Dwight David Eisenhower (1890-1969) – amerykański wojskowy, naczelny dowódca sił alianckich, po wojnie dwukrotnie obierany prezydentem Stanów Zjednoczonych. Nosił pseudonim „Ike”.
Urodził się 14 października 1890 roku w Dennison leżącym w Stanach Zjednoczonych (Texas). Był trzecim synem małżeństwa Davida Jacoba Eisenhowera i Idy Elizabeth Stover. Początkowo nadano mu imiona David Dwight, lecz później sam zmienił ich kolejność. Jego przodkowie wywodzili z Europy. Pochodził ze średnio zamożnej rodziny, w której, co ciekawe, mieszano rozmaite religie – matka była Świadkiem Jehowy, a Dwight prezbiterianinem. Mimo iż religia matki sprzeciwia się prowadzeniu wojen, Dwight postanowił rozpocząć karierę wojskową. Dlatego też w 1911 roku wstępuje do Akademii Wojskowej w West Point, którą kończy w 1915 roku z przeciętnym wynikiem, gdyż uzyskał 61 lokatę na 164 opuszczających w tym roku West Point. Rok później zmienił stan cywilny, poślubiając Mary Doud, z którą miał dwóch synów. Jeden z nich w przyszłości zostanie generałem armii amerykańskiej. Po ukończeniu swojej pierwszej szkoły wojennej Dwight rozpoczął służbę w randze podporucznika. Podczas I wojny światowej dowodził ośrodkiem szkolenia czołgistów. Szybko awansował. Tabelę jego awansów przedstawiam poniżej:
12 czerwca 1915 – podporucznik
1 lipca 1916 – porucznik
15 maja 1917 – kapitan (okresu wojny)
17 czerwca 1918 – major (okresu wojny)
14 października 1918 – podpułkownik (okresu wojny)
30 czerwca 1920 – kapitan
2 lipca 1920 – major
1 lipca 1936 – podpułkownik
11 marca 1941 – pułkownik
29 września 1941 – generał brygady
27 marca 1942 – generał major
7 lipca 1942 – generał porucznik
11 lutego 1943 – generał (tzw. czterogwiazdkowy)
20 grudnia 1944 – generał armii (tzw. pięciogwiazdkowy) Podczas I wojny światowej nie znalazł się na froncie. W czasie trwania dwudziestolecia międzywojennego służył w latach 1922-24 w rejonie Kanału Panamskiego pod gen. Connorem. Następnie, w latach 1925-26 dokształcał się w Akademii Sztabu Generalnego w Fort Leavenworth. Tam wreszcie pokazał na co go stać, uzyskując najlepszy wynik na roku. Krótko dowodził batalionem w Fort Benning na terenie Georgii. W latach 1929-33 pracował jako zastępca pomocnika sekretarza wojny. Następnie służył na Filipinach. Do Stanów Zjednoczonych powrócił w 1939 roku. Warto wspomnieć, iż jego przełożonym był Douglas MacArthur, późniejszy słynny dowódca wojsk amerykańskich na Pacyfiku. Eisenhower zaprzyjaźnił się także z George’em Pattonem. W przyszłości znajomości te będą procentować, zarówno dla jednej, jak i dla drugiej strony. Po powrocie do USA pełnił funkcje sztabowe, obejmując w 1941 roku stanowisko szefa sztabu 3. Armii. Wciąż jednak, awansowany we wrześniu do stopnia generała brygady dowódcy, nie mógł stać się doświadczonym oficerem, gdyż nie przydzielano mu dowództwa nad dużymi jednostkami walczącymi na froncie. Już wkrótce miało się to wszystko zmienić. 7 grudnia 1941 roku Stany Zjednoczone zostały zaatakowane bez wypowiedzenia wojny przez Japonię. Sprawiło to, iż nastroje izolacjonistyczne w Kongresie amerykańskim prysnęły jak bańka mydlana, a Stany Zjednoczone weszły w skład koalicji alianckiej. Po nagłym ataku Eisenhower został przeniesiony do Waszyngtonu i tam służył w Sztabie Generalnym. Jego przełożonym był w tym czasie gen. George Marshall, który szybko odkrył zdolności podopiecznego. Eisenhower dał się poznać jako świetny taktyk i organizator. Dodatkowo ceniono go za umiejętności dowódcze. Nic zatem dziwnego, iż to właśnie jego amerykańskie naczelne dowództwo wyznaczyło jako głównodowodzącego na na europejskim teatrze działań wojennych. Eisenhower przeniósł się teraz do Londynu. W tym czasie trwały zacięte walki w Afryce Północnej. Alianci planowali zaangażowanie wojsk amerykańskich w tym rejonie działań. Zadanie przygotowania operacji lądowania wojsk amerykańskich na kontynencie afrykańskim przypadło Eisenhowerowi, który pokierował operacją „Torch” z listopada 1942 roku. Następnie dowodził operacją „Husky” – lądowanie wojsk anglo-amerykańskich na Sycylii – oraz ofensywą wzdłuż Półwyspu Apenińskiego. Największa operacja aliantów miała jednak dopiero nadejść.
Przygotowania do otwarcia drugiego frontu trwały od 1942 roku. Lądowanie na francuskich wybrzeżach miało odciążyć front wschodni, gdzie walczyli Sowieci. Przewidywano, iż będzie także być wielkim tryumfem sił aliantów zachodnich, dla których zajęcie i wyzwolenie Europy Zachodniej byłoby ogromnym sukcesem propagandowym i militarnym. Początkowo na miejsce głównodowodzącego operacją „Overlord” – lądowaniem w Normandii w maju lub czerwcu 1944 roku – przewidywano gen. Marshalla, jednak po sprzeciwie Brytyjczyków nominację na to stanowisko odebrał Eisenhower. Świetnie pokierował przygotowaniami do trudnego desantu oraz ustalił termin rozpoczęcia operacji na noc z 5 na 6 czerwca, ryzykując przy tym wiele z powodu złej pogody. Decyzja ta okazała się jednak trafna, a alianci bez większych przeszkód umocnili się na francuskich plażach. To przyniosło Eisenhowerowi ogólnoświatową sławę oraz opinię świetnego dowódcy. Sami Amerykanie cenili Ike’a i obdarzyli go sympatią. W przyszłości miało to zaprocentować. Na razie jednak alianci posuwali się w głąb Francji. Po wyzwoleniu tego kraju i ostatecznym pokonaniu Niemiec nadszedł czas na podpisanie kapitulacji. Jago naczelny dowódca sił alianckich w Europie Eisenhower przyjmował kapitulację dowódców niemieckich. Po zakończeniu II wojny światowej pozostał w Europie, pełniąc funkcję dowódcy amerykańskich sił okupacyjnych w Niemczech. Wszedł też w skład Międzysojuszniczej Rady Kontroli. W grudniu 1950 roku objął także dowództwo nad siłami NATO. 31 maja 1952 roku zrezygnował z czynnej służby i przeszedł w stan spoczynku. Nie pozwolono mu jednak wycofać się z życia publicznego. W Stanach Zjednoczonych zastanawiano się nad jego kandydaturą na prezydenta. Powszechnie lubiany i szanowany był jednym z głównych kandydatów na to stanowisko. Batalię o pozyskanie Eisenhowera jako kandydata do wyborów z 1952 roku wygrała Partia Republikańska. W wyborach pokonał kontrkandydata z Partii Demokratycznej, Adlaia Stevensona, uzyskując 55,4% poparcia. Sytuacja na scenie politycznej była niezwykle napięta ze względu na prowadzoną w tym czasie wojnę w Korei. Eisenhower szybko udał się na front i o mały włos nie zdecydował się na użycie bomby atomowej, która rozstrzygnęłaby losy konfliktu, ale mogła też doprowadzić do kolejnego międzynarodowego kryzysu. Ostatecznie jednak projektu zaniechano. 20 stycznia 1953 roku został zaprzysiężony jako 34 prezydent USA. Hasła wyborcze zawierały obietnicę zakończenia wojny w Korei. Faktycznie, Eisenhower doprowadził do podpisania rozejmu już w lipcu 1953 roku. Kolejnym jego krokiem było podjęcie masowej rozbudowy amerykańskich sił wojskowych. Tak zwany wyścig zbrojeń miał na celu wytworzenie przewagi Stanów Zjednoczonych przed spodziewanym konfliktem ze Związkiem Radzieckim. Posunięcia Eisenhowera wielokrotnie cechowała polityka antyradziecka. nie udało mu się też wyzbyć „kompleksu wojskowego”. Jako generał prezydent skupiał się przede wszystkim na zagadnieniach militarnych, decydując się na odbudowę sił wojskowych RFN czy pomoc niesioną krajom Bliskiego Wschodu. W 1956 roku doszło do reelekcji lubianego przez naród prezydenta. I tym razem pokonany został Stevenson. W czasie swojej drugiej kadencji Eisenhower ponownie skupiał się na sprawach wojskowych, jednak przeprowadził też szereg ważnych ze społecznego punktu widzenia reform. Utworzone zostało NASA, dużą ilość pieniędzy przeznaczono na badania kosmosu i rozwój nauki. Przyznano stypendia studentom i zreformowano służbę zdrowia oraz oświatę. Gdy 20 stycznia 1961 roku skończyła się jego druga kadencja, następcą Eisenhowera został John Fitzgerald Kennedy. Po skończeniu urzędowania Eisenhower zamieszkał na farmie w Kansas. W swoim pożegnalnym przemówieniu z 17 stycznia ostrzegał przed zgubnymi konsekwencjami wyścigu zbrojeń oraz Zimną Wojną pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Związkiem Radzieckim. Po złożeniu urzędu zajął się tworzeniem, publikując swoje wspomnienia. Często pomagał kolejnym prezydentom USA, służąc radami i doświadczeniem. Zmarł 29 marca 1969 roku w Waszyngtonie. Przewlekłe choroby, które dawały o sobie znać podczas dwukrotnej elekcji, zabrały Amerykanom jednego z największych dowódców II wojny światowej.