Carriersy niezastąpione w pościgu

Brytyjski lekki transporter opancerzony Universal Carrier był skutecznie używany przez żołnierzy alianckich podczas kampanii w Afryce Północnej. Dowódcy zdawali sobie sprawę z jego słabego pancerza, toteż nie korzystano z niego w atakach frontowych na pozycje przeciwnika. Universal Carrier służył w różnych działaniach rozpoznawczych i pomocniczych. Bardzo skuteczny okazał się także podczas pościgu – co zresztą udowodnili Polacy z Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich.

Owoce użycie Carriersów przez SBSK miało miejsce w grudniu 1941 roku, podczas walk w rejonie Gazali. Polacy ścigali wówczas z ich pomocą rozproszone grupy żołnierzy niemieckich i włoskich, zdobywając przy tym wielu jeńców przy bardzo niewielkich stratach własnych. Tak tego typu akcje opisał we „Wspomnieniach wojennych 1939-1946” gen. Stanisław Kopański:

„Około godziny 8.00  [17 grudnia] 2 batalion rozpoczął pościg, a około 9.00 był w styczności z nieprzyjacielem w rejonie 141 Medinet ez Zeitun biorąc do niewoli około 600 jeńców, w tym dowódcę pułku bersalierów, przy stratach własnych 6 rannych i 4 zaginionych. O godzinie 11.30 batalion osiągnął całością nakazany rejon, tj. rozwidlenie dróg na 95 kilometrze od Derny, a plutonem strzeleckim na carriersach rejon 85 km, gdzie wzięto do niewoli 26 jeńców z 21 niemieckiej dywizji pancernej (w tym 2 oficerów). W tym samym czasie pluton carriersów 3 bat. wyruszył w kierunku na Bir Temrod, gdzie zaskoczył kolumnę uchodzących samochodów nieprzyjaciela, biorąc do niewoli 40 jeńców (w tym dwóch oficerów) i działo 75 mm z ciągnikiem”.

Był to niewątpliwie udany wynik świadczący o skuteczności Carriersów w działaniach pościgowych. Ich największy mankament – słaby pancerz – wymagał jednak ostrożności. Gen. Kopański wspominał o epizodzie z 16 grudnia, w którym dwa Carriersy wskutek podstępu trafiły pod ogień dział ppanc. przeciwnika: „Równocześnie z akcją 3 baonu dowódca 2 baonu wysłał swój pluton na nieprzyjaciela, który zaraz wystawił chorągiewki i zaczął się poddawać, jednak w pewnej chwili otworzył ogień z działek przeciwpancernych rzucając granaty ręczne, zapalające jeden z naszych carriersów. Drugi nasz carrier bronił się na miejscu. Ppor. Sawicki podjechał na motocyklu do płonącego wozu i wyciągnął 2 rannych pod ogniem nieprzyjaciela; carrier nowozelandzki wyciągnął trzeciego rannego”.

Fotografia: żołnierze I Korpusu Polskiego – uzbrojeni w karabiny maszynowe Bren i karabiny przeciwpancerne Boys – ćwiczą wraz z dwoma transporterami Universal Carrier w Perth w Szkocji. Źródło: IWM/Wikipedia, domena publiczna. Koloryzacja: Marek Korczyk.

Marek Korczyk