„Admirał Unrug” – recenzja książki

Rok wydania – 2009

Autor – Mariusz Borowiak

Wydawnictwo – Alma-Press

Liczba stron – 430

Seria wydawnicza – brak

Tematyka – książka dokumentująca historię życia admirała Józefa Unruga będąca jednocześnie doskonałą opowieścią o polskiej Marynarce Wojennej.

Gdy usłyszałem, że naczelny obrazoburca RP, Mariusz Borowiak, po raz kolejny rusza do boju, nie byłem tym faktem w żaden sposób zaskoczony. Wielokrotnie miałem okazję czytać publikacje polskiego historyka, pasjonata II wojny światowej i historii Polskiej Marynarki Wojennej i nie ulega wątpliwości, iż książki sygnowane jego podpisem jeszcze przez wiele lat zdobić będą półki hobbystów i podobnych jemu miłośników czasów przeszłych. Nie da się również ukryć, iż Borowiak jest autorem wyjątkowo płodnym. Z zaskakującą regularnością na rynek trafiają jego kolejne prace, w których porusza nowe problemy lub odwołuje się do swoich wcześniejszych osiągnięć naukowych. Nie jest to jednak autor koniunkturalny, podczepiający się pod jakieś konkretne okoliczności. Już na pierwszy rzut oka widać, że to człowiek z pasją, o rozlicznych zainteresowaniach i z ogromną wiedzą, który chciałby podzielić się z czytelnikami informacjami, do jakich dotarł podczas swoich prac naukowych. Jako że nierzadko decyduje się on stawiać kontrowersyjne tezy, burzyć wypracowany przed laty obraz historii, przylgnęła do niego etykieta obrazoburcy, który za nic ma narodowe świętości. Być może styl pisania Borowiaka nie przemawia do każdego, jednak żaden miłośnik historii polskiej marynarki nie przejdzie obok publikacji tego autora obojętnie. A to już o czymś świadczy. Niesłabnące zainteresowanie kolejnymi projektami Borowiaka jest najlepszym miernikiem tego, że zyskał on sobie liczne grono fanów, dla których odmienne spojrzenie na polską historię jest efektowne, ciekawe, nawet potrzebne, by odświeżyć to, co właściwie zostało zatarte przez upływający czas. Postać adm. Józefa Unruga długo przebywała pod pokaźną warstwą kurzu. Borowiak postanowił przybliżyć nam sylwetkę dowódcy Obrony Wybrzeża z okresu kampanii wrześniowej.

Już w 2004 roku w księgarniach ukazała się pierwsza wersja biografii admirała. Dzisiaj czytelnicy otrzymują wydanie rozszerzone i poprawione, którego dystrybucją i przygotowaniem zajęła się Oficyna Wydawnicza Alma-Press, kojarzona zapewne także ze względu na wcześniejszą współpracę z Borowiakiem. Przygotowanie książki nie pozostawia wątpliwości – została ona opracowana w sposób profesjonalny, fachowy. Twarda okładka z pewnością dopełnia wrażenia wszędobylskiej estetyki. Są wkładki ze zdjęciami, ubarwiającymi relację Borowiaka. Jest też przestronny, ułatwiający nawigację podział tekstu, który czyta się przyjemnie właśnie ze względu na odpowiedni układ graficzny. Z mojej strony, co być może nie zostanie wyłapane przez innych czytelników, pojawiła się jedna kwestia, która wprawiła mnie w minimalnie gorszy nastrój. Serwis Sww informował wcześniej o nowej publikacji Borowiaka i poświęcił jej trochę miejsca na swoich łamach. W związku z tym został wyróżniony miejscem w gronie patronów medialnych publikacji, co wiązało się z zamieszczeniem adresu witryny na okładce książki. Niestety, ktoś czegoś nie dopilnował i w adresie pojawił się… błąd. Byłem, oczywiście, nieco rozczarowany, jednakże ten drobny szczegół nie zepsuł mojego pozytywnego nastawienia do lektury, której warstwę graficzną i przygotowanie wydawnicze oceniam bardzo wysoko ze względu na profesjonalne podejście do zagadnienia i umiejętne zastosowanie zgrabnego schematu graficznego.

Zdecydowanie najmocniejszym punktem, największym atutem publikacji Borowiaka jest jej innowacyjność. Nie da się ukryć, iż biografia Unruga przeciera szlak, bowiem do tej pory o tej postaci mówiło się niewiele. Tym większe znaczenie ma praca badawcza wykonana przez Borowiaka, który dotarł do wielu informacji dokumentujących dzieje Unruga. Szczególną uwagę winniśmy zwrócić na część poświęconą pierwszemu okresowi życia przyszłego admirała, gdzie informacje były do tej pory solidnie racjonowane. O ile okres służby Unruga po zakończeniu I wojny światowej przedstawiał się całkiem klarownie, o tyle poprzedzający te wydarzenia fragment jego życia owiany był mrokiem tajemnicy. Borowiak stara się zweryfikować niepewne dane, często mówi wprost, że ma wątpliwości i czytelnikom pozostawia możliwość rozsądzenia, co jest prawdą, a co tylko domysłem. Ostatnia część książki, poświęcona okresowi powojennemu zwraca uwagę ze względu na liczne relacje świadków tamtych wydarzeń. Stąd też Borowiak daje nam niejako bonus w postaci ciekawie opisanej historii rodziny Unrugów. Na pochwałę zasługuje bogate i dość szczegółowe kalendarium życia admirała Józefa Unruga, dzięki któremu czytelnicy dostają przekrój jego biografii i garść informacji najważniejszych, wybranych z natłoku innych wiadomości. Te „inne wiadomości” to przede wszystkim rozliczne dane dotyczące funkcjonowania Polskiej Marynarki Wojennej, działalności dowództwa czy kampanii wrześniowej, którą Polacy z kretesem przegrali. Borowiak nie obwinia Unruga o klęskę wrześniową, stara się ze sporą dozą obiektywizmu podejść do jego kontrowersyjnych decyzji odnośnie obrony wybrzeża i dysponowania środkami. Informacje te są niezbędne do zrozumienia, w jakich warunkach przyszło pracować Unrugowi i z jakimi decyzjami musiał się on zmagać. Borowiak, specjalista od zagadnień marynistycznych, wykorzystuje swoją fachową wiedzę i wprowadza nas w fascynujący świat Polskiej Marynarki Wojennej okresu dwudziestolecia międzywojennego, na który możemy niemal spojrzeć oczami admirała Unruga. A jego życie nie było usiane różami. Abstrahując od tego, że wielokrotnie narażał swoje życie, uczestnicząc w rozlicznych misjach floty, zwrócić należy uwagę na jego powojenne losy, które po raz kolejny pokazują, że polscy bohaterowie wojenni nie mogli liczyć na odpowiednie traktowanie po zakończeniu konfliktu.

Należy również powiedzieć kilka słów o stylu pisarskim Borowiaka. Jest on autorem doświadczonym i kilkukrotnie przy okazji recenzowania jego książek wspominałem, iż pisze on w sposób niezwykle atrakcyjny dla czytelnika. Odpowiednio dobiera słowa, nie mota się w fachowych uwagach, świetnie splata ze sobą główny wątek – w tym wypadku dzieje życia adm. Unruga – z wątkami pobocznymi. Do biografii Unruga podszedł sumiennie, precyzyjnie omówił najważniejsze kwestie i, choć zapewne nie wyczerpał tematu, skomponował świetną książkę o charakterze naukowym, która jak na dzień dzisiejszy jest opracowaniem wyczerpującym i przybliżającym czytelnikom sylwetkę kolejnego z ludzi zapomnianych, a przecież tak zasłużonych dla naszej ojczyzny. Niedawne „Wyklęte życiorysy” czy „Karski. Raporty tajnego emisariusza” to publikacje, które we wspaniały sposób odkurzyły bohaterów sprzed lat, którzy nie doczekali się jeszcze odpowiednich biografii. Borowiak przebił to rozmiarem swojej pracy, która pozostawia w tyle niedawno opublikowane książki.

Gdybym nie wiedział, jak w rzeczywistości wygląda Mariusz Borowiak, pewnie wyobrażałbym go sobie jako faceta w średnim wieku odkurzającego opasłe tomiska sprzed kilkudziesięciu lat. W istocie Borowiak to dzisiaj najlepszy na polskim rynku autor zajmujący się sprawami Polskiej Marynarki Wojennej, który zdmuchuje kurz przede wszystkim z wydarzeń, które miały miejsce w przeszłości. Aby spisać dzieje życia admirała Józefa Unruga, dotarł on do licznych dokumentów, wykonał ogromną pracę polegającą na zbieraniu informacji, odbył rozmowy z ludźmi, którzy mogli mu pomoc w odtworzeniu ścieżki życia polskiego dowódcy. Zrobił to, po raz kolejny, w znakomitym stylu – zarówno pisarskim, jak i historycznym. Biografia Unruga jest pierwszą tak wyczerpującą pracą dotyczącą życia dowódcy Obrony Wybrzeża. To dzieło nietuzinkowe, w którym nie ma może tak wielu kontrowersyjnych tez, ale za to doskonale realizujące założony przez autora temat. Konwencja książki sprawia, iż czyta się ją jak doskonałą opowieść o patriotyzmie, poświęceniu, wojnie i troskach codziennego życia. Dzięki Borowiakowi admirał Unrug wypłynął w ostatni rejs, znajdując przystań w domach setek czytelników, którzy zdecydowali się sięgnąć po biografię bohatera sprzed lat – dziś może nieco zapomnianego, niedocenianego – ale zawsze tego samego bohaterskiego obrońcy ojczyzny, który z dumą mówił o tym, że jest Polakiem. W czasach, gdy miłość do ojczyzny podupada, a młodym ludziom ciężko znaleźć wzorce, praca taka, jak ta, jest jeszcze ważniejsza, ponieważ wskazuje pewną drogę, opowiada pasjonującą historię, która przez lata czekała na opowiadającego.

Ocena: