Niszczyciel czołgów Marder III Ausf. M – broń do defensywy

Marder III Ausf. M z działem 75 mm PaK 40 na froncie włoskim. Widoczny dowódca patrzący przez lornetkę. Grudzień 1944 roku. Niewykluczone, że widoczny w tle tunel stanowił osłonę dla Mardera, który ukrywał się w nim w razie ostrzału artylerii lub bombardowania lotniczego. Źródło: NAC.

W czasie II wojny światowej wojska niemieckie – Wehrmacht oraz Waffen SS – korzystały z licznych niszczycieli czołgów. Ich użycie było motywowane wieloma względami, do których zaliczyć należy niekorzystny stosunek liczby własnych czołgów do czołgów przeciwnika. Niemcom przez cały okres wojny brakowało odpowiedniej liczby czołgów, alianci z kolei – za sprawą masowo produkowanych M4 Shermanów i T-34 – posiadali ich bardzo wiele. Dlatego też korzystanie z niszczycieli czołgów stanowiło dla Niemców konieczność. Dążono przy tym do ograniczenia kosztów, stąd też często „przerabiano” na niszczyciele czołgów zdobyczne pojazdy zagraniczne. Jednym z efektów było powstanie Mardera III Ausf. M, zbudowanego na podwoziu czechosłowackiego czołgu  LT vz. 38, w Niemczech nazywanego PzKpfw 38(t).

Niszczyciel czołgów Marder III Ausf. M (Sd.Kfz. 138) uzbrojono w armatę przeciwczołgową 75 mm PaK 40. Był on finalnym punktem rozwoju niszczycieli czołgów Marder, cechującym się licznymi usprawnieniami, np. lepszym położeniem silnika pomiędzy kierowcą a resztą załogi. Gniazdo karabinu maszynowego na przedzie niszczyciela czołgów zostało zlikwidowane na rzecz kaemu (MG 34 lub MG 42) używanego bezpośrednio przez załogę, zgodnie z jej potrzebami.  Zmieniono także układ liczącej 4 osoby załogi Mardera. Wcześniej, dowódca służył także jako działonowy, co utrudniało mu bezpośrednie dowodzenie. W Marderze III Ausf. M dowódca został odciążony przez radiooperatora, który dołączył do bezpośredniej obsługi działa. Podział ról przedstawiał się zatem następująco:

– kierowca – siedzący z przodu i odpowiedzialny za prowadzenie pojazdu.

– dowódca – wybierający cele, wydający rozkazy i oceniający sytuację taktyczną.

– działonowy – obsługujący bezpośrednio armatę PaK 40.

– radiooperator – obsługujący radiostację oraz podający pociski dla działonowego.

Dzięki takiemu układowi skuteczność Mardera wzrosła, ponieważ dowódca nie musiał przejmować się bezpośrednią obsługą działa, a co za tym idzie, był skupiony i podejmował trafniejsze decyzje.

Ogółem w latach 1943-1944 wyprodukowano 943 Mardery Ausf. M, co powodowało, że był to najliczniejszy z wariantów niszczyciela czołgów Marder III. Ogółem pojazdy tego typu wyprodukowano w 1736 egzemplarzach, z czego ponad połowę stanowił właśnie wariant Ausf. M.

Mardery III były używane na wszystkich frontach, największą ich liczbę skierowano jednak na front wschodni. Ich skuteczność jest różnie oceniana. Z jednej strony były one groźną bronią ppanc. zdolną do niszczenia większości czołgów przeciwnika. Ich podwozie zapewniało im dobrą mobilność nawet w trudnym terenie. Z drugiej jednak strony Mardery III były słabo opancerzone (10-50 mm) oraz otwarte na górze. W związku z tym źle sprawdzały się w walce na niskich dystansach, były podatne na ostrzał artylerii i ataki lotnictwa oraz słabo radziły sobie w starciach miejskich. Największą skuteczność wykazywały w działaniach defensywnych, kiedy odpowiednio ustawione i zakamuflowane mogły razić czołgi przeciwnika.

Bibliografia:

Chamberlain, H. Doyle, „Encyclopedia of German Tanks of World War Two”

Jentz, H. Doyle, „Panzer Tracts No.23 – Panzer Production from 1933 to 1945.”

Fotografia: Marder III Ausf. M z działem 75 mm PaK 40 na froncie włoskim. Widoczny dowódca patrzący przez lornetkę. Grudzień 1944 roku. Niewykluczone, że widoczny w tle tunel stanowił osłonę dla Mardera, który ukrywał się w nim w razie ostrzału artylerii lub bombardowania lotniczego. Źródło: NAC.

Marek Korczyk