„Polska od roku 1944. Najnowsza historia” – recenzja książki

Rok wydania – 2011

Autor – Witold Sienkiewicz

Wydawnictwo – Demart

Liczba stron – 422

Seria wydawnicza – brak

Tematyka – książka dokumentująca historię Polski w okresie 1944-2010.

Polityka, społeczeństwo, gospodarka – gdy do trzech wymienionych składników dołożymy historię, dostaniemy przepis na kompendium wiedzy, które zawierać będzie przekrojowe informacje dotyczące niemal każdego zagadnienia. Udowodnił to swego czasu Wojciech Roszkowski, publikując jedną z ważniejszych pozycji dotyczącą dwudziestowiecznej historii naszego kraju. Z zainteresowaniem przyjąłem zatem wiadomość o wydaniu pracy Witolda Sienkiewicza o bliźniaczym niemal zakresie wiedzy – „Polska od roku 1944. Najnowsza historia” to niewątpliwie przystępna i znakomicie przygotowana do druku publikacja, która pod wieloma względami może skutecznie konkurować z zasłużoną poprzedniczką.

Tradycyjnie już informacje dotyczące nowości zaczynamy od kilku informacji wydawniczych. Przygotowaniem opracowania zajęło się Wydawnictwo Demart, które w swoim dorobku ma już chociażby kilka pozycji poświęconych historii II wojny światowej. Historia jako taka jest jednym z głównych działów, do których przypasować możemy nowości wydawnicze Demartu. Warto przy tym podkreślić, iż wydawca wykazał się sporym zaangażowaniem przy okazji promowania swojego nowego produktu, prowadząc aktywną działalność za pośrednictwem Facebooka, publikując kolejne fragmenty i ciekawostki związane z tekstem. Jest to jakby uzupełnienie doskonałej pracy na polu przygotowania pozycji do druku. Solidna, twarda okładka, estetyczny papier kredowy, niezliczona ilość zdjęć, grafik, wykresów, rycin i całkiem nieźle dopracowane elementy redakcyjne. To wszystko sprawia, iż książka prezentuje się znakomicie. Jej duży format przypominać może nieco album, jednakże prócz elementów graficznych pozycja zawiera solidną dawkę danych stricte tekstowych. Nie można jednak ukryć, iż podstawowym walorem publikacji jest jej przygotowanie graficzne, co może nieco przysłaniać pozostałe elementy, odwracając naszą uwagę od tego, co najważniejsze, a więc informacji.

Niewątpliwie sporym atutem książki jest prezencja, a wraz z nią dość dokładne schematy zdjęciowe ilustrujące problematykę zagadnień. Witold Sienkiewicz wykorzystał czytelne wykresy, zdjęcia archiwalne, statystyki oraz mapki, które unaoczniają nam elementy składające się na najnowszą historię Polski. Całość została podzielona na sekcje poświęcone wybranym zagadnieniom – mamy więc części dotyczące gospodarki, spraw socjalnych, terytorium, polityki etc. W efekcie informacje są usystematyzowane i poukładane tak, abyśmy nie zagubili się w natłoku danych. Jedynym mankamentem tego typu rozwiązań jest konieczność przeskakiwania między poszczególnymi rozdziałami celem zapoznania się z całościową problematyką danego okresu. Przykładowo – gdy interesują nas wyłącznie sprawy ostatniej fazy II wojny światowej, zmuszeni jesteśmy przewrócić szereg kart, aby dotrzeć do wszystkiego, co odnosi się do wybranego okresu. A że zakres jest dość rozległy, koncentrowanie się na całości jest często niemożliwe. Autor dość umiejętnie poradził sobie z problemem wielości zagadnień i omawia jest chronologicznie, koncentrując się na kolejnych aspektach historycznych. Nie mamy do czynienia ze „skakaniem”, które tak często irytuje recenzentów, dając im podstawy do uzasadnionej krytyki.

Przedstawienie opinii na temat książki jest często uzależnione od wyszukania słabych punktów. W przypadku pracy Sienkiewicza ich znalezienie nie nastręcza przesadnych problemów. Podstawową kwestią jest ubogość tekstowa w stosunku do materiałów graficznych. Doceniam doskonałe ilustracje, świetne opisy; nie da się jednak oprzeć książki na analizie wykresów i statystyk, odwołując się wyłącznie do kolejnych grafik. Oczywiście, nie każda z wprowadzonych informacji jest efektem czytania dokumentów archiwalnych. Autor wplata do tekstu własne przemyślenia, jednak występują one niezmiernie rzadko, wobec czego książka w dużej mierze jest odtwórcza, opierając się głównie na prezentacji danych. Nie można jednak powiedzieć, iż komentarz historyczny jest całkowicie ubogi bądź też bezrefleksyjny. Sienkiewicz nie zdecydował się na wyrażenie większej ilości opinii, aczkolwiek umiejętnie analizuje dane i prezentuje je w dość przystępnej formie. Nie mogę jednak zgodzić się z niektórymi poglądami autora, który w dość mocnych słowach rozprawia się chociażby z decyzjami Wielkiej Trójki – statystyka wymiany gospodarczej z okresu dominacji komunistycznej nijak się ma do 1939 roku, kiedy to Polska została ogarnięta wojną, tracąc miliony ludzkich istnień i pogrążając się w cierpieniu. Dużo miejsca Sienkiewicz poświęcił rozważaniom na temat Polski Ludowej, przez co ucierpiały nieco czasy ostatniego dwudziestolecia. Mimo wszystko trzeba stwierdzić, iż to właśnie okres 1944-89 ukształtował wolną Polskę. Historyk całkiem zręcznie ukazuje szereg procesów, które wpłynęły na kształt i obraz aktualnej rzeczywistości. Wykorzystuje przy tym dane pochodzące z innych krajów, unaoczniając nam realne możliwości rozwoju państw byłego bloku wschodniego. To wszystko, opatrzone setkami grafik umożliwia nam przyswojenie ogromnej ilości informacji, przy czym ilość materiałów może nieco ogłupiać. Przeładowanie książki obrazami jest nieco niekorzystne, gdyż często trudno się skoncentrować na tym, co pisze autor. Nie ma również co się czarować – skondensowanie ponad sześćdziesięciu lat rozwoju państwa na tak wielu płaszczyznach jest niemożliwe. Zwłaszcza, gdy ponad połowa miejsca została wykorzystana na materiały graficzne.

Praca Sienkiewicza jest z pewnością wartościową pozycją, która dla wielu badaczy historii będzie swoistym kompendium wiedzy. Jej głównym atutem jest wspaniałe wydanie oraz liczba danych archiwalnych zapisanych w kolejnych materiałach graficznych. Ich ilość nie jest jednak wprost proporcjonalna do komentarza historycznego – w efekcie na książkę wspaniale się patrzy, świetnie się analizuje; gorzej z czytaniem, a przecież to jest podstawą do tego, by mówić o prawdziwej monografii tak rozległego i trudnego okresu. Publikacja ma zadatki na dzieło znakomite, ale tylko pod niektórymi względami. Dokładność nie jest mocną stroną pozycji, a napakowanie jej taką ilością rozmaitych schematów w ogólnym rozrachunku przemawia na jej niekorzyść. Ma jednak atuty, których trudno doszukiwać się w innych pracach poświęconych podobnym zagadnieniom i to właśnie one – na czele z przystępnym, acz momentami wybrakowanym komentarzem – stanowić będą o sile nowości Wydawnictwa Demart.

Ocena: