Pan Bóg uśmiechnął się i wtedy powstała ziemia,
podobna do jabłka złotego i do zwierciadła przemian.
Po niej powoli się sączą zwierząt dojrzałe krople
wstępując z wód w powietrza – drgające srebrem – stopnie.
A śpiew najcichszego z ptaków zamienia się w miękki obłok
i wtedy powstają chmury do ziemi i gwiazd podobne.
Więc knieje do mórz przychodzą i kładą włosy na wodę
i wtedy fale się barwią na kolor dojrzałej jagody.
Światło przenika do ziemi, a ziemia blask przygarnia;
bory wrastają w powietrze, powietrze od lasów – czarne.
Zwierzęta wnikają w korę, a kora porasta życie
i niewidzialne, w przestrzeni, wiruje ziemi odbicie.
Wtedy są wszystkie kolory, każdy od innych różny,
które są wszystkie te same pod szklaną kopułą próżni.
I zafrasował się Bóg, że sam swych dzieł nie ogarnie,
więc cisza złożyła się w fałdy, a światło stało się czarne
i z ciężkich kowadeł gór rosły łodygi ogniste,
a gromy w wysiłku kuły, zmarszczone w groźnym namyśle,
aż się wykrzesał z kuźni pod niebo od huku białe
z chmur i ziemi ulany – człowiek ciemny i mały.
Teraz uśmiechnął się Bóg i we śnie znużony oniemiał,
i do dziś błądzi wśród grozy człowiek ciemny jak ziemia.
14 XI 41 r.
Tekst za: http://www.baczynski.art.pl
Krzysztof Kamil Baczyński jest jednym z najwybitniejszych reprezentantów Pokolenia Kolumbów, Polaków urodzonych na początku lat dwudziestych XX wieku, którzy w momencie wybuchu II wojny światowej dopiero wchodzili w dorosłość. W czasie okupacji Baczyński angażował się w działalność Polskiego Podziemia. Już wtedy otoczenie było w stanie ocenić jego niezwykły talent poetycki. Dowództwo Armii Krajowej niechętnie patrzyło na służbę Baczyńskiego, starając się odsunąć poetę od najbardziej niebezpiecznych misji i przesunąć do pionu prasowego. Stanisław Pigoń, wybitny znawca literatury, komentował służbę Baczyńskiego: ,,Należymy do narodu, którego losem jest strzelać do wroga brylantami”. Młody poeta zginął 4 sierpnia 1944 roku, w czwartym dniu Powstania Warszawskiego, gdy bronił Pałacu Blanka. Dosięgła go kula niemieckiego snajpera. „Przypowieść” jest luźnym nawiązaniem do biblijnego opisu stworzenia świata. Poeta – jak może się zdawać – odtwarza historię z Księgi Rodzaju, choć opowiada ją z pewnymi modyfikacjami. Wiersz jest optymistyczny w wymowie, prezentuje dobrego Boga oraz jego wspaniałe dzieła. Podmiot liryczny operuje bogatą, wręcz radosną kolorystyką. Utwór ma jednak także drugie oblicze. W ostatnich wersach podmiot liryczny wyraża zwątpienie w człowieka, co można odczytywać jako bezpośrednie nawiązanie do grozy wojny. Baczyński napisał ,,Przypowieść” w listopadzie 1941 roku, gdy ogrom zbrodni niemieckich popełnionych na polskim narodzie był wyraźnie widoczny, a w obliczu sukcesów niemieckiej armii Polacy mierzyli się ze zwątpieniem i osamotnieniem. To także przerażająca wizja tego, co wojna zrobiła ze światem, niszcząc codzienność i piękno Boskiego stworzenia. ,,Człowiek ciemny i mały” symbolizuje upadek ludzkości, która jawi się jako sprawca nieszczęść i dewastator szczęśliwego niegdyś świata.