Militaryzacja życia niemieckiego społeczeństwa była w dużej mierze konsekwencją wieloletniej kampanii NSDAP na rzecz prawnego uregulowania kwestii odbudowy silnej armii niemieckiej.
Pozycja Wodza
Ustawa o nadzwyczajnych pełnomocnictwach z marca 1933 roku znacząco wzmocniła pozycję A. Hitlera, umożliwiając mu wydawanie kolejnych aktów normatywnych dotyczących niemal każdej sfery życia obywateli. Na mocy Ustawy o służbie wojskowej i Ustawy o obronie Rzeszy z 1935 roku A. Hitler uzyskał pełnię władzy wojskowej, stając się najwyższym zwierzchnikiem sił zbrojnych. Dodatkowe uprawnienia obejmowały prawo wypowiadania wojny i zawierania pokoju, ogłaszania stanu pogotowia czy mobilizacji.
Po rozpoczęciu działań zbrojnych, większość mężczyzn w wieku poborowym wyruszyła na front. Niemieckie wioski opustoszały, a pozostali na miejscu młodzi chłopcy gloryfikowali i idealizowali walczących ojców. Część z nich jeszcze w czasie wojny podążyła ich śladami. Naziści skrzętnie wykorzystywali wojenną propagandę, starając się umacniać społeczeństwo w podziwie dla obrońców interesów III Rzeszy. Chłopcy ścinali włosy na wojskową modłę, dostawali zabawki kojarzące się bezpośrednio z wojną, a w ramach paramilitarnych organizacji ćwiczyli musztrę i podporządkowanie autorytetom. Ekspansywna polityka III Rzeszy miała wypełnić ekonomiczną słabość nazistowskiego państwa. Poszukiwanie „przestrzeni życiowej” na Wschodzie było z kolei próbą uzyskania doraźnych korzyści materialnych, szczególnie w kontekście zaspokojenia potrzeb ludności, których w normalnych warunkach nie mogła samodzielnie zaspokoić niemiecka gospodarka.
Wspólny wróg, wspólne państwo
Na pewnym etapie antysemicka retoryka nazistów oparta była na próbie tworzenia wspólnego frontu, który miał skonsolidować społeczeństwo i nakłonić je do wzmożonego wysiłku w czasie kampanii militarnych. Saul Friedländer trafnie zauważył, iż „dla reżimu opartego o nieustanną mobilizację Żyd służył jako doskonały mit polityczny, zachęcający do działania”. Naziści w sprytny sposób wykorzystali niemiecki antysemityzm do budowy jednolitego frontu, który umożliwił skonsolidowanie społeczeństwa w najtrudniejszych momentach kampanii wojennej. Wojnę toczono zatem w imię walki ze światowym żydostwem, które miało rzekomo kierować poczynaniami poszczególnych państw, szczególnie Związku Sowieckiego. Określenie „żydowski spisek” pojawiało się zarówno w oficjalnych wypowiedziach partyjnych dygnitarzy, jak i goebbelsowskiej propagandzie. Jednocześnie to właśnie wojna usprawiedliwiała eksterminacyjną politykę rasową.
Stworzenie wizji wspólnego wroga było wynikiem konsekwentnej i długotrwałej kampanii antysemickiej, w której prym wiodły czasopisma „Der Stürmer” i „Völkischer Beobachter”, wydatnie wspierając ogromny mechanizm nazistowskiej propagandy. Hitlerowcy wykorzystywali plakaty, ulotki, broszury informacyjne, ale także kinematografię czy radio, docierając do zdecydowanej większości obywateli niemieckich i zaszczepiając w nich ideę żydowskiego wroga. W walce z wrogiem – zarówno rasowym, jak i wojskowym – naziści wykorzystali podstawowe techniki psychologiczne, choć wtedy nie do końca zdawano sobie sprawę z ich znaczenia. Goebbelsowska propaganda w dość intuicyjny sposób szermowała hasłami dehumanizującymi wroga, prezentując Żydów jako szczury lub wszy. Zezwierzęcenie miało na celu zdjęcie z oprawców naturalnego dla człowieka poczucia winy związanego z mordowaniem bezbronnych. Warto również podkreślić język nazistowskiej propagandy. Antysemickie hasła miały zazwyczaj wyraźnie ośmieszający i agresywny charakter, gdy slogany zagrzewające do walki opierały się przede wszystkim na promocji wartości patriotycznych i patetycznych hasłach wzywających do poświęceń na rzecz narodu, państwa i Führera. Wszystko to stworzyło atmosferę ogólnospołecznego wyzwania, jakim było zwycięstwo w wojnie i zrealizowanie poszczególnych celów – zarówno militarnych, jak i ideologicznych.
Fotografia tytułowa: niemiecki oficer uczy ochotnika Volkssturmu posługiwania się granatnikiem przeciwpancernym Panzerschreck RPzB 54. W tle pozostali ochotnicy, w tym jeden z granatnikiem Panzerfaust. 1944 rok. Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe.
Zobacz trzynastą część opracowania
„Nazistowska gospodarka”
Zobacz piętnastą część opracowania
„Religia i okultyzm”