Rok wydania – 2013
Autor – Laurence Rees
Wydawnictwo – Prószyński i S-ka
Liczba stron – 440
Seria wydawnicza – brak
Tematyka – omówienie niezwykłego wpływu, jaki Adolf Hitler wywierał na niemieckie społeczeństwo w okresie dyktatury.
O Adolfie Hitlerze napisano już setki książek, które wielokrotnie powielają utarte schematy biografii. Nieustanne wałkowanie tych samych problemów wyszło niektórym czytelnikom bokiem, a uczucie wtórności towarzyszące biografiom potrafi skutecznie zniechęcić do lektury. Na szczęście, wśród historyków nie brakuje ludzi pomysłowych, którzy wciąż potrafią sięgnąć po interesujący temat tam, gdzie inni nie znaleźli już niczego ciekawego. Laurence Rees doskonale wpisuje się w ten schemat. „Złowroga charyzma Adolfa Hitlera. Miliony prowadzone ku przepaści” to z pozoru kolejna książka poświęcona działalności niemieckiego dyktatora. Tylko z pozoru. W rzeczywistości to oryginalne opracowanie zdradzające tajniki kreowania wizerunku przywódcy.
Polska wersja językowa publikacji brytyjskiego historyka została przygotowana przez Wydawnictwo Prószyński i S-ka. Estetyczne wydanie – tutaj głównym atutem jest twarda okładka – uzupełniają wkładki z fotografiami archiwalnymi. Lekkie zastrzeżenia można mieć do tłumaczenia. Spora ilość zdań wielokrotnie złożonych utrudnia nieco czytanie, a momentami poszczególne frazy brzmią nieco dziwacznie. Nie rzutuje to jednak znacząco na ocenę całości i po kilkudziesięciu stronach czytelnicy zainteresowani lekturą nie będą na to nawet zwracać uwagi.
Zakres tematyczny publikacji obejmuje sprawy związane z budowaniem wizerunku Adolfa Hitlera, tytułowej „charyzmy”, co pozwalało mu wykreować postać bohatera narodowego. Autor opracowania stara się przedstawić szczególne aspekty tego procesu, ukazując mocne i słabe strony dyktatora. W narrację wpleciono liczne wypowiedzi świadków zdarzeń, które dokumentują, w jaki sposób Hitler zdobywał sobie poparcie i uznanie. Całość rozważań odmalowana jest na tle wydarzeń kształtujących ówczesną sytuację polityczną i militarną. W efekcie gwiazda dyktatora świeci raz mocniej, raz słabiej w zależności od analizowanego okresu i sposobów kreowania wizerunku. PR-owcy znaleźliby tu kilka cennych wskazówek z zakresu sterowania tłumem.
Psychologia tłumu nie jest jedynym elementem wykraczającym poza tradycyjne treści zawarte w podręcznikach do historii. Książka zawiera bardzo ciekawe spostrzeżenia, z którymi do tej pory nie miałem okazji się spotkać. Prawdę powiedziawszy, nie noszą one znamion rewolucyjności, ale w pełni oddają charakterystykę stosunków społecznych i politycznych w III Rzeszy. Autor zwraca bowiem uwagę na wytworzenie zjawiska sztywnego podziału między Niemcami i resztą. Jasne zdefiniowanie wroga, indoktrynacja na wszelkich poziomach i wykorzystanie propagandy na niezwykłą skalę. „Złowroga charyzma” pojawiająca się tu i ówdzie ukazuje Hitlera jako kogoś, kto potrafił zatuszować swoje słabości i pod płaszczykiem kultu wodza stworzyć odmienny wizerunek dyktatora. Rees zagłębia się w psychikę przywódcy nazistów, zauważając, iż każdy przejaw zadowolenia ludu umacniał Hitlera w przekonaniu o własnej potędze, napędzając wewnętrzną siłę charyzmatycznego lidera. Pełnymi garściami czerpał on z sukcesów i skutecznie wypierał porażki. Była jednak i druga strona medalu – w przypadku niepowodzeń, gdy sukces gwarantowany był przez samego wodza, nawet tak silny fundament, na którym budowano mit Hitlera, trząsł się w posadach. Ktoś powie, że rozważania te są dość banalne. Owszem, być może podświadomie każdy z nas zdaje sobie z tego sprawę, ale wyłapanie niuansów i przedstawienie ich w formie przyjemnej książkowej rozprawy zasługuje na szacunek i uznanie.
W zakresie dokumentacji biografii Hitlera autor nie odkrywa niczego nowego i powiela pewne schematy. Nie czarujmy się, nie miał prawa tego uniknąć. Trudno wyciągnąć dzisiaj na światło dzienne znaczącą liczbę nowych informacji. Trudno także uniknąć odwoływania się do wydarzeń z życia dyktatora, gdy tak wnikliwie analizuje się jego wpływ na społeczeństwo. Mankamentem może być za mała liczba odniesień do spraw zwykłych Niemców. Autor zbyt rzadko dostrzega społeczeństwo, zbyt rzadko odwołuje się do nastrojów społecznych. Pisze zbyt mało o sytuacji i wpływach Kościoła Katolickiego na funkcjonowanie III Rzeszy, zapomina o terenach okupowanych i ich stosunku do legendarnej charyzmy. Dużo więcej miejsca poświęca wojskowym i ich relacjom z Hitlerem. Trudno się temu dziwić, zwłaszcza, gdy weźmiemy pod uwagę sporą ilość relacji i komentarzy wykorzystanych w książce. Za to plus. Minus za brak solidnego podsumowania całości rozważań. Narracja urywa się w momencie samobójczej śmierci niemieckiego dyktatora i zostajemy samotni. Albo mamy już wyrobioną opinię i szereg wniosków, albo brakuje nam zakończenia, przysłowiowej „kropki nad i”.
Reasumując powyższe rozważania, trzeba podkreślić, iż książka zawiera sporo cennych treści, z którymi zdecydowanie warto się zapoznać. Nie nosi ona jednak znamion historycznego hitu. Sporo zastrzeżeń można mieć do doboru tematów i przemilczenia kilku ważnych faktów. To, co pozostaje wystarcza jednak do zapewnienie kilku godzin dobrej lektury stojącej na niezłym poziomie merytorycznym i takim samym poziomie literackim.
Ocena: