„Broń pancerna III Rzeszy” – recenzja książki

Rok wydania – 2011

Autor – Andrzej Zasieczny

Wydawnictwo – Almapress

Liczba stron – 175

Seria wydawnicza – Panorama techniki wojskowej

Tematyka – zestawienie niemieckiej broni pancernej – czołgi, działa szturmowe, niszczyciele czołgów.

Co jakiś czas na polskim rynku ukazuje się kolejna monografia poświęcona zagadnieniom techniki wojskowej. W specjalnej serii Wydawnictwa Almapress mogliśmy już odnaleźć publikacje zajmujące się kwestiami uzbrojenia Wojska Polskiego czy konstrukcjach lotniczych, z jakich korzystali podczas wojny Japończycy. Andrzej Zasieczny dał się poznać jako specjalista z zakresu wojskowości, pisząc chociażby o czołgach II wojny światowej czy też samolotach bojowych. Jego doświadczenie zaowocowało stworzeniem nowego cyklu dotyczącego Panzerwaffe zainicjowanego książką „Broń pancerna III Rzeszy”. Autor powraca na rynek z nowym opracowaniem, które prezentuje niemieckie czołgi, działa szturmowe i niszczyciele czołgów.

Na początek kilka słów o wzmiankowanym cyklu. Pierwsza część zawiera opisy 21 typów i kilkudziesięciu wersji najważniejszych czołgów, dział szturmowych i niszczycieli czołgów używanych przez III Rzeszę w okresie II wojny światowej. Stosunkowo najwięcej miejsca poświęcono tankom, ale i działa szturmowe są dość licznie reprezentowane na kartach książki. Na wyróżnienie zasługuje znakomite przygotowanie graficzne. Liczne zdjęcia archiwalne zostały uzupełnione czytelnymi schematami, rycinami oraz zestawieniami prezentującymi dane techniczno-taktyczne. Wszystkie grafiki ilustrują krótkie charakterystyki uzbrojenia będące najważniejszą częścią publikacji. Całość prezentuje się znakomicie. Twarda okładka, estetyczny kredowy papier. Książka przygotowana przez Almapress to rzemiosło na bardzo wysokim poziomie. Zastrzeżenia, oczywiście na płaszczyźnie graficznej, można mieć do szeregu rycin prezentujących sylwetki broni pancernej. Zwracaliśmy na to uwagę przy okazji poprzednich recenzji serii „Panorama techniki wojskowej”. O ile dane w tabelkach są bardzo kompetentne i przydatne, o tyle na rycinach nie znajdziemy wpisów z wysokością, szerokością czy długością charakteryzowanego uzbrojenia. To, w przypadku szczegółowego zainteresowania, zmusza nas do sprawdzania i nanoszenia na zdjęcia danych z tabelki. A przecież można je było rzucić na rycinę, wykorzystując wymiary podawane w trzech płaszczyznach.

Po przydługim wstępie i kilku uwagach dotyczących rozwiązań zastosowanych podczas przygotowania książki, należy skreślić nieco słów na temat samych tekstów, a więc esencji pracy historycznej. Zasieczny dość udanie łączy styl techniczny z popularnonaukowym. W efekcie całość wydaje się kompetentna, a do tego przystępna. Uważnie opisuje historię poszczególnych typów uzbrojenia, nie wdając się w przesadne detale. Przy okazji prezentuje szereg tez i spostrzeżeń, które odwołują się do historii powszechnej. Dzieje czołgu PzKpfw. V świadczyć mogą o braku przezorności niemieckich projektantów. Strategia wojskowa i polityczna niejednokrotnie rzutowały na proces tworzenia mechanizmów. Zasieczny, mimo iż nie dysponuje większą ilością miejsca przeznaczonego na tekst autorski, wydobywa na światło dzienne fakty ciekawe i mniej znane, dochodząc przy tym do logicznych, choć często niedostrzegalnych na pierwszy rzut oka wniosków. Nie zapomina przy tym o charakterystyce rozwoju i zastosowania uzbrojenia, choć trzeba przyznać, iż wobec niewielkich gabarytów opracowania zmuszony jest do cięć w narracji.

Konsekwencją przesadnej skrótowości jest oczywiście mniejsza liczba danych i niedokładność narracji. Nie chodzi tu o błędy popełniane przez autora. Raczej o zbyt lakoniczne ujęcie, które w efekcie prowadzi do braku kompletności opracowania. Takie są jednak wymogi brutalnego rynku, na którym nie miejsca na solidne i rzetelne opracowania techniczne. Targetem książki Zasiecznego i tak są specjaliści. Adresowana jest bowiem przede wszystkim do osób zainteresowanych tak specyficzną tematyką, co powoduje znaczne ograniczenie kręgu odbiorców. Wydaje się, iż niejako skrótowe i nieco uproszczenie ujęcia umożliwia dotarcie do większej grupy czytelników i zaprezentowanie wiedzy w sposób przystępny i rzeczowy, bez przesadnego zagłębiania się w szczegóły. Rozwiązanie to ma swoje plusy i minusy. Znajdą się zatem czytelnicy niezadowoleni z podobnego schematu. Możemy być jednak pewni, iż wobec braku złotego środka taktyka ta jest skuteczna i przemyślana. Uzupełnienia w postaci grafik i schematów to nie tylko pożywka dla wzrokowców, ale komplementarna część opracowania umożliwiająca wyobrażenie konkretnych konstrukcji w kooperacji z tekstem Zasiecznego.

„Broń pancerna III Rzeszy” jest z pewnością książką wartościową, choć obliczoną na pozyskanie zainteresowania specyficznej grupy czytelników. Jej zakres tematyczny oraz przystępność narracji umożliwia jednak wykorzystanie pracy Andrzeja Zasiecznego także na innych polach historycznego rzemiosła. Odwołania do starć i polityki rozszerzają zakres publikacji, dając w miarę pełny, choć niezwykle skrótowy obraz ówczesnej techniki wojskowej w odniesieniu do broni pancernej. Znakomite wydanie odgrywa tutaj niepoślednią rolę, a graficzna reprezentacja narracji Zasiecznego umożliwia zaznajomienie się z trudną tematyką, która dla laika wydaje się przysłowiową „czarną magią”. Prostota i solidność nie są jednak w stanie zamaskować braku detali i rozwinięcia tekstu, przez co ciężko jest jednoznacznie określić wartość publikacji, a jej końcowa ocena zależna będzie mocno od nastawienia indywidualnego odbiorcy.

Ocena: