Już jutro może nie ostygłym od łuny okiem będę musiał ogarnąć świat i spojrzeć wprost na nieba lot i tęczy most; – już jutro może dym jak widły zapachnie chlebem, ognia rózga wysokim kwiatem w ogród spadnie, a ptak, co w smutku miał mieszkanie, odmiennym szeptem zamknie sen. I kiedy będę musiał dotknąć miłosną ręką […]