Bij bolszewika w każdej go postaci,
bo to jest Twój największy dzisiaj wróg.
To przecież on kościami Twoich braci,
brukował sieć swych niezliczonych dróg.
To przecież on na Sybir gnał Twe dzieci,
a z jęków ich wesołą składał pieśń.
To przecież on dziś naszych ojców gniecie,
i każe im komuny jarzmo nieść.
To przecież on w katyńskim ciemnym lesie
wbił w polską pierś znienacka ostry nóż,
mordując tam najlepszych polskich synów
jak podły zbir, nikczemny zdrajca, tchórz.
To przecież on jak bóstwo czci Stalina
kapłanom Twym nie szczędząc srogich mąk.
To przecież on z kościołów zrobił kina
i depcze krzyż, czerwoną gwiazdę czcząc.
To przecież on nie wierzyć w Boga zmusza
tumaniąc nas potęgą krasnych szmat,
by człowieczeństwo w sercu Twoim zgasło,
byś Ty nie wiedział, co to znaczy brat.
To przecież on zrabował Twoje mienie
i krew serdeczną sączy z naszych ran.
On przecież psa niż ciebie więcej ceni
boś Polak jest – więc wróg i polski pan.
To przecież on braterstwa głosząc hasła,
do więzień pcha młodzieży naszej kwiat.
by człowieczeństwo w sercu Twoim zgasło,
byś Ty nie wiedział, co to znaczy brat.
Zasłonę więc zrzuć z oczu, miły bracie.
Niech zagrzmi znów praojców złoty róg.
Bij bolszewika w każdej go postaci
bo to jest Twój największy dzisiaj wróg
Utwór ten pochodzi z albumu „Myśmy rebelianci” wydanego w 2009 roku w porozumieniu z Muzeum Powstania Warszawskiego. Na płytę składają się polskie utwory patriotyczne spisane albo w czasie II wojny światowej, albo tuż po jej zakończeniu. Dzięki informacjom zaprezentowanym publiczności podczas koncertu grupy De Press dowiedziałem się, iż utwór „Bij bolszewika” powstał na Nowogródczyźnie. Autorem muzyki jest Andrzej Dziubek, lider zespołu. Pieśń opowiada o niesnaskach polsko-radzieckich, które w dodatkowy sposób pogłębiały różnice dzielące polskie podziemie patriotyczne oraz narzuconą Rzeczpospolitej administrację komunistyczną. Utwór zagrzewa do boju, już sam tytuł daje ogólne wyobrażenie jego agresywnej wymowy. Wykonanie De Press to ciekawe połączenie oryginalnych brzmień, wśród których na plan pierwszy wysuwa się silnie akcentowana gitara elektryczna oraz podkreślająca walory wokalne perkusja. Pieśń żołnierzy wyklętych nie pozostaje zatem martwa i, choć w nowej aranżacji, dociera do młodych pokoleń słuchaczy i patriotów.