I wyszedłeś . jasny synku, z czarną bronią w noc,
i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut zło.
Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką.
Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?
Oddzielili cię, syneczku, od snów, co jak motyl drżą
Haftowali ci, syneczku, smutne oczy rudą krwią,
malowali krajobrazy w żółte ściegi pożóg,
wyszywali wisielcami drzew płynące morze
I wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w noc,
i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut zło.
Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką.
Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?·
Wyuczyli cię, syneczku, ziemi twej na pamięć
gdyś jej ścieżki powycinał żelaznymi łzami.
Odchowali cię w ciemności, odkarmili bochnem trwóg,
przemierzyłeś po omacku najwstydliwsze z ludzkich dróg.
Muzycy z zespołu Forteca piszą o sobie: „Grupa w większości przypadków czerpie teksty z bogatej twórczości poetów tworzących w okresie II wojny światowej. Celem takiego połączenia jest poprzez muzykę stworzenie atmosfery lęku, strachu, śmierci, ale także ducha walki, determinacji i mimo wszystko nadziei”. Jakby idealnym potwierdzeniem tych słów jest sięgnięcie po tradycyjny, niemal sztandarowy utwór Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, poety-żołnierza, poległego w czwartym dniu Powstania Warszawskiego. Jego tekst został przedstawiony w dziale „Słowo o żołnierzu”, skoncentrujemy się zatem wyłącznie na wykonaniu. Muzycy ze Szczyrku wykorzystali ogromny potencjał utworu. Muzykę skomponował jeden z członków grupy – Marcin „Siano”, gitarzysta kapeli. Trzeba przyznać, iż brzmienie instrumentalne robi niesamowite wrażenie, a agresywny wokal zdradza ogromne emocje, niosąc ze sobą pakiet rozmaitych uczuć.