Franco a Stany Zjednoczone w latach 1936-1975 r. Sojusz demokracji z faszyzmem?

Eisenhower podczas spotkania z Franco. Zdjęcie za: US National Archives, Wikipedia.

Pomimo tego że gen. Francisco Franco był dyktatorem, do końca życia był wiernym sojusznikiem Stanów Zjednoczonych. USA z kolei patrzyły przez palce na działania reżimu Franco, ponieważ faszystowska Hiszpania mogła zatrzymać rozwój komunizmu w Europie. W ten sposób doszło do dziwnego na dzisiejsze standardy sojuszu demokracji z faszyzmem. Sojuszu, który najłatwiej określić jako mariaż – choć dość luźny – z rozsądku. 

Wojna domowa w 1936 roku

Niemal od samego początku wojny domowej w Hiszpanii w 1936 roku Stany Zjednoczone bardziej sprzyjały rebeliantom niż republikanom. Amerykański magnat naftowy Henry Detering wspierał finansowo hiszpańskich faszystów. Ich przywódca, gen. Francisco Franco otrzymał  kredyt na około 3,5 miliona ton ropy naftowej z USA. Otrzymywał także wsparcie od Texaco i Standard Oil. Poza tym kongres amerykański, ze względu na listy protestacyjne Amerykanów hiszpańskiego pochodzenia, wstrzymał wysyłkę uzbrojenia dla republikanów. Także ambasador USA w Anglii Joseph Kennedy (ojciec prezydenta Kennedy’ego) wyrażał poparcie dla Franco. To on miał przekonać Kongres do rezygnacji z uchylenia embarga na broń.

Republikanów wspierała z kolei dziennikarka amerykańska Virgina Covles, która pisała reportaże o wojnie w Hiszpanii. Medialne wsparcie nie było wówczas bez znaczenia, wpływając na morale opinii publicznej i współkształtując oceny polityków. Republikę hiszpańską wspomagali także Hebert Matthews i Lawrence Fernswoth z „New York Timesa” oraz Jay Allen i John Withaker z „Chicago Tribune”.  Ernest Hemingway był najsławniejszym pisarzem, który wprost poparł republikę. Poza tym hiszpański faszyzm otwarcie krytykowali wybitni twórcy – Wiliam Faulkner, John Steinbeck czy Alodus Huxley.

II wojna światowa

Po wybuchu II wojny światowej Stany Zjednoczone nadal przychylnie patrzyły na generała Franco. Nie przerwano dostaw zboża i ropy naftowej. Franco trafnie przewidział, że Stany Zjednoczone odegrają decydująca rolę światowym konflikcie, a sam nie zamierzał się angażować, nawet pomimo ideologicznej bliskości do III Rzeszy i Włoch. 4 września 1939 r. Hiszpania oficjalnie ogłosiła swoją neutralność. Poza tym Franco, pomimo niemieckich protestów, nie zamknął polskiego szlaku przerzutowego do Anglii – ten przechodził bezpośrednio przez terytorium Hiszpanii. Hiszpański minister spraw zagranicznych Juan Beigbeder y Atienza, starał się stworzyć  alternatywną dla państw Osi oś Lizbona-Madryt, a przy tym próbował przekonać Benito Mussoliniego do zerwania sojuszu z Niemcami i stworzenia szerszego porozumienia w basenie Morza Śródziemnego.

Franco odrzucił propozycję Adolfa Hitlera, który starał się go przekonać do przystąpienia Hiszpanii do wojny po stronie Państw Osi. Polityka neutralności forsowana przez Franco zaczęła przynosić duże korzyści Hiszpanii już w pierwszej fazie konfliktu. Stany Zjednoczone wiosną 1941 r. przekonały Wielką Brytanię do udzielenia Hiszpanii kredytu w wysokości 2,5 mln funtów szterlingów. 8 listopada 1942 r., w związku z lądowaniem Amerykanów w Afryce Północnej, prezydent Stanów Zjednoczonych Franklin Delano Roosevelt wysłał do Franco list, w którym zawarł znamienne sformułowania: „Ufam również, że rząd i naród hiszpański pragną zachować neutralność i pozostać na zewnątrz wojny. Nie ma powodu, aby Hiszpania obawiała się Narodów Zjednoczonych. Pozostaję Twoim dobrym przyjacielem, mój kochany generale”. Co więcej, w liście zawarto obietnice, że w przyszłości alianci docenią hiszpańską przychylność w czasie wojny. Franco otrzymał od nich gwarancję nienaruszalności terytorialnej Hiszpani i jej kolonii.

