Zwycięstwo Armii Czerwonej w starciu Niemcami nie byłoby możliwe bez wydatnego wsparcia, jakiego Związkowi Radzieckiemu udzieliły państwa koalicji antyfaszystowskiej. Mimo iż od początku II wojny światowej Moskwa była postrzegana jako sojusznik Berlina, państwa sojuszu nie zdecydowały się na wypowiedzenie wojny ZSRR, nawet w kontekście jednoznacznej opinii Polskiego Rządu na Emigracji, który uważał Związek Radziecki za agresora od momentu napaści na Polskę we wrześniu 1939 roku.
Nowe możliwości
Atak Niemiec na Związek Radziecki w czerwcu 1941 roku znacząco zmienił układ sił i stosunek aliantów do Moskwy. Korzystna sytuacja została skrzętnie wykorzystana przez dyplomatów radzieckich i brytyjskich, którzy doprowadzili do porozumienia i formalnego włączenia Związku Radzieckiego do sojuszu alianckiego. Postawieni przed faktem dokonanym Polacy także uregulowali stosunki z niedawnym wrogiem. W lipcu 1941 roku sygnowano układ Sikorski-Majski, który jednak nie wyjaśniał statusu ziem odebranych Polsce w 1939 roku.
W związku z przystąpieniem do koalicji alianckiej Związek Radziecki został również objęty pomocą w ramach amerykańskiego programu wsparcia Lend-Lease. Porozumienie, które początkowo dotyczyło przede wszystkim Wielkiej Brytanii i Chin, gwarantowało Sowietom dostawy amerykańskiego sprzętu, w tym uzbrojenia i pojazdów mechanicznych, surowców, odzieży czy żywności. Łączna wartość przekazanych materiałów bezpośrednio od Amerykanów sięgnęła blisko 11 mld dolarów, co w przeliczeniu na dzisiejszą wartość waluty sięga ok. 145 mld dolarów. Ogółem do 1945 roku do Związku Radzieckiego trafiło z USA ponad 11000 samolotów, ponad 7000 czołgów, kilkaset tysięcy pojazdów mechanicznych oraz niecałe 2 mln ton zaopatrzenia różnego typu. Dodatkowo w ramach pomocy brytyjskiej do Związku Radzieckiego trafiło pond 7000 samolotów, ponad 5000 czołgów i dziesiątki tysięcy pojazdów i sprzętów innego typu. Do najczęściej wybieranych tras zaopatrzeniowych należały drogi morskie przez Ocean Spokojny lub przez Ocean Arktyczny. Alianckie statki formowały konwoje, kierując się ku radzieckim portom w północnej części kraju. Ogromne ilości zaopatrzenia przeszły przez port w Murmańsku. Trasy konwojowe były silnie penetrowane przez niemiecką marynarkę wojenną, przede wszystkim okręty podwodne (z niem. U-Booty).
Totalitaryzm przyjazny
Jednym z przejawów niezrozumienia specyfiki radzieckiego reżimu totalitarnego przez aliantów zachodnich było ignorowanie informacji o zbrodniach popełnianych przez Sowietów w ramach wewnętrznej walki o władzę oraz w stosunku do okupowanych ziem, przede wszystkim polskich. Alianci nie zaangażowali się aktywnie w próby uzyskania informacji o kilkunastu tysiącach polskich oficerów, którzy zniknęli na terenie Związku Radzieckiego po ich uwięzieniu przez Sowietów w 1939 roku. Jak się później okazało, zostali wymordowani przez NKWD wiosną 1940 roku. Alianci zachodni nie tylko nie byli w stanie pojąć ogromu zbrodni popełnianych przez radziecką dyktaturę, ale też istoty władzy samego Józefa Stalina. Dyktator cieszył się powszechnym szacunkiem w gronie koalicjantów, a kreowaniu jego wizerunku sprzyjały zachodnie media. W amerykańskich gazetach Stalin był opisywany jako dobroduszny ,,Wujaszek Józef” (z ang. ,,Uncle Joe”), co w kontekście milionów ludzi zamordowanych w czasie rządów bezwzględnego tyrana brzmi wyjątkowo ironicznie.
Mimo iż koalicja aliancka liczyła kilkadziesiąt państw, w praktyce kształt decyzjom politycznym i wojskowym nadawały Wielka Brytania, Stany Zjednoczone i Związek Radziecki. Przywódcy trzech krajów tworzyli tzw. Wielką Trójkę, podejmując decyzje kolegialnie w trakcie wspólnych konferencji. Dochodziło także do bilateralnych spotkań, które w pewnym stopniu zaburzały równowagę wewnątrz sojuszu.
Dopiero wraz z coraz silniejszym rozbratem w łonie koalicji alianckiej stosunek Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych do Związku Radzieckiego zaczął się zmieniać. Zniewolenie państw Europy Wschodniej i Środkowej w trakcie kampanii militarnej Armii Czerwonej było jednym z aktów wykształcenia dwóch wrogich obozów politycznych funkcjonujących w ramach stref wpływów – sowieckiej i zachodniej. Dało to początek tzw. Zimnej Wojnie, która zakończyła się dopiero wraz z rozpadem Związku Radzieckiego.
Zdjęcie tytułowe: Winston Churchill, Franklin Delano Roosevelt i Józef Stalin na konferencji w Jałcie w 1945 roku. Wówczas ta „wielka trójka” podejmowała decyzje w sprawie Polski bez konsultacji ich z polskim rządem emigracyjnym. Fakt ten dobitnie świadczył o tym, że rząd emigracyjny – wbrew zapewnieniom gen. Sikorskiego – nie był równorzędnym partnerem politycznym dla głównych mocarstw alianckich (Wikipedia, domena publiczna).