Hermann Göring (1893-1946) – niemiecki polityk i wojskowy, jeden z najważniejszych działaczy hitlerowskich Niemiec, głównodowodzący Luftwaffe; zbrodniarz wojenny.
Urodził się 12 stycznia 1893 roku w Rosenheim na terenie Niemiec (Bawaria, południowe Niemcy). Był synem Heinricha Göringa i Franziski Tiefenbrunn. Przodkowie ze strony ojca wywodzili się z żydowskiego rodu, jednak korzenie żydowskie zanikały stopniowo od kilku wieków. Ojciec Hermanna był zawodowym oficerem, dlatego też nie jest dziwnym to, iż Hermann postanowił związać się z militariami. Pobierał nauki w szkole w Karlsruhe. Następnie edukował się w szkole kadetów w Berlinie, kończąc ją w 1913 roku w stopniu porucznika. Następnie, w styczniu 1914 roku został przydzielony do 112. pułku artylerii. Po wybuchu I wojny światowej rozpoczął służbę w wojskach piechoty. Ze względu na stan zdrowia został przeniesiony do lotnictwa i w 1915 roku został obserwatorem lotniczym. Po początkowym zamieszaniu związanym ze zmianą specjalizacji Göringa rozpoczął on kursy pilotażu, aby w październiku 1915 roku stać się pełnoprawnym pilotem i rozpocząć służbę w Jagdstaffel5. Niestety, szybko został zestrzelony i na front powrócił dopiero w lutym 1917 roku po wyleczeniu kontuzji, jakiej się nabawił. Jego powrót na podniebne szlaki wypadł rewelacyjnie, gdyż od tej pory odnosił same zwycięstwa, działając w składzie w Jagdstaffel26. W 1917 roku został odznaczony elitarnym Pour le Mérite. 7 lipca 1918 roku objął dowództwo nad 1. pułkiem myśliwskim, którego poczynaniami kierował do końca wojny. Zyskał tytuł asa, odnosząc aż 22 zwycięstwa. Zakończenie działań wojennych i porażkę Niemiec przyjął ze zdumieniem, dopatrując się zdrady narodu przez pruskich polityków, którzy zrezygnowali z dalszej walki. Po wojnie podjął się nauki na uniwersytecie w Monachium. Starał się nadrobić ewidentne braki w wykształceniu, studiując nauki polityczne i historię. Göring zdecydował się także na pozostanie w okrojonej przy pomocy traktatu wersalskiego armii niemieckiej, Reichswehrze. W 1920 roku pracował także dla Svenska Lufttrafik, szwedzkich linii lotniczych. W Szwecji poznał także swoją przyszłą żonę Karin von Kantzow, która w tym czasie miała męża. Rozwiodła się jednak w 1922 roku i 3 stycznia 1923 roku poślubiła Hermanna. Niestety, Karin zmarła w 1931 roku. Następną wybranką Göringa była Emmy Sonnemann, którą poślubił 10 kwietnia 1935 roku w Berlinie. Miał córkę, Eddę, z drugiego małżeństwa. Wróćmy jednak do jego kariery. Jak powiedzieliśmy, bawił w Monachium, gdzie w 1922 roku dołączył do Partii Nazistowskiej NSDAP kierowanej w tym czasie przez Adolfa Hitlera. Zafascynował go program nazistów, który zgodny był z jego przekonaniami na temat zakończenia I wojny światowej, traktatu wersalskiego oraz odbudowy silnych Niemiec. Po wstąpieniu do NSDAP i zaprzyjaźnieniu się z liderem narodowych socjalistów Göring objął dowodzenie nad Sturmabteilung (SA) i otrzymał rangę SA-Gruppenführera.