Administracja Maroka Hiszpańskiego po rozpoczęciu operacji Torch 8 listopada 1942 r., jawnie współpracowała z Amerykanami. 26 listopada 1942 roku gen. Franco poinformował aliantów o zamknięciu hiszpańskich portów dla niemieckich U-Bootów. Tymczasem w samych USA amerykańska propaganda wojenna przedstawiała Hiszpanię jako kraj faszystowski. Działania te można oceniać dwuznacznie – Amerykanie niewątpliwie nie fundamentalnie nie zgadzali się z ideami promowanymi przez władze Hiszpanii, ale mieli szacunek do kraju, który nie zdecydował się poprzeć agresywnej polityki Państwa Osi. Przychylna aliantom neutralność była wystarczająca do tego, by utrzymywać z Hiszpanią przyjazne relacje i wykonywać określone gesty.

Wiosną 1944 roku Franco ograniczył znacznie dostawy wolframu do Niemiec, ponieważ zarezerwował większość tego ważnego surowca dla aliantów. Naciskany przez Anglosasów Franco wycofał hiszpańskie oddziały z frontu wschodniego. Kiedy po lądowaniu aliantów w Normandii, niewielkie grupy hiszpańskich faszystów chciały bronić okupowanej Francji razem z niemiecką armią, rząd hiszpański odciął się od nich, publicznie ogłaszając, że jest to „wybryk prywatny”,  z którym Hiszpania nie ma nic wspólnego. W marcu 1945 r. gen José Luis de Arrese (jeden z faworytów Hitlera) odwiedził amerykańską ambasadę w Madrycie, żeby zaproponować wysłanie hiszpańskiej dywizji piechoty do walki z Japonią na dalekim wschodzie.

Co ciekawe, przyjacielskie relacje miały też swoje granice. Mimo licznych prób przypodobania się Amerykanom ze strony faszystowskiej Hiszpanii, Stany Zjednoczone odrzuciły podanie tego kraju o członkostwo w ONZ. W tym samym czasie Franco próbował odciąć się od ciążącej mu przeszłości i rozpoczął reformy. W 1945 roku zniósł salut faszystowski, wycofał wojska hiszpańskie z Tangeru, ogłosił amnestię oraz zaaprobował prawo do ogólnonarodowego referendum. 8 maja 1945 roku Hiszpania oficjalnie zerwała stosunki dyplomatyczne z Niemcami.

Spotkanie regenta Hiszpanii gen. Francisco Franco z Benito Mussolinim w lutym 1941 roku. Z lewej minister spraw wewnętrznych i zagranicznych Hiszpanii Serrano Suner. Frankistowska Hiszpania – mimo sympatyzowania z Niemcami – zachowała neutralność podczas II wojny, ograniczając się jedynie do wysłania ochotników walczących u boku Wehrmachtu w ZSRR. Być może gdyby Mussolini przyjął taką samą postawę jak gen. Franco, to uchroniłby swój kraj przed porażkami wojennymi i zniszczeniami wywołanymi zarówno przez aliantów, jak i niemieckich sojuszników. Źródło: NAC.
Spotkanie regenta Hiszpanii gen. Francisco Franco z Benito Mussolinim w lutym 1941 roku. Z lewej minister spraw wewnętrznych i zagranicznych Hiszpanii Serrano Suner. Frankistowska Hiszpania – mimo sympatyzowania z Niemcami – zachowała neutralność podczas II wojny, ograniczając się jedynie do wysłania ochotników walczących u boku Wehrmachtu w ZSRR. Być może gdyby Mussolini przyjął taką samą postawę jak gen. Franco, to uchroniłby swój kraj przed porażkami wojennymi i zniszczeniami wywołanymi zarówno przez aliantów, jak i niemieckich sojuszników. Źródło: NAC.

Zimna Wojna

Na początku Zimnej Wojny George Kennan,  były zastępca  ambasadora USA w Związku Radzieckim, stwierdził, że Stany Zjednoczone muszą stworzyć sieć sojuszy z różnymi krajami na całym świecie, żeby powstrzymać dalszą ekspansję Związku Radzieckiego. Dlatego USA przychylnie patrzyły na antykomunistyczne dyktatury. Pomimo udzielania przez Franco schronienia nazistom, francuskim, słowackim i belgijskim kolaborantom, USA utrzymały w miarę poprawne stosunki z Hiszpanią.

Nie wypominały Franco teoretycznego sojuszu z Hitlerem. Anthony Beevor uważa, że Zimna Wojna była błogosławieństwem dla Franco, ponieważ jego reżim mógł dzięki temu przetrwać niezagrożony aż do śmierci dyktatora. W 1948 roku nieoficjalną wizytę w Hiszpanii złożył dowódca amerykańskiej floty na Morzu Śródziemnym adm. Forrest Sherman. Natomiast w 1950 roku amerykański zespół okrętów wojennych oficjalnie odwiedził Hiszpanię. Dowódca zespołu adm. Tom Conally spotkał się oficjalnie z gen. Franco. W 1951 roku Stany Zjednoczone zaczęły prowadzić z reżimem Franco negocjacje w sprawie założenia amerykańskich baz w Hiszpani.

Nowy prezydent Stanów Zjednoczonych Dwight Eisenhower chciał utrzymać dobre relacje z Hiszpanią głównie ze względów militarnych. W 1953 r. Hiszpania podpisała  układ o współpracy ze Stanami Zjednoczonymi. Otrzymała duże wsparcie finansowe i technologiczne. W zamian Amerykanie uzyskali od Franco zgodę na założenie baz wojskowych na terenie Hiszpanii. To tam bazowały amerykańskie okręty podwodne z rakietami atomowymi Polaris. Poza tym Amerykanie przerzucili do Hiszpanii eskadry bombowców strategicznych B-47 i B 52  z bronią jądrową na pokładzie.

W 1955 roku Stany Zjednoczone doprowadziły do włączenia Hiszpani do Organizacji Narodów Zjednoczonych. W tym samym roku sekretarz stanu Foster Dulles złożył oficjalną wizytę w Hiszpanii  i spotkał się z gen. Franco. Stany Zjednoczone zaczęły także promować hiszpańską kulturę. W 1954 roku otwarto pierwszy hiszpański festiwal filmowy w San Sebastián. W 1959 roku Hiszpanię odwiedził  Eisenhower.  Międzynarodową pozycję Hiszpanii wzmocniło kolejne prestiżowe wydarzenie – w 1964 roku została gospodarzem mistrzostw świata w piłce nożnej. W 1965 roku prezydent Stanów Zjednoczonych Lyndon Johnson zaproponował Franco wysłanie hiszpańskich lekarzy i weterynarzy do Wietnamu w ramach akcji humanitarnej. W tym samym roku Franco otrzymał nagrodę Daga Hammarskjölda (sekretarza generalnego ONZ, który umarł tragiczną śmiercią). Pojawiły się nawet plotki, że komitet noblowski rozważał kandydaturę Franco do Pokojowej Nagrody Nobla.

W 1966 roku bombowiec B 52 zgubił cztery duże bomby atomowe niedaleko Palomares pod Almerią. Skażony został spory obszar hiszpańskiego wybrzeża. Doprowadziło to do poważnego ochłodzenia stosunków na linii USA-Hiszpania. Przejściowy kryzys udało się zażegnać w kilkanaście miesięcy później. Na dowód polepszenia relacji w 1969 roku Hiszpanię odwiedziła załoga Apollo 11. Ostateczne ocieplenie nastąpiło w 1970 roku, kiedy Hiszpania od USA otrzymała 1 mld dolarów pomocy wojskowej. W tym samym czasie do Hiszpani przyjechał amerykański sekretarz stanu USA Henry Kissinger. Powiedział wtedy, że Hiszpania „czeka, aż pewne życie dobiegnie kresu, by móc wrócić do europejskiej historii”, co zapewne nie mogło zostać dobrze odebrane przez Franco, ale odzwierciedlało stan rzeczy. Pragmatycznym Amerykanom nie przeszkadzało jednak tak bardzo, że to Franco trzymał władzę od ponad trzydziestu lat. Musieli bowiem zabezpieczyć tę część Europy przed wpływami ich kluczowych przeciwników – najpierw nazistów, później komunistów.

