Wielu było legendarnych szpiegów pracujących w czasie II wojny światowej. Ich spektakularne akcje po dziś dzień zachwycają historyków i pasjonatów historii, którzy w drugowojennych asach wywiadu dopatrują się pierwowzoru ikony popkultury – Jamesa Bonda. Jeśli ktoś miałby dzierżyć to zaszczytne miano, to z pewnością Juan Pujol Garcia. Posługujący się pseudonimem „Garbo” agent w 1941 roku bezskutecznie próbował nawiązać współpracę z brytyjskim wywiadem. Jego zgłoszenie odrzucono, co jednak nie przeszkodziło mu w pomaganiu aliantom. Zgłosił się bowiem do Niemców, którzy ochoczo przystali na propozycję skorzystania z jego usług. Miał szpiegować u Brytyjczyków, a przynajmniej to zadeklarował.
„Arabel”, bo taki pseudonim dostał od Niemców, został wysłany do Londynu. Do Wielkiej Brytanii jednak nie dotarł. Osiedlił się w Lizbonie, skąd regularnie wysyłał do niemieckiej centrali fałszywe, zmyślone raporty, umiejętnie zwodząc swoich mocodawców, którzy nigdy nie zorientowali się, iż zbudowana przez niego siatka szpiegowska nie istniała. A właściwie istniała na papierze i w wyobraźni Juana Pujola Garcia i działała na rzecz Brytyjczyków. Podwójny agent otrzymał nawet Krzyż Żelazny w dowód zasług na polu wywiadu.
Brytyjczycy ostatecznie zorientowali się, iż Pujol może być dla nich dużą pomocą, szczególnie na polu dezinformacji. Zgodzili się także na jego oficjalną służbę w ramach XX Committee. W 1944 roku wykorzystali jego usługi do wprowadzenia Niemców w błąd co do miejsca lądowania wojsk alianckich w Europie Zachodniej.
Po wojnie „Garbo” ukrywał się, upozorował własną śmierć, wreszcie w latach osiemdziesiątych został odnaleziony przez pisarza Nigela Westa. Panowie stworzyli wspólnie niezwykłą opowieść, spisując wojenne wspomnienia Pujola w książce Więcej na temat „Garbo”, w tym dokładny opis jego działań i pomysłów, możecie przeczytać w naszym materiale: Juan Pujol Garcia – najsłynniejszy podwójny agent II wojny światowej.