie Hitlera na ogół udanie łączy on z historią rozwoju i upadku III Rzeszy, nakładając na to informacje o tym, kim byli czołowi nazistowscy dygnitarze. Na uwagę zasługuje zróżnicowanie zakresu tematycznego, szczególnie gdy Grunberger pisze o rzeczach mniej oczywistych, często bagatelizowanych przez historyków, a jednak odgrywających ogromną rolę w kształtowaniu relacji na linii obywatel-państwo totalitarne (relacje rodzinne, rola kobiet i młodzieży, język). Wiele zjawisk można ubrać w sztywne ramy schematów. Powtarzające się wzory zachowań jednostek, zwielokrotniane siłą sprytnej propagandy, pozwalają zrozumieć mechanizmy, które najlepiej potrafiliby nazwać psychologowie społeczni, przy okazji definiując szereg paradoksów pojawiających się wewnątrz nazistowskiej Volksgemeinschaft. Grunberger wprawdzie nie posługuje się fachową nomenklaturą, ale bardzo udanie dokumentuje pewne zjawiska, zaglądając za kulisy codzienności III Rzeszy.

Brytyjski historyk tworzy malowniczy obraz niemieckiego społeczeństwa, które doskonale odnajdowało się w nazistowskich ideałach, sprytnie dopasowanych do ówczesnych oczekiwań opinii publicznej, nawet jeśli czasem rzekomo sztywne zasady naciągano do bólu lub wprost łamano. Władze III Rzeszy do perfekcji opanowały manipulację, wykorzystując w pełni kredyt zaufania, jakim niewątpliwie zostały obdarzone. Indoktrynacja na każdym etapie wychowania i pożycia rodzinnego odgrywała kolosalną rolę, ale nie zapominajmy – o czym Grunberger także pisze – że Hitler zrodził się z potrzeby chwili, był wytworem powersalskiego poczucia rozczarowania, pragnienia odbudowy utraconej potęgi, przywrócenia źle rozumianej godności i to niemiecki naród dał NSDAP zielone światło w wyborach parlamentarnych. Droga nazistów do władzy nie była oparta wprost na totalitarnym reżimie, na pewno nie na początku lat trzydziestych.

Analizy Grunbergera są interesujące, choć nie zawsze w pełni uwzględniają kontekst historyczny. W wielu rozdziałach brakowało solidnego wprowadzenia, które zapewniłoby odpowiednie tło mniej doświadczonemu czytelnikowi niedysponującemu wiedzą ekspercką na temat III Rzeszy. To, w moim odczuciu, największy minus książki. Co więcej, Grunberger epatuje licznymi statystykami, które mają udowadniać opisywane przez niego zjawiska. Niektóre dane pojawiają się w książce nieco na siłę, nie ilustrując zjawisk kluczowych. Taki choćby rozdział o Hitlerjugend nie mówi nam wiele na temat organizacji i struktur, a przecież jest to kluczowe dla zrozumienia, w jaki sposób funkcjonowała. Są natomiast rozmaite wyliczenia. Przez to narracja, choć język autora jest bardzo dobry i książkę czyta się płynnie, momentami traci na wartości, a konkretne, spójne, rzeczowe analizy topione są w zalewie szczegółów o drugorzędnym znaczeniu. Atutem jest z kolei umiejętność łączenia różnych wątków przez autora. Grunberger tworzy prawdziwą społeczną mozaikę, przyglądając się codzienności państwowej i indywidualnej, domowej, która wydaje się jeszcze ważniejsza podczas próby zrozumienia tytułowego zagadnienia.

Do lektury „Historii społecznej Trzeciej Rzeszy” zasiadłem z bardzo dużymi oczekiwaniami, a przez to z wysoką zawieszoną poprzeczką względem autora. Być może to wpłynęło na końcowy odbiór publikacji. Mimo iż mam pełną świadomość, iż Grunberger stworzył znakomite źródło informacji na temat funkcjonowania nazistowskiego państwa i społeczeństwa, w wielu miejscach towarzyszył mi pewien niedosyt, który był głównie efektem nagromadzenia statystyk niepopartych konkretnymi analizami, przy jednoczesnym braku solidniejszego wprowadzenia do rozdziałów. Przez to książka jest materiałem wymagającym koncentracji, uważnego czytania, ale i wiedzy wstępnej, która umożliwi czytelnikowi połapanie się w szczegółach prezentowanych przez Grunbergera. Nie zmienia to faktu, że w przypadku szerszych studiów nad nazizmem i nazistowskim społeczeństwem stanowi ona obowiązkową pozycję bibliograficzną.

Ocena: 8/10