Paradoksalnie to amerykańscy lekarze starali się utrzymać przy życiu umierającego na chorobę Parkinsona Franco. W 1974 roku, kiedy w Portugali wybuchła rewolucja goździków, prezydent Stanów Zjednoczonych Gerald Ford zachęcał Franco do inwazji na Portugalię. Hiszpania miała w ten sposób powstrzymać rozprzestrzenianie się komunizmu w Portugali.

W 1975 roku Hiszpania podpisała akt końcowy konferencji OBWE w Helsinkach. W tym samym roku do Hiszpanii przyjechał prezydent Gerald Ford. Wkrótce rozpoczęła się przemiana Hiszpanii w państwo demokratyczne, w czym Amerykanie także mieli swój udział.

Podsumowanie

Gen. Franco utrzymał dobre stosunki ze Stanami Zjednoczonymi do swojej śmierci. Umiejętnie lawirował pomiędzy III Rzeszą i aliantami w czasie II wojny światowej. Później wykorzystał konflikt pomiędzy Stanami Zjednoczonymi i Związkiem Radzieckim do wzmocnienia pozycji Hiszpanii na arenie międzynarodowej. Dzięki temu Amerykanie patrzyli przez palce na działania reżimu Franco i pozwalali na wzrost znaczenia Hiszpanii jako ważnego gracza europejskiego. Po śmierci Franco Hiszpania bardzo szybko przekształciła się w państwo demokratyczne i rozpoczęła starania o przyjęcie do NATO i Uni Europejskiej, w czym wydatny udział miała dalekowzroczna polityka USA obliczona na trzymanie w ryzach reżimu Franco i przygotowania do pozytywnej transformacji systemowej.

Zdjęcie tytułowe: Eisenhower podczas spotkania z Franco. Zdjęcie za: US National Archives, Wikipedia.

Bibliografia:

Beevor A., Walka o Hiszpanię 1936-1939, Pierwsze starcie totalitaryzmów, Kraków 2023.

Beevor A., II wojna światowa, Kraków 2015.

Grose P., Szpieg Dżentelmen, Warszawa 1998.

Historia Stanów Zjednoczonych Ameryki redakcja naukowa Donald T. Crichtlow, Krzysztof Michałek Tom 5. Warszawa 1975.

Hägg G., Mussolini, butny faszysta, Warszawa 2015.

Chmielewski P.,  Sprawa frankistowskiej Hiszpanii w radzie bezpieczeństwa ONZ w 1946 roku, Przegląd Nauk Historycznych 2004 R III. Nr 2(6)

Churchill W.,  Druga wojna światowa, Tom I, Księga I Gdańsk 1994.

Kershaw I., Do piekła i z powrotem, Europa 1914-1949, Kraków 2016.

Kershaw I., Rozdarty kontynet, Europa 1950-2017,Kraków 2020.

Majzner. R., Wywiadowcze i kontrwywiadowcze aspekty  operacji Oddziału II Sztabu Głównego Wojska Polskiego na terenie Hiszpani w latach 1936-1939, Sekretna Wojna 3 z dziejów kotrwywiadu II RP (1914) 1918-1945(1948), Pod redakcją  Zbigniewa Nawrockiego, Poznań 2015.

Mcdonough F., Czas Hitlera, triumf 1933-1939, Poznań 2020.

Weiner T.,Szaleństwo i chwała, Wojna polityczna pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Rosją 1945-2020, Poznań 2022.

Zubiński T., Błękitna dywizja, hiszpańscy sojusznicy Hitlera, Poznań 2016.

Zubiński T., Wojna domowa w Hiszpani 1936-1939, Poznań 2015.

Zubiński T.,Gen Franco, Biografia niepoprawna politycznie. Warszawa 2014.

Szymon Waraksa – magister historii po Uniwersytecie Gdańskim. Głównie interesuje się polską przedwojenną i II wojną światową. Laureat wojewódzkiego konkursu organizowanego przez kuratorium w 2012 roku. Regularnie publikuje artykuły na stronach internetowych i prowadzi badania nad polską przedwojenną motoryzacją i polską armią przedwojenną na bazie wspomnień i dostępnych online gazet i dokumentów z tego okresu.