„Wspomnienia o polskiej polityce zagranicznej 1926-1939” – recenzja książki

Rok wydania – 2015

Autor – Józef Beck, red. Anna Cienciała

Wydawnictwo – Historyczna.com.pl oraz Wingert

Liczba stron – 418

Seria wydawnicza – brak

Tematyka – wspomnienia Józefa Becka, międzywojennego szefa MSZ.

Józef Beck to bez wątpienia jedna z najbardziej kontrowersyjnych postaci polskiej sceny politycznej okresu międzywojennego. Człowiek, który w swoich rękach dzierżył stery polityki zagranicznej, autor buńczucznych słów o polskim honorze kierowanych do nazistów, wreszcie autor sojuszy, z których nic nie wynikło. Historycy nie są zgodni w ocenie osiągnięć i postawy Becka, a o emocjach, jakie po tylu latach towarzyszą tej postaci świadczą żywe dyskusje wokół książki „Wspomnienia o polskiej polityce zagranicznej 1926-1939”. Książka została przygotowana we współpracy Historyczna.com.pl oraz Wydawnictwa Wingert i z pewnością będzie milowym krokiem na drodze do zrozumienia Becka i jego powtórnej oceny.

Na wstępie kilka uwag dotyczących wydania. Publikacja została przygotowana z dbałością o szczegóły graficzne, a jej dużym atutem jest bogaty materiał zdjęciowy. Warto także zwrócić uwagę na szeroki aneks zawierający kilkadziesiąt dokumentów, niezbędnych do zrozumienia zawiłości stosunków międzynarodowych okresu międzywojnia. Należy również podkreślić zaangażowanie prof. Anny Cienciały, która dokonała edycji materiału źródłowego. To właśnie polskiej historyk zawdzięczamy znakomite opracowanie oryginalnych szkiców Józefa Becka, uzupełnienie nieścisłości, dopiski słowne w nawiasach kwadratowych oraz regularne przypisy. W 1990 roku wspomnienia Becka ukazały się w Paryżu. Był to efekt wieloletnich prac Anny Cienciały współpracującej z Jerzym Giedroyciem. Niestety, Beckowi nie dane było skończyć trzeciej części wspomnień. Ledwie napoczął „Studium nad dwudziestoleciem polityki międzynarodowej”. Byłoby to znakomite uzupełnienie dla rozważań przedstawionych na łamach książki. Trzeba jednak docenić, iż dzięki zaangażowaniu Historyczna.com.pl oraz Wydawnictwa Wingert wspomnienia polskiego ministra spraw zagranicznych ukazują się na rodzimym rynku w świetnej oprawie. Nie mam żadnych wątpliwości, iż podobnie jak paryskie wydanie staną się krokiem milowym do zrozumienia zarówno polskiej dyplomacji międzywojnia, jak i samego Becka.

Na kartach książki znajdziemy wiele informacji, które do tej pory mogły umykać komentatorom życia politycznego II RP. Beck kreśli bardzo szeroki rys działań dyplomacji, nie koncentrując się jedynie na wybranych, najważniejszych zagadnieniach. W efekcie możemy dowiedzieć się m.in. jak kształtowały się stosunki polsko-fińskie, w jaki sposób rozgrywano sprawę Zaolzia czy też jak oceniano działalność nieudolnej Ligi Narodów. W tekście znalazło się dużo „smaczków”, a więc kulisów dyplomacji, w tym relacji z wizyt zagranicznych ministra i jego bezpośrednich stosunków z odpowiednikami. Zdecydowanie za mało miejsca Beck poświęcił samej kampanii wrześniowej, bagatelizując chociażby kwestię przejmowania władzy przez ośrodek londyński. Można by wręcz odnieść wrażenie, że dymisja Ignacego Mościckiego i spółki przebiegała w atmosferze porozumienia i dbałości o dobro ojczyzny. A przecież wszyscy powinni sobie zdawać sprawę, jak burzliwe były ówczesne pertraktacje nad kształtem nowych władz.

Głównie z tego powodu na wspomnienia trzeba również patrzeć przez pryzmat subiektywizmu Becka. Minister spraw zagranicznych był doświadczonym dyplomatą i zdawał sobie sprawę z tego, co pisać wypada, a czego pisać nie wolno. Przede wszystkim w kontekście oceny jego działań przez odbiorców wspomnień. W efekcie jego ocena, posługując się dzisiejszą terminologią, jest „politycznie poprawna” i utrzymana w duchu wyważonej narracji. Autor nie składa samokrytyki, nie posypuje głowy popiołem. Stara się natomiast tłumaczyć. Czy przekona czytelników? Będzie trudno, zważywszy na dzisiejszy stan wiedzy na temat dyplomacji i stosunków międzynarodowych w okresie II RP. Nie zmienia to jednak faktu, że relacja Becka może rzucić nieco więcej światła na nieco zaciemniony obraz polskiej polityki zagranicznej, zdominowany przez krytykantów i nieprzebierających w słowach ostrych przeciwników ekipy sanacyjnej.

Ocena publikacji nie jest próbą ewaluowania tego, co pisze Beck. To zostawiam poszczególnym czytelnikom. Jest to raczej zbiorcze podsumowanie koncepcji wydania książki i opracowania jej w takim stylu. „Wspomnienia o polskiej polityce zagranicznej 1926-1939” to dzieło bardzo ważne i potrzebne polskiej historiografii. Przygotowanie książki oceniam w kategoriach „strzału w dziesiątkę” i uważam za doniosły krok na drodze do zbudowania kompletnej charakterystyki polskiej polityki zagranicznej okresu międzywojennego. Józef Beck stanowił fundament całej historii i, niezależnie od dzisiejszych negatywnych ocen, nie można mu odmówić umiejętności politycznych. Przyboczny Józefa Piłsudskiego, po śmierci swojego mentora, stał się kontynuatorem polityki wybitnego poprzednika. Nie podołał zadaniu, ale też trudno go obarczać całą winą za klęskę w Wojnie Obronnej 1939 roku. Nie tylko Beck jest odpowiedzialny za złe przygotowanie do starcia z Niemcami i Związkiem Radzieckim. Owszem, popełnił szereg błędów, ale… któż ich wówczas nie popełniał? Dzisiaj, z perspektywy kilkudziesięciu lat, z perspektywy licznych doświadczeń, mamy świadomość omyłek i naiwności polskich dyplomatów. Wspomnienia szefa międzywojennego MSZ rozwieją nieco wątpliwości i choć po części rozgrzeszą ich autora. Tylko po części, bo nawet po lekturze 400-stronicowego opracowania nie da się pozbyć myśli, że w połowie lat trzydziestych staliśmy się jedynie pionkami w grze. W grze, która dotyczyła nas w największym stopniu.

Ocena: