Walki o Monte Cassino w 1944 roku – a zwłaszcza przeprowadzona w maju przez 2. Korpus Polski ofensywa – wymagały dostaw zaopatrzenia, amunicji i żywności. Zapewnić należało także miejsce kwaterunku dla żołnierzy oraz zadbać o to, by logistyka 2 Korpusu działała bezbłędnie. A wszystko to – ze względu na trudny górski teren oraz bliskość żołnierzy niemieckich – nie należało do zadań łatwych.
Szczęśliwie dla polskich żołnierzy, 2 Korpus przejął od brytyjskich sojuszników nowoczesne i sprawne zasady kwatermistrzostwa. Ponadto, także w ślad za Brytyjczykami, Polacy zaczęli przykładać dużą wagę do spraw związanych z kwaterunkiem i wyposażeniem żołnierzy. Wymownie opisał to Melchior Wańkowicz w książce „Monte Cassino”, podkreślając zalety związane z przyjęciem angielskiego sposobu kwatermistrzostwa:
„Tworząc na emigracji wojsko, przyjęliśmy organizację angielską i wraz z nią pokłoniliśmy się wszechmocnemu bożkowi kwatermistrzostwa. Kwatermistrz Korpusu [płk dypl. Stanisław Skowroński] jest równoznaczny szefowi sztabu tego Korpusu. […] A do kwatermistrzostwa należy wszystko poza walką i wywiadem. Cała opieka nad żołnierzem – oświatowa i sanitarna – i cała troska o materiał. Kwatermistrzostwa ma działy: materiałowy, zdrowia, zaopatrywania i transportu (benzyna, żywność, amunicja, itd.), warsztatowy, służby pieniężnej (zwanej tradycyjnie w naszym wojsku intendenturą).
Stoimy przed atakiem na ten piekielny amfiteatr [Monte Cassino]. Doceniamy wagę zadania. I zanim jutro padną strzały i rozpocznie się bitwa krwawa, dziś kończymy bitwę bezkrwawą – przygotowania kwatermistrzowskiego do bitwy o Monte Casino”.
Co ciekawe, to kwatermistrzowskie zwycięstwo zostało odniesione przez Polaków w świetnym stylu. Za przykład może posłużyć deklaracja ppłk Wilhelma Rollanda, kwatermistrza 3. Dywizji Strzelców Karpackich. Zapewniał on dowództwo, że w przeciągu dwunastu nocy zdoła zakończyć przygotowania do ataku na Monte Cassino. Tymczasem – jak pokazała rzeczywistość – zdążył zorganizować wszystko już w jedenaście nocy. Logistyka 3. DSK okazała się zatem sprawniejsza, niż początkowo zakładano.
Dzięki załączonym fotografiom ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego, można dokładnie przedstawić działania kwatermistrzowskie w 2. Korpusie Polskim w kwietniu-maju 1944 roku. Prezentują one (od lewego górnego rogu):
– Działo przeciwpancerne 17 funtowe Ordnance QF 17-pounder na wzgórzu 324. Dostarczanie amunicji do dział było możliwe właśnie dzięki sprawnie działającej logistyce.
– Pododdział łączności w trakcie bitwy o Monte Cassino podczas pracy. Zapewnianie sprawnej komunikacji na tyłach także należało do zadań kwatermistrzowskich.
– Jedna z prac wykonywanych w miejscu kwaterunku – żołnierz maluje namioty na kolor ochronny. Z tyłu widoczny słynny samochód Willys MB.
– Ranni w karetce w Venafro w Głównym Punkcie Opatrunkowym. Tego typu punkty były kluczowe dla zabezpieczania rannych żołnierzy.
– Sanitariusze w trakcie ewakuacji rannych pod Monte Cassino tzw. „Drogą Polskich Saperów”. Aby tego działania były możliwie, żołnierze musieli dysponować ekwipunkiem medycznym (np. nosze, bandaże, środki przeciwbólowe). Za jego dostarczenie do oddziałów odpowiadały również służby kwatermistrzowskie.
Marek Korczyk