Majowe obchody święta zwycięstwa są zawsze polem do dyskusji na temat daty zakończenia II wojny światowej. Rozbieżności wynikają z dość prozaicznych przyczyn. Walki na froncie europejskim zakończyły się w maju 1945 roku, gdy przedstawiciele hitlerowskich Niemiec podpisali bezwarunkową kapitulację. Tymczasem wojna na Pacyfiku trwała do 2 września 1945 roku i dopiero kapitulacja Japonii przesądziła o całkowitym zakończeniu konfliktu. Przedstawiciele Japonii i Stanów Zjednoczonych sygnowali wtedy bezwzględną kapitulację Kraju Wschodzącego Słońca. O ile w tym wypadku sprawa wydaje się dość oczywista – jest bowiem wynikiem rozbieżności związanych z teatrami działań wojennych – o tyle nieco więcej kłopotów nastręczają różnice w datach zakończenia wojny na froncie europejskim.
Wynikają przede wszystkim z przesunięć godzinowych związanych z różnymi strefami czasowymi występującymi w Niemczech i Związku Radzieckim, ale także z oceny kolejnych aktów prawnych podpisywanych przez przedstawicieli poddającej się III Rzeszy. Już 4 maja 1945 roku marszałek Bernard Law Montgomery odebrał kapitulację admirała Hansa-Georga von Friedeburga, który czasowo (w dn. 1-9 maja 1945 roku) pełnił funkcję Naczelnego Dowódcy Kriegsmarine (niemieckiej marynarki wojennej). Podpisany przez niego w rejonie Lüneburga akt kapitulacji obejmował działania na froncie zachodnim oraz w północnej części Niemiec, Danii i Norwegii.
Dzień ten nie jest jednak uznawany za datę wyznaczającą koniec wojny w Europie. Walki trwały nadal i dopiero 7 maja kwaterze głównej Alianckich Sił Ekspedycyjnych w Reims na terytorium Francji odpowiednie dokumenty sygnował generał Alfred Jodl reprezentujący Naczelne Dowództwo Wehrmachtu. Co ciekawe, i tutaj pojawił się adm. von Friedeburg, ponownie reprezentujący dowództwo marynarki wojennej. Lotnictwo reprezentował mjr Wilhelm Oxenius. Sposób przyjęcia kapitulacji został jednak oprotestowany przez Sowietów, którzy zażądali sygnowania dokumentu raz jeszcze, tym razem w obecności przedstawicieli czterech mocarstw – Związku Radzieckiego, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Francji.
Faktycznie, akt podpisania dokumentu, identycznego w treści, powtórzono następnego dnia. Tym razem w odpowiedniej asyście reprezentantów alianckich potęg. Sygnatariuszem kapitulacji był Feldmarszałek Wilhelm Keitel, który złożył swój podpis na dokumencie 8 maja po godzinie 22.00 w Berlinie. Obok niego III Rzeszę reprezentowali znany nam już von Friedeburg oraz gen. Hans-Jürgen Stumpff (lotnictwo). Po stronie aliantów podpisy złożyli przedstawiciele czterech czołowych mocarstw (choć obecność reprezentanta Francji wzbudzała uzasadnione kontrowersje): w imieniu USA gen. Carl Andrew Spaatz, w imieniu Związku Radzieckiego marsz. Gieorgij Żukow, w imieniu Wielkiej Brytanii marsz. Arthur Tedder i w imieniu Francji gen. Jean de Lattre de Tassigny.
Ze względu na dwugodzinne różnice w strefach czasowych w Moskwie było wówczas już po północy, co oznaczało datę 9 maja 1945. W efekcie strona radziecka przyjęła, iż zakończenie wojny w Europie należy datować właśnie na 9 maja, co doprowadziło sporów między historykami oraz różnic w corocznych obchodach rocznicy zakończenia konfliktu.