Göring zaangażował się zatem w pracę narodowych socjalistów, stając się jednym z głównym członków NSDAP. W 1923 roku naziści postanowili targnąć się na władzę, próbując dokonać zamachu stanu w Monachium. Göring, jako szef SA, również brał udział w nieudanej operacji tzw. puczu monachijskim. Zamach stanu przypłacił kolejną już raną. Udało mu się jednak zachować wolność, co z kolei nie powiodło się liderowi partii, Hitlerowi, który został uwięziony. Göring zbiegł do Włoch. Następnie wyemigrował do Szwecji, gdzie zmuszony był poddać się hospitalizacji z powodu uzależnienia od morfiny. W przyszłości jego narkomania stanie na przeszkodzie w podejmowaniu racjonalnych decyzji. Dodatkowo leczył się w klinice psychiatrycznej, gdzie rozpoznano u niego schizofrenię. Wkrótce wrócił do Włoch. Do Niemiec wyjechał dopiero w 1927 roku. W tym czasie działania partii nazistowskiej ponownie nabierały rozmachu, prowadzono zakrojoną agitację oraz przygotowania do spodziewanego zwycięstwa w wyborach do Reichstagu. Göring aktywnie poparł NSDAP i ponownie stał się czołowym działaczem partii. W 1928 roku został posłem do Reichstagu i pełnił tę funkcję do 1932 roku (ponownie zostając powołanym na to stanowisko w 1930 roku – w tym czasie był głównym poplecznikiem Hitlera w Reichstagu), kiedy to mianowano go przewodniczącym niemieckiego parlamentu. Tak rozpoczęła się jego polityczna kariera. W rok później do władzy dochodzi Adolf Hitler i szybko rozpoczyna reorganizację polityczną oraz militarną, stawiając sobie za główny cel odbudowanie silnych Niemiec, co z kolei prowadzi do ponownej militaryzacji. Dla Göringa znajduje miejsce w pruskim rządzie, stawiając go na jego czele. Nowomianowany premier otrzymuje także funkcję ministra lotnictwa Rzeszy oraz pruskiego ministra spraw wewnętrznych.
Szybko przystępuje do programu rozbudowy Luftwaffe, która staje się oczkiem w głowie ministra. Dodatkowo podejmuje działania mające na celu utworzenie podległej mu policji. 26 kwietnia 1933 roku wydaje dekret, na mocy którego powstaje Geheime Staatspolizeiamt (Gestapo, Urząd Tajnej Policji Państwowej). Nowa organizacja szybko rozpoczęła terror względem ludności. Nikt nie mógł czuć się bezpiecznie nawet we własnym domu, gdyż działania Gestapo przewidywały podsłuchiwanie rozmów i przechwytywanie korespondencji, a także interwencje w wypadkach rozpoznania niedozwolonej działalności. 20 kwietnia 1934 roku kompetencje szefa Urzędu Tajnej Policji Państwowej, w tym Gestapo, Göring przekazuje Heinrichowi Himmlerowi, który ma w przyszłości być odpowiedzialnym przed premierem Prus. W 1933 roku z polecenia Göringa powstają też pierwsze obozy koncentracyjne ulokowane w Oranienburgu i Papenburgu. Rok później doszło do rozstrzygającej rozgrywki pomiędzy Hitlerem a jego głównym przeciwnikiem w NSDAP, Ernstem Röhmem. Podczas tak zwanej „nocy długich noży” hitlerowcy krwawo rozprawili się z poplecznikami Röhma. Udział w przedsięwzięciu wziął także Göring, który w dużym stopniu odpowiadał za popełnione tej nocy zbrodnie. W 1935 roku Göring obejmuje kierownictwo nad lotnictwem wojskowym, wcielając w życie program szybkiej rozbudowy sił powietrznych oraz szkolenia pilotów. W ostatnich latach przed wojną Luftwaffe stanowi największą siłę na świecie jeśli chodzi o ilość i jakość jednostek lotnictwa. Piloci niemieccy zdobywają także niezbędne doświadczenie podczas konfliktu w Hiszpanii, gdzie działa specjalnie do tego celu oddelegowany Legion Condor. Podczas kampanii wrześniowej Luftwaffe dowodzone przez Göringa dosłownie zmiotło polskie siły powietrzne. Polacy, nieprzygotowani do ofensywy na tak wielką skalę, nie sprostali wymaganiom postawionym im przez niemieckich pilotów. Doskonale operujące jednostki wyposażone w nowoczesne maszyny stały się chlubą Niemiec. Szczególny sukces odniosły Stukasy. Podobnie rzecz się miała podczas kampanii francuskiej rozpoczętej w maju 1940 roku. Także tam Luftwaffe zanotowała błyskotliwe zwycięstwo, a zasługi przypisano Göringowi. W związku z tym i zbliżającą się ofensywą powietrzną przeciw wciąż pozostającą w wojnie Anglii Hitler postanowił obdarować Göringa tytułem marszałka Rzeszy. Dopiero co utworzony stopień wojskowy stał się powodem do chluby próżnego dowódcy Luftwaffe, który uwielbiał otaczać się tym, co cenne. O tym przyjdzie jeszcze czas powiedzieć. Szczęście odwróciło się od Göringa podczas bitwy powietrznej o Wielką Brytanię, którą Luftwaffe przegrało. Nie pomogły nawet zbrodnicze naloty na angielskie miasta, choć przynosiły one ogromne straty, szerząc popłoch wśród brytyjskiej ludności cywilnej. Pewny siebie przed rozpoczęciem tej kampanii Göring teraz znowu stał się zagubionym człowiekiem. Sięgnął po większe ilości morfiny. Jego uzależnienie pogłębiały skutecznie kolejne frontowe porażki, szczególnie na wschodzie, gdzie Wehrmacht wspierany przez Luftwaffe nie mógł sobie poradzić z Armią Czerwoną. W drugiej fazie trwania II wojny światowej Göring coraz bardziej oddalał się od rzeczywistości, a Luftwaffe ponosiła coraz cięższe straty. Nie pomogło zastosowanie pocisków V-1 i V-2, które miały rzekomo uratować Rzeszę przed zagładą ze strony aliantów. Coraz częstsze wizyty w Wilczym Szańcu zbliżały Göringa do Hitlera, jednak obydwaj tracili kontakt z realiami, nie zdając sobie sprawę, iż wojna jest przegrana. Dopiero w obliczu ostatecznej klęski, gdy Armia Czerwona szturmowała Berlin, Göring postanowił działać na własną korzyść. Pod koniec kwietnia 1945 roku Göring zaproponował Hitlerowi, aby ten zrzekł się władzy na jego korzyść. Mimo iż wiadomość napisana była w sposób kulturalny, Hitler, pod wpływem najbliższego otoczenia (Martina Bormanna i Josepha Goebbelsa), zareagował bardzo gwałtownie i zdecydował, iż Göring zostanie pozbawiony funkcji publicznych i wydalony z partii.
