Andrzej Kołakowski „Rozstrzelana armia”

Różańce ofiar, mgły nad rojstami,
A tętent kopyt rytm wybija.
To pułki armii rozstrzelanej,
To przeszłość, która nie przemija.

Przez mgły pamięci, życia zamęt
Wędruje szwadron za szwadronem.
Błyszczą honorem klingi szabel,
Stygnie koralem krew na skroniach.

W ubeckich piwnicach przestrzelone czaszki,
To śpiący rycerze majora Łupaszki.
Wieczna chwała zmarłym, hańba ich mordercom,
Tętno Polski bije w przestrzelonych sercach.

W dusznych oparach współczesności
Kręcą się mroczne interesy.
Na euro się przelicza kości
A pamięć leczy się ze stresu.

Nad polskim Wilnem zaszło słońce,
Snuje się wieczór niespokojny,
A Ostrobramska Matka wita
Swe dzieci wracające z wojny.

Od wrót Ostrej Bramy do katowni Gdańska –
Tak się zakończyła przygoda ułańska.
Zagrała pobudka, rżą w przestworzach konie,
Odpoczną żołnierze na niebiańskich błoniach


O „żołnierzach Łupaszki” wciąż wiemy niewiele, a przecież mjr Zygmunt Szendzielarz ps. „Łupaszko” zapisał piękną kartę historii, organizując 5. Wileńską Brygadę Armii Krajowej. Oddział ten działał na Wileńszczyźnie od 1943 roku, mając za przeciwnika najpierw siły niemieckie, a następnie Sowietów, którzy wkraczali na te tereny, wypowiadając regularną wojnę polskiemu podziemiu niepodległościowemu. Szendzielarz i jego żołnierze mieli przed sobą nie lada wyzwanie. Zdecydowali się jednak na walkę o wolność i niepodległość. Niestety, w 1944 roku odziały zostały rozbite przez Armię Czerwoną, a sam „Łupaszko” zmuszony do organizowania nowych grup podziemnych. Jego wkład w walkę został negatywnie oceniony przez nowe władze komunistyczne, które postanowiły zlikwidować Szendzielarza i jego popleczników. Major prowadził walki do 1947 roku, umykając kolejnym zasadzkom. Dopiero 30 czerwca 1948 roku siły komunistyczne pojmały go w Osielcu, skąd został przetransportowany do więzienia. W wyniku procesu 2 listopada 1950 roku został skazany na wielokrotny wyrok śmierci. Wyrok wykonano 8 lutego 1951 roku, a „Łupaszko” przeszedł do historii jako jeden z „żołnierzy wyklętych”. Dopiero w wolnej Polsce jego postać została rehabilitowana, a on sam podniesiony do rangi bohatera. W 2007 roku udekorowano Szendzielarza Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski. Rok później odbył się jego symboliczny pogrzeb. Andrzej Kołakowski poświęcił mu utwór niezwykły, streszczając piękną i zarazem tragiczną historię majora, który oddał życie za wolną ojczyznę.