Odtworzenie Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie było jednym z głównych zadań nowych władz emigracyjnych. Rząd RP przez lata starał się rozgrywać kartę wsparcia militarnego dla aliantów. Do momentu aż Polacy przestali być potrzebni na froncie.
Koncepcja
Upadek Polski w październiku 1939 roku nie był końcem wysiłku państwa i narodu polskiego w czasie II wojny światowej. We Francji powstały wówczas emigracyjne władze z premierem gen. Władysławem Sikorskim na czele, które niemal natychmiast przystąpiły do odbudowywania polskiej armii, korzystając z gościnności i pomocy sojuszników alianckich. Już we wrześniu, jeszcze w trakcie trwania walk polsko-niemieckich, we Francji zaczęli się grupować Polacy, którzy postanowili kontynuować wysiłek zbrojny państwa polskiego. 9 września polskie i francuskie władze sygnowały pierwszą, wstępną umowę wojskową, na mocy której na terytorium sojusznika miała powstać polska jednostka. Plan odbudowy Wojska Polskiego na emigracji nabrał realnych kształtów dopiero pod koniec 1939 roku, co wiązało się z przybyciem dziesiątek tysięcy Polaków do punktów werbunkowych. Następnie 4 stycznia 1940 roku Rząd RP na Emigracji podpisał z premierem Eduardem Daladier umowę wojskową regulującą status polskich żołnierzy oraz sankcjonującą formowanie istniejących już jednostek piechoty. W przyszłości miały zostać odtworzone także Polskie Siły Powietrzne, a w szeregach sojuszników działała już Polska Marynarka Wojenna.
Werbunek
W całym okresie wojny powstawały polskie jednostki różnego typu. W konsekwencji odtworzone Polskie Siły Zbrojne na Zachodzie liczyły kilkaset tysięcy żołnierzy, którzy wzięli udział w najważniejszych bitwach II wojny światowej. Jako pierwsze powstało Wojsko Polskie we Francji, które w maju i czerwcu 1940 roku uczestniczyło najpierw w kampanii norweskiej (m.in. bitwa o Narvik), a następnie w obronie Francji. Po upadku Francji część polskich sił została ewakuowana do Wielkiej Brytanii, gdzie odtwarzano głównie jednostki lądowe i powietrzne.
Szacuje się, że tylko do połowy września do punktów werbunkowych we Francji zgłosiło się ok. 15 tys. Polaków. Zaciąg był prowadzony przede wszystkim wśród miejscowej Polonii. W ciągu kilku następnych tygodni do Europy Zachodniej zaczęli przybywać żołnierze, którym udało się uniknąć uwięzienia w okupowanym przez Niemców i Sowietów kraju lub internowania na terenie Rumunii, Węgier, Litwy czy Łotwy. Polacy wybierali najczęściej długi szlak przez Bałkany, szukając drogi do Francji, gdzie we wrześniu zorganizowano pierwszy polski ośrodek wojskowy w Coëtquidan.
Warto podkreślić, że siły marynarki były niemal od początku wojny związane przede wszystkim z Brytyjczykami i operowały w składzie Royal Navy. 18 listopada 1939 roku obie strony podpisały umowę sankcjonującą wspólne operacje i podporządkowanie Polskiej Marynarki Wojennej sojusznikowi. Z formalnego punktu widzenia zwierzchnikiem całości Polskich Sił Zbrojnych (siły lądowe, powietrzne i morskie) pozostawał Naczelny Wódz. Stanowisko to od 7 listopada 1939 roku sprawował gen. Sikorski, który zastąpił internowanego w Rumunii marsz. Edwarda Rydza-Śmigłego.
Fotografia tytułowa: piloci Dywizjonu 303. (Wikipedia/Stanley Arthur Devon, domena publiczna).