„Midway” – recenzja książki

Rok wydania – 2021

Autor – Mitsuo Fuchida, Masatake Okumiya

Wydawnictwo – Fundacja Historia.pl

Liczba stron –

Tematyka – analityczne omówienie drogi do klęski japońskiej floty pod Midway, jak również samej bitwy, która prawdopodobnie zdecydowała o losach wojny na Pacyfiku.

Historiografia poświęcona kampanii na Pacyfiku jest silnie naznaczona przez punkt widzenia amerykańskich historyków. To właśnie im zawdzięczamy największą liczbę źródeł, które przez lata ukazywały się na polskim rynku. Z takiego rozkładu proporcji wynika także kierunek ocen działań na Oceanie Spokojnym. Siłą rzeczy polski czytelnik – bezpośrednio poprzez autorów amerykańskich lub pośrednio poprzez polskich historyków korzystających z zachodnich źródeł – został bowiem ukształtowany przez amerykanocentryczne podejście do świata. „Midway” napisane przez Mitsuo Fuchida i Masatake Okumiya pozwala choć w drobnym stopniu zmienić tę perspektywę. Co zaś najważniejsze, nie jest to wyłącznie omówienie samej bitwy, choć oczywiście zajmuje ona istotne miejsce w narracji japońskich badaczy, ale szersze spojrzenie na rozwój cesarskiej floty w okresie II wojny światowej i ewolucję, jak się okazało, błędnej myśli strategicznej firmowanej nazwiskami admirałów Yamamoto i Nagumo.

Właśnie w tym szerokim spojrzeniu upatruję największego atutu publikacji. Fuchida i Okumiya nie stronią od krytyki. Pokazują, iż założenia japońskiego sztabu nie były trafione i w ostatecznym rozrachunku doprowadziły do katastrofy pod Midway, po której lawinowo posypały się kolejne porażki. Autorzy świetnie orientują się w realiach. Książka została napisana tuż po wojnie, gdy dostęp do świadków zdarzeń i wielu źródeł był ograniczony jedynie w niewielkim stopniu. Co więcej, obydwaj poznali japońską machinę wojenną od środka, służąc czy to w lotnictwie, czy to w samej flocie. Ich wojskowe doświadczenie procentuje, przekładając się korzystnie na zrozumienie specyfiki działań bojowych, rzetelne wojskowe analizy i odpowiedni dobór nomenklatury.

Oczywiście to, co możemy poczytać za jedne z głównych atutów opracowania, łatwo obrócić przeciwko autorom. W przypadku zachodnich historyków mówiliśmy przecież o pewnej specyfice myślenia i naturalnym ograniczeniu do „swoich” źródeł. Fuchida i Okumiya także nie byli w pełni obiektywni, choć ich zdrowy krytycyzm zdecydowanie zbliżał ich do osiągnięcia balansu ocen. Myślę także, iż ze względu na wyjątkowy charakter japońskiej myśli strategicznej to właśnie rodakom Nagumo i Yamamoto jest łatwiej zrozumieć swoich dowódców i przedstawić to w przystępnej formie. Gdybym miał wskazać jeden czynnik, który zadecydował o porażce Japończyków, wybrałbym pychę. A wszyscy wiemy, że ta kroczy przed upadkiem.

Co zaskakujące, książka jest naprawdę bardzo dobrze napisana. Zasiadając do lektury i mając z tyłu głowy przeszłość autorów, nie spodziewałem się, iż tak dobrze poradzą sobie z przelaniem historii na papier. Momentami książkę czyta się znakomicie. Czasem przypominałem sobie, jak z wypiekami na twarzy pierwszy raz oglądałem filmowy klasyk „Bitwa o Midway” – niby wszyscy znamy koniec, a i tak trudno nie odczuć dreszczyku emocji.

Wszystko to składa się na obraz książki, która słusznie jest dzisiaj kwalifikowana jako jedno z klasycznych opracowań poświęconych kampanii na Pacyfiku. Zrozumienie specyfiki myślenia japońskiego dowództwa, a później zweryfikowanie błędów, jakie popełniono na etapie planowania operacji jest oczywiście możliwe bez wsparcia Fuchidy i Okumiya. Pytanie tylko, po co robić to na własną rękę, skoro japońscy autorzy dają nam gotowe rozwiązania?

Recenzja „Midway” powstała we współpracy z II wojna światowa TaniaKsiazka.pl.

Ocena: