Tytuł – Rosja bolszewików
Rok wydania – 2022
Autor – Richard Pipes
Wydawnictwo – Bellona
Liczba stron – 596
Tematyka – trzecia część monumentalnego opracowania poświęconego historii Rosji – tym razem Richard Pipes szczegółowo analizuje funkcjonowanie bolszewickiego państwa powstałego na gruzach caratu.
Ocena – 9,0/10
Historia bolszewickiej Rosji jest pełna sprzeczności i niedomówień. Sprzeczności, gdyż te były wyznacznikiem kierunków polityki bolszewików. Niedomówień, gdyż te wynikają wprost z charakteru rozbudowywanej przez lata dyktatury, w której znaczną część decyzji podejmowano zakulisowo, potajemnie. To, co było dostępne tzw. „opinii publicznej” (brzmi to dość zabawnie, gdy weźmie się pod uwagę, jak funkcjonował Związek Radziecki), to ledwie wierzchołek góry. I to takiej, którą władza kształtowała według własnego widzimisię. W ostatnich kilkudziesięciu latach historycy wielokrotnie mierzyli się z dziejami rewolucji, powstania i funkcjonowania ZSRR w pierwszych latach jego istnienia. Nie jest to zadanie łatwe, ale w co najmniej kilku przypadkach udowodniono, że jest wykonalne. Richard Pipes, historyk, sowietolog, wieloletni wykładowca na Harvardzie to jeden z najlepszych dowodów na potwierdzenie powyższej tezy.
Trzecia część monumentalnego opracowania Richarda Pipesa to kolejne sześćset stron lektury stojącej na bardzo wysokim poziomie. Historyk wcześniej pisał o Rosji carów i rewolucji bolszewickiej. Szczegółowa dokumentacja udanie łączy się z bardzo dobrą systematyką pracy i celnymi komentarzami. Nie jest to wyłącznie odtwórczy, suchy opis wydarzeń, ale przede wszystkim analiza, która pozwala zrozumieć kulisy funkcjonowania i patologii bolszewickich państwa i systemu już w momencie ich wykuwania, a więc w latach 1920-1924. Jest to o tyle ciekawe, że opracowanie wyszło spod ręki zachodniego historyka – koledzy Pipesa nie zawsze wykazują się odpowiednim wyczuciem i zrozumieniem specyfiki historii Europy Środkowej i Wschodniej. Pipes nie miał z tym problemów. Być może na jego karierze sowietologa zaważyło… pochodzenie. Urodził się bowiem w 1923 roku w Cieszynie i przez całą swoją karierę był mocno związany z naszym regionem.
Zrozumienie i obnażenie. To podstawowe atuty publikacji. Na marginesie można wspomnieć, iż w przeszłości ukazała się już na polskim rynku nakładem nieodżałowanego Wydawnictwa Magnum. Cieszę się, że Bellona postanowiło sięgnąć po nią raz jeszcze, bo jest to dzieło ponadczasowe. Nie spodziewam się, by wobec ogromu pracy wykonanej przez Pipesa miało się w jakiejś perspektywie zdezaktualizować. Co zatem przesądza o tak pozytywnym odbiorze opracowania? Przede wszystkim autor nie powielał bezrefleksyjnie nadmiernie optymistycznej, relatywistycznej narracji. Jego interpretacja wydarzeń jest krytyczna, ale obiektywna. Docenić trzeba połączenie rozważań teoretycznych, dotyczących aspektów ideologicznych, z praktyką funkcjonowania państwa, co przekłada się na bardzo dobry opis wydarzeń na scenie wewnętrznej (główny nacisk) i międzynarodowej. Historyk ukazuje szeroką perspektywę życia społecznego i konsekwencji rewolucji, która w wielu sferach przyniosła opłakane skutki dla ludności, doprowadzając przy tym do zatrważającej radykalizacji mas, którymi bolszewicy umiejętnie sterowali.
Komunizm nacjonalizm i szowinizm maskował pięknymi hasłami. Tacy choćby niemieccy naziści mówili otwartym tekstem i nie kryli się ze swoją nienawiścią do inności, co skutkowało ludobójstwem na skalę masową. Bolszewicy (zwłaszcza ci spod znaku Stalina) mieli krew na rękach w jeszcze większym stopniu, przy czym działali w swego rodzaju politycznych, czy też ideologicznych, „białych rękawiczkach”, jeśli w tym wypadku w ogóle mogę użyć takiego określenia. Zresztą, o jakich białych rękawiczkach mówię, historia rosyjskich bolszewików to historia masowych mordów, likwidacji przeciwników politycznych, bezpardonowej walki o władzę. Wszystko to podszyte pięknie brzmiącą ideologią, która była ze sobą w stanie porwać masy i zmącić w głowach ówczesnym klasom nieposiadającym. Pipes wszystko to obnaża, nie zostawiając złudzeń, iż podwaliny pod późniejsze patologie ZSRR zostały zbudowane w okresie post-rewolucyjnym.
Może zatem zdumiewać, że w niektórych wypadkach do dzisiaj mamy do czynienia z lewicowymi intelektualistami, którym wydaje się, że Lenin na spółkę ze Stalinem budowali jakiś socjalistyczny raj i co najwyżej nie wyszło, jak planowali. To absurdalne założenie, które wprost weryfikuje i falsyfikuje Pipes. Nie ma absolutnie żadnych wątpliwości, że świat stworzony przez bolszewików oparty był na niesprawiedliwości i cierpieniu, a ich reżim był po prostu reżimem zbrodniczym. Jeśli ktoś tego nie rozumie, niech przeczyta wszystkie trzy tomy opracowania Pipesa. Najlepiej dwukrotnie.
Zamierzam do nich regularnie wracać jako jednego z kluczowych źródeł wiedzy na temat tytułowej Rosji bolszewików. Pipes był wybitnym historykiem i pisarzem, którego trylogia to znakomity przykład tego, jak w sposób ciekawy, przystępny, a przy tym kompetentny i szczegółowy mówić o historii. Bez przemilczeń, bez relatywizowania, za to z dużym wyczuciem i zrozumieniem niełatwych procesów społecznych. W moim odczuciu, klasyka gatunku.
Ocena 9,0/10