Wilhelmina (1880-1962) – właściwie Wilhelmina Helena Paulina Maria księżniczka z Oranje-Nassau. Królowa holenderska, przywódczyni kraju w okresie I oraz II wojny światowej.
Urodziła się 31 sierpnia 1880 roku w Hadze. Jej ojcem był ówcześnie panujący holenderski król Wilhelm III, matką księżna Emma von Waldeck-Prymont, druga żona króla. Z pierwszego małżeństwa Wilhelm III miał jeszcze trójkę synów. Każdy z nich zmarł przed śmiercią Wilhelma, co otworzyło Wilhelminie drogę do tronu. 23 listopada 1890 roku zmarł król. Jego córka, pierwsza pretendentka, miała zaledwie 10 lat, jednak w świetle prawa to ona była dziedziczką tronu. Do czasu osiągnięcia pełnoletniości regencję sprawować miała jej matka, królowa Emma. 6 września 1898 roku Wilhelmina wstąpiła na tron, osiągając kilka dni wcześniej wiek dojrzałości. Już w trzy lata później poślubiła księcia Henryka von Meklemburg-Schwerin. Ten nie cieszył się dobrą reputacją. Znane były doniesienia o licznych skandalach towarzyskich z jego udziałem. W późniejszym okresie wielokrotnie zdradzał on Wilhelminę, owocem czego były nieślubne dzieci. Młoda królowa nie potrafiła opanować natury męża. Małżeństwo nie było szczęśliwe, jednak w 1909 roku przyszła na świat córka królowej, Julianna, na którą matka przelała wszystkie swoje uczucia. Warto zwrócić uwagę, iż Wilhelmina trzykrotnie zachodziła wcześniej w ciążę – dwukrotnie poroniła, raz urodziła nieżywe dziecko. Jej tragedie osobiste nie przeszkodziły w rozwijaniu talentu dyplomatycznego. Szybko zdobywała niezbędne doświadczenie. Zaangażowała się także w polityczne spory kolonialne. Krótko przed wybuchem I wojny światowej spotkała się z niemieckim cesarzem. Efektem rozmów nie były konkretne porozumienia. Po rozpoczęciu konfliktu Holandia opowiedziała się za neutralnością, nie angażując się po żadnej ze stron. Nie ulegało jednak wątpliwości, iż to przede wszystkim z Niemcami łączą ją silne stosunki handlowe, co nie w smak było sojuszowi alianckiemu. Flota brytyjska przez pewien czas blokowała nawet holenderskie porty. Być może stąd wynikała późniejsza niechęć królowej do Anglików. W okresie międzywojennym Holandia pod rządami Wilhelminy rozwijała się gospodarczo i handlowo. W 1934 roku dotknęły ją dwie osobiste tragedie – śmierć matki oraz męża. Trzy lata później królowa ponownie stanęła na ślubnym kobiercu. Jej wybrankiem został książę Bernard von Lippe-Bisterfeld. Istnieją dokumenty świadczące, iż Niemiec był członkiem partii nazistowskiej, jednak nie angażował się on w politykę po stronie hitlerowskich Niemiec. W przeddzień II wojny światowej Holandia tylko częściowo przygotowana była do konfliktu. Jej siła militarna w żadnym stopniu nie mogła konkurować z niemiecką machiną wojenną. Wydawało się, iż jedynym ratunkiem w przypadku ewentualnego konfliktu będzie sojusz z wojskami francuskimi. W 1939 roku Holandia ogłosiła neutralność, jednak nie było to przeszkodą dla hitlerowskiego reżimu. 10 maja 1940 roku Niemcy rozpoczęli kolejną operację ofensywną, uderzając na Holandię, Belgię i Francję. „Fall Gelb” zakładał zajęcie terytorium holenderskiego w krótkiej kampanii. Co więcej, dowództwo niemieckie planowało porwanie holenderskiej rodziny królewskiej. Zadanie to wyznaczono spadochroniarzom. Wojska lądowe z Grupy Armii „B” miały tymczasem przeciąć Holandię i odciąć siły tego kraju od posiłków francuskich. Holendrzy tymczasem przygotowywali plan obrony w oparciu o linię Dordrecht-Amsterdam-Utrecht. Dzięki licznym przeszkodom wodnym mieli bronić się kilkanaście dni, odpierając ataki przeważającego przeciwnika. Niestety, już w pierwszych dniach kampanii okazało się, że siły holenderskie nie mają większych szans w starciu z doskonale przygotowanymi do boju żołnierzami Wehrmachtu. Do 13 maja siły Holandii zostały odcięte od reszty wojsk alianckich. Tego samego dnia królowa Wilhelmina została ewakuowana na pokładzie brytyjskiego niszczyciela HMS „Hereward”. Początkowo ostro protestowała przeciwko propozycji opuszczenia kraju, decydując się na pozostanie z żołnierzami do końca. Wreszcie dała się przekonać i z Hoak wyruszyła do Londynu. Tam zdecydowała się prowadzić dalej kraj holenderski. Nowy rząd na uchodźstwie, z nominacji królowej utworzył Peter Gerbrandy. Walki o Holandię kosztowały życie 3500 żołnierzy holenderskich (6000 zostało rannych) oraz blisko 9000 cywilów. Niemiecka armia straciła 2500 zabitych i 6000 rannych. Blisko 1200 ludzi zostało wywiezionych do Wielkiej Brytanii w charakterze jeńców. Królowa dała jednak pokaz męstwa i odwagi, co zostało docenione przez obywateli jej kraju. Także na uchodźstwie aktywnie angażowała się w sprawy polityczne, czym zyskała sobie szacunek dyplomacji alianckiej. Prowadziła audycje poprzez Radio Oranje, które podnosiły na duchu ludność w kraju. W dniach 24 czerwca – 11 sierpnia 1942 roku odbyła wizytę do Stanów Zjednoczonych, gdzie przemawiała przed Kongresem. Rok później odwiedziła Kanadę. Podkreślała tym samym swoją pozycję oraz zwracała uwagę na problematykę kwestii holenderskiej. Gdy w 1945 roku jej kraj został wyzwolony przez żołnierzy alianckich, mogła powrócić do domu. Szybko okazało się, iż długotrwała wojna oraz problemy natury politycznej nadszarpnęły zdrowie niemłodej już królowej. W 1947 roku kryzys polityczny w Holenderskich Indiach Wschodnich (dzisiejszej Indonezji) doprowadził do dekolonizacji tego obszaru. Królowa Wilhelmina, w ogniu krytyki, postanowiła podjąć trudną decyzję o abdykacji. 12 maja 1948 roku zrezygnowała z pełnionej funkcji. Zmarła 28 listopada 1962 roku. Została pochowana 8 grudnia 1962 roku w krypcie holenderskiej rodziny królewskiej.