„Bitwa o Narvik” – recenzja książki

Rok wydania – 2021

Autor – Asbjorn Jaklin

Wydawnictwo – Znak

Liczba stron – 462

Tematyka – interesująca, uwzględniająca przede wszystkim norweską perspektywę, historia bitwy o Narvik – największej batalii aliantów z Niemcami w czasie walk o Skandynawię.

Asbjorn Jaklin nie jest może najlepiej rozpoznawanym autorem na polskim rynku książkowym, ale warto jego nazwisko odnotować. Na co dzień jest redaktorem dużego domu mediowego w Norwegii, od czasu do czasu pisze o historii, a w wolnych chwilach najwyraźniej zajmuje się również kryminałami. Ciekawe port folio, prawda? W Polsce ukazała się już jego „Wojna Hitlera na północy Europy”. Przyznam szczerze, że o książce nie słyszałem, ale po lekturze „Bitwy o Narvik” wydanej nakładem krakowskiego Znaku, z zainteresowaniem po nią sięgnę, by uzupełnić wiedzę na temat kampanii norweskiej. Mimo szeregu zastrzeżeń do warstwy narracyjnej w „Bitwie o Narvik”, daję Jaklinowi kredyt zaufania. Bitwa o Narvik weszła do kanonu polskiej historii. Udział Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich w kampanii norweskiej był pierwszym poważnym zaangażowaniem polskiej jednostki po przegranej Wojnie Obronnej 1939 roku. Choć bitwa o Narvik ostatecznie zakończyła się porażką aliantów, Polacy udowodnili sojusznikom, iż nie boją się walczyć, a ich współpraca z partnerami może być efektywna (okay, nie zawsze, o czym pisze i Jaklin, wskazując przy tym na apodyktyczność Francuzów i chaos organizacyjny po stronie aliantów w trakcie walk w Norwegii).

Nie może zatem dziwić, iż polski odbiorca w opisie bitwy o Narvik spodziewa się znaleźć sporo odniesień do Polaków, którzy byli jednym z kluczowych elementów mozaiki alianckiej armii. Tych odniesień, niestety, nie ma u Jaklina zbyt wiele. A może i stety, bo Jaklin stosunkowo często koncentruje się na zbrodniach wojennych. Polakom poświęcił w całości krótki rozdział zatytułowany dość niefortunnie „Bestialstwo na froncie południowym”. Jaklin wspomina w nim o mordowaniu niemieckich jeńców, co przysłania bohaterstwo i waleczność żołnierzy SBSP. Dziwne, że akurat ten wątek jest dla niego najbardziej interesujący. Dla oddania pełnego obrazu warto nadmienić, iż temat zbrodni pojawia się także w innych miejscach.

Interesujące jest również podejście autora do samej kampanii norweskiej. Ze względu na pochodzenie koncentruje się – i słusznie – oczywiście na Norwegach. Miał w tym względzie dostęp do większej liczby źródeł, w tym archiwów i wspomnień świadków. Wykorzystuje je wszechstronnie, co samo w sobie podnosi wartość opracowania. Historycy są bowiem przyzwyczajeni do perspektywy zachodniej, stricte skandynawska może czasem nieco uciekać. A ciekawe są choćby rozważania na temat norwesko-alianckich animozji. Pojawia się także krytyka prowadzenia operacji desantowych czy dokumentacja wszędobylskiego chaosu po stronie Francuzów i Brytyjczyków. Nie są to obrazki, do których jesteśmy przyzwyczajeni. Wiele kwestii zostało natomiast spłyconych. Niewiele dowiemy się na temat operacji odwrotu spod Narviku. Analiza planów militarnych i wydarzeń na froncie miesza się momentami z próbami przekierowania narracji na losy ludności cywilnej. Czasem faktycznie ubarwia to lekturę, ale często tworzy poczucie chaosu, które pogłębiają niedokładne, niezbyt szczegółowe opisy kluczowych wydarzeń (jak choćby bitew morskich w rejonie Narviku czy wspomnianej ewakuacji). Nie jest to próba udokumentowania militarnej operacji, ale szerokiego spojrzenia na ogół wydarzeń, które miały wpływ na przebieg walk pod Narvikiem. Niestety, czasem zbyt szerokiego i nie do końca poukładanego, nawet mimo narzuconej formy narracji „dzień po dniu”.

Na koniec doceńmy zaangażowanie Wydawnictwa Znak, które po raz kolejny zafundowało nam stojącą na wysokim poziomie graficznym analizę bitwy z okresu II wojny światowej. Seria batalistyczna Znaku rozrosła się do solidnych rozmiarów, a utrzymanie spójnej szaty graficznej i wysokiego poziomu merytorycznego po prostu cieszy oko. Mapki sytuacyjne, dziesiątki zdjęć archiwalnych i dobrze pracująca korekta – tego życzymy sobie także w przyszłości.

Recenzja „Bitwy o Narwik” powstała we współpracy z TaniaKsiazka.pl.

Ocena: