Iwo Jima kontra Saipan – walki lotnicze przed desantem na Iwo Jimie

Bombowce Boeing B-29 z 468th Bombardment Group zrzucają bomby na japońskie stanowiska w Birmie 22 marca 1945 roku. Źródło: Wikimedia/USAF, domena publiczna.

Tekst stanowi fragment książki „Zwycięstwo na Pacyfiku 1945”.


Przed amerykańskim desantem na Iwo Jimie z 19 lutego 1945 roku na Pacyfiku miało miejsce starcie powietrzne, w którym japońskie samoloty z Iwo Jimy dały się boleśnie we znaki Amerykanom. Atakowały one bowiem amerykańskie bombowce B-29 operujące z Saipanu i zadały im spore straty. W odpowiedzi na to flota i lotnictwo USA przeprowadziły zmasowany atak na Iwo Jimę, który tylko częściowo rozwiązał problem. W takiej sytuacji zajęcie wyspy stało się kluczowe także dlatego, że tylko ono mogło definitywnie zabezpieczyć B-29 kluczowe dla amerykańskiej ofensywy powietrznej. Dokładnie pisał o tym Samuel Eliot Morison w książce „Zwycięstwo na Pacyfiku”:

‘Pierwszy B-29 ze Stanów Zjednoczonych wylądował na Saipanie 12 października [1944 r.] i do końca listopada była tam wystarczająca liczba samolotów do przeprowadzenia uderzenia na Japonię. Zanim to się wydarzyło, Japończycy zauważając, że są w niebezpieczeństwie, przeprowadzili dwukrotnie kontratak na lotniska na Saipanie, ale bezskutecznie; jednak po pierwszym rajdzie B-29 na japońskie wyspy macierzyste, 24 listopada, odpowiedzieli silnie.

Wcześnie rano 27 listopada, kiedy superfortece ładowały bomby do drugiego uderzenia, 2 japońskie 2-silnikowe bombowce nadleciały nisko, zniszczyły 1 B-29 i uszkodziły 11 dalszych. Około południa tego samego dnia 10 do 15 1-silnikowych myśliwców uniknęło wykrycia przez radary, zniszczyło 3 kolejne B-29, poważnie uszkodziło 2 następne. Te rajdy, które kontynuowane były z przerwami do 2 stycznia, zdołały zniszczyć dalszych 6 B-29 i uszkodzić kolejnych 11 tych samolotów.

Ponieważ straty wśród B-29 były poważne, podjęto żmudne wysiłki w celu przechwycenia lub powstrzymania tych rajdów. Wiceadmirał John H. Hoover, dowódca wysuniętych obszarów, umieścił 2 niszczyciele w odległości 100 mil na północny zachód od Saipanu jako jednostki wczesnego ostrzegania. Wykryły one kilka rajdów, ale nie wszystkie. Ponieważ słusznie przypuszczano, że japońskie bombowce stacjonują na Iwo Jimie, admirał Nimitz 24 listopada nadał tej wyspie najwyższy priorytet. 8 grudnia rozkazał VII A.A.F. zaniechanie ataków na sąsiednie wyspy i żeglugę w celu skoncentrowania wspólnych bombardowań z powietrza i ostrzału z morza na Iwo.

Najpierw wystartowało 28 P-38 i o godzinie 9.45 rozpoczęły one atak; o godzinie 11.00 bombardowały 62 B-29, a w południe 102 B-24; Crudiv 5 (kontradmirał Allan e. Smith), złożony z ciężkich krążowników Chester, Pensacola i Salt Lake City z 6 niszczycielami przybył w pobliże Iwo o godzinie 13.30 i o 13.47 rozpoczął ostrzał. „Hoke” Smith podszedł do wyspy od zachodu, obszedł Mount Suribachi, a następnie zmienił po półkolu kurs na przeciwny. Na nieszczęście niebo było tak zachmurzone, że zmusiło samoloty do zrzucania bomb na radar i utrudniło okrętom celowanie. Widoczność na powierzchni była jednak na tyle dobra, by wyspa została dobrze pokryta ogniem artylerii okrętowej, która prowadziła ostrzał przez 70 minut zużywając 1.500 pocisków 8-calowych i 5.334 pocisków 5-calowych. Bombowce zrzuciły 814 ton bomb.

Zdjęcia wykonane 3 dni później pokazały że oba lotniska były w pełni lub częściowo funkcjonalne, ale odtąd nie było już żadnych uderzeń nieprzyjaciela na Mariany aż do Bożego Narodzenia. Zadanie neutralizacji lotnisk na Iwo Jimie zostało teraz przekazane B-24 z VII A.A.F. Od 8 grudnia 1944 do 15 lutego 1945 r. przeprowadzały one nad wyspą przynajmniej 1 lot bombowy dziennie. Dzień przed Bożym Narodzeniem ciężkie krążowniki kontradmirała Smitha, wraz z 5 niszczycielami przeprowadziły drugi ostrzał, skoordynowany z uderzeniami B-24. Nalot był jeszcze mniej skuteczny niż ten grudniowy. Ostrzał, podczas którego zużyto 1.500 pocisków 8-calowych, sprowokował odpowiedź 6-calowego działa baterii obrony wybrzeża (określonej na mapie celów jako „Kitty”) w północno-wschodniej części wyspy. Pazury „Kitty” zdołały uderzyć nie bliżej niż 200 jardów od okrętów. Dowodem niewielkich zniszczeń bombardowań był fakt, że Japończycy byli w stanie złożyć rewizytę na Saipanie w wieczór Bożego Narodzenia. Rajd 25 samolotów zniszczył 1 B-29 i uszkodził 3 dalsze tak, że nie było możliwości ich naprawy.’

Bibliografia: Samuel Eliot Morison, „Zwycięstwo na Pacyfiku 1945”.

Fotografia: bombowce Boeing B-29 z 468th Bombardment Group zrzucają bomby na japońskie stanowiska w Birmie 22 marca 1945 roku. Źródło: Wikimedia/USAF, domena publiczna.