Samoloty Luftwaffe, t. 1 – Marek Murawski – recenzja książki

Tytuł – Samoloty Luftwaffe, t. 1

Rok wydania – 2025

Autor – Marek Murawski

Wydawnictwo – Almapress

Liczba stron – 176

Tematyka – pierwszy tom kompleksowego i bogato ilustrowanego zestawienia samolotów, którymi posługiwała się niemiecka Luftwaffe.

Ocena – 7,5/10

Jak słusznie zauważył autor we wstępie, pomimo upływu 80 lat od zakończenia II wojny światowej zainteresowanie sprzętem wykorzystywanym w czasie tego konfliktu nie słabnie. Wydawnictwo Almapress słusznie korzysta z tego fenomenu od lat, przygotowując kolejne książki z serii „Panorama techniki wojskowej”. Niezmiennie cieszą się one dużą popularnością wśród odbiorców, łącząc przekrojowe opracowania z detalicznymi schematami, a nierzadko także mocnymi opisami.

Nie może dziwić, że w ramach serii omówione zostaną także samoloty niemieckiej Luftwaffe. Pierwszy tom autorstwa Marka Murawskiego to opis 36 różnych konstrukcji. Klasycznie już książka jest bogato ilustrowana oraz wyposażona w czytelne grafiki ilustrujące sylwetki maszyn. To absolutny standard serii, która pod tym względem trzyma bardzo wysoki poziom. Merytorycznie też jest bardzo dobrze. Dla Murawskiego to nie pierwszyzna, na temat niemieckiego lotnictwa pisze od ponad 30 lat, a kolejne monografie i artykuły ugruntowały jego pozycję eksperta w dziedzinie techniki wojskowej. Przekrojowe opracowanie jak „Samoloty Luftwaffe” pozwala mu na wykazanie się wszechstronną wiedzą i umiejętne połączenie najważniejszych wątków z historii rozwoju niemieckiego lotnictwa. To nie tylko technikalia, a więc naturalna ewolucja myśli technologicznej, to także koncepcje wykorzystania poszczególnych rozwiązań i maszyn w praktyce.

Co istotne, na kartach książki omówiono produkcje mniej popularne, przez co pierwszy tom istotnie zyskuje na wartości (to tzw. wartość dodana). Nie jest to oczywiście koniec, bowiem Murawski planuje jeszcze pięć tomów, w których dostaniemy zapewne omówienie najważniejszych modeli, także tych doskonale znanych i wielokrotnie opisywanych. Tutaj będzie trudno uniknąć wtórności, nawet względem wcześniejszych książek w serii. Nie wybiegając jednak w przyszłość, trzeba docenić selekcję, jaką Murawski zastosował w pierwszym tonie.

Autor omawia dzieje niemieckiego lotnictwa właściwie od początku lat trzydziestych, gdy zaczęło się dynamicznie rozwijać. Od 1934 roku hitlerowskie Niemcy konsekwentnie odrzucały ograniczenia nałożone na nie po I wojnie światowej, co przyczyniło się do gwałtownego rozwoju myśli technologicznej i zerwania z ówczesną kontrolą zbrojeń. Istotną rolę odegrała w tym względzie firma Arado, wypuszczając kolejne zróżnicowane produkcje: od samolotów szkoleniowych przez samoloty rozpoznawcze i patrolowe po samoloty myśliwskie i bombowce nurkujące. Mamy zatem bardzo przekrojowy przegląd tego, co poszczególne firmy były w stanie zaoferować niemieckiemu lotnictwu, co pozwala nam również śledzić rozwój koncepcyjny wewnątrz samej organizacji.

Z punktu widzenia rozwoju techniki wojskowej istotne jest również omówienie wyników pojedynczych testów, które z jednej strony obejmowały same maszyny, a z drugiej osprzęt, na przykład urządzenia radiolokacyjne. Murawski segreguje zatem poszczególne produkcje wedle producentów, co jest odmianą od klasycznego chronologicznego ujęcia, w którym często uwypukla się ogólną sytuację przemysłu, myśli technologicznej oraz wydarzeń na froncie i omawia się maszyny tworzone w danym okresie.

Jako że nie siedzę w temacie lotnictwa, lektura była dla mnie trudna pod względem zrozumienia co bardziej technicznych szczegółów, ale interesująca poznawczo. Nie mam wątpliwości, że miłośnicy tematu dobrze się odnajdą w opracowaniu Murawskiego i powinni być zadowoleni z zainicjowania nowej serii. Czekamy zatem na kolejne tomy, którym z przyjemnością będziemy patronować jako portal.

Ocena – 8,0/10