Japoński samochód Sumida M.2593 „załadowany” na tory kolejowe

Ochrona torów kolejowych stanowiła ważny element wszelkich działań zbrojnych w pierwszej połowie XX-tego wieku. W niektórych konfliktach znaczenie owej ochrony było jednak większe niż w innych. Z pewnością zaliczała się do nich wojna chińsko-japońska z lat 1937-1945, stanowiąca jeden z teatrów II wojny światowej.

Podczas tej wojny i bezpośrednio przed nią, oddziały Cesarstwa Japońskiego zajęły i okupowały znaczną część Chin. Były to w większości obszary pozbawione rozbudowanej infrastruktury drogowej, stąd też podstawę transportu stanowiła kolej. W związku z tym Japończycy zaczęli intensywnie korzystać z niej w celach wojskowych. Szybko też napotykali na spore trudności – tory kolejowe i jeżdżące nimi transporty padały łupem chińskich partyzantów.

Japończycy zaczęli zatem posyłać na chińskie tory różnego rodzaju uzbrojone pojazdy: klasyczne pociągi pancerne, cywilne pociągi uzbrojone w kaemy i działka, drezyny pancerne i inne tym podobne. Wśród nich na tory „załadowano” także samochód pancerny Sumida M.2593.

Sumida M.2593 Model P na patrolu w latach 30-tych (Wikipedia, domena publiczna).

Samochód ten, określany także jako Typ 91, został wprowadzony do służby w armii japońskiej w 1928 roku. Następnie skierowano go do Azji kontynentalnej, gdzie posłużył Japończykom podczas inwazji na Mandżurię oraz we wspomnianej już wojnie chińsko-japońskiej. Szybko okazał się skuteczną bronią w zwalczaniu partyzantów w Mandżurii i Chinach. Uzbrojony w obrotową wieżę z karabinem maszynowym, zapewniał ochronę sześciu żołnierzom piechoty mogącym prowadzić ostrzał „na boki” z otworów strzeleckich – i tym samym dobrze nadawał się do walki w zasadzkach lub miastach. Po pewnym czasie stał się jednym z symboli japońskiej okupacji, ponieważ cesarskie patrole często korzystały właśnie z Sumid M.2593.

Jego dostosowanie do jazdy po torach było zatem dość naturalną koleją rzeczy i Suimdy w razie zapotrzebowania zmieniano w opancerzone, silnikowe wagony. Co istotne, nie były to zmiany „na stałe”. Załadowanie Sumid na tory polegało bowiem na tym, że ściągano z nich opony i wieszano na pancerzu bocznym. Dzięki temu, gdy służba torowa nie była już potrzebna, to Sumidom zakładano opony i ponownie zmieniano je w zwykłe samochody opancerzone. Mogły zatem walczyć z przeciwnikiem zarówno na torach, jak i poza nimi.

Załączona fotografia  tytułowa przedstawia dwa samochody pancerne Sumida M.2593 zmienione w wagony pancerne i połączone w tandem, umożliwiający ostrzał w zasadzie całej przestrzeni wokół. Dobrze widoczne są także opony, zawieszone na pancerzu bocznym. Zdjęcie zostało wykonane w latach 1933-35, zapewne gdzieś w Mandżurii. Źródło: Wikipedia, domena publiczna.

Marek Korczyk