9 maja marszałek został aresztowany przez wkraczających żołnierzy amerykańskiej 7. Armii. Sytuacja zakrawała na ironię, gdyż sam wysłał do nich parlamentariusza z prośbą o przybycie do Radstatd, gdzie ówcześnie się ukrywał, obawiając się o własne życie – 23 kwietnia, w dniu jego rzekomej zdrady, Hitler wydał rozkaz pochwycenia i rozstrzelania marszałka. Nie spodziewał się jednak, iż zostanie postawiony przed Międzynarodowym Trybunałem Wojskowym, który rozpoczął działalność w Norymberdze. Po aresztowaniu wciąż chce sprawować władzę. Ba, domaga się przedstawienia gen. Dwightowi Eisenhowerowi i dalszych pertraktacji pokojowych. Na miejsce pochwycenia człowieka numer jeden na liście zbrodniarzy wojennych szybko przybyli dziennikarze, którzy nagrali krótki wywiad z Göringiem i zrobili kilka zdjęć. Odpytywany Niemiec zgrywa gwiazdora, który sądzi, iż oczy całego świata zwrócone są właśnie na jego osobę. Ostatnie pytanie dotyczy postawienia mu zarzutów, Göring odpowiada, iż jest tym absolutnie zdziwiony. Na sali rozpraw musiał bronić się przed zarzutami objętymi wszystkimi czterema rozdziałami aktu oskarżenia (spisek przeciw pokojowi, czyli planowanie i podżeganie do wojny, zbrodnie wojenne i przeciw ludzkości, zbrodnie przeciw pokojowi). Przez cały okres trwania procesu Göring wciąż łudził się, iż nie zostanie skazany na hańbiącą śmierć. Nadal udawał bardziej gwiazdora niż skazańca. W więzieniu stracił na wadze – powodem były nerwy i mniej rozpustny tryb życia. Przeszedł także poważny kryzys związany z przymusowym odstawieniem morfiny. Zasiadający w pierwszej ławie oskarżonych na najbardziej wysuniętym w prawo miejscu stale zakłócał przebieg procesu, wtrącając swoje uwagi i udając, jak to później określili historycy, „rozkapryszoną primadonnę”. Gwiazdorstwo Göringa nie pomogło mu jednak w wyplątaniu się z oskarżenia, choć jego linia obrony opierała się na przerzuceniu odpowiedzialności na innych przywódców hitlerowskich. Podczas jednej z rozmów z więziennym psychologiem stwierdził, iż jest bohaterem i za kilkanaście/kilkadziesiąt lat naród niemiecki go doceni – w każdym domu będą figurki Hermanna Göringa, wielkiego marszałka Rzeszy. Historia pokazała, jak bardzo się mylił. 1 października zapadł wyrok skazujący go na śmierć przez powieszenie. Göring miał jako pierwszy powędrować na szubienicę ustawioną w nocy z 15 na 16 października. Zdołał jednak umknąć aliantom i dzień wcześniej zażył kapsułkę z cyjankiem, popełniając samobójstwo. Do dzisiaj nie zostało rozstrzygnięte, skąd w celi Göringa znalazła się trucizna, kto mu ją przemycił. Tego być może nie dowiemy się już nigdy. Co ciekawe, jako jedna a najwyżej postawionych w Rzeszy osobistości, uwielbiał otaczać się luksusem. Kolekcjonował dzieła sztuki, zwożone dla niego z całej Europy, w tym z Polski.