Henri Giraud (1879-1949) – francuski generał i polityk, członek Najwyższej Rady Wojennej.
Urodził się 18 stycznia 1879 roku w Paryżu. W 1900 roku ukończył akademię wojskową w Saint-Cyr, a następnie wszedł do czynnej służby. Walczył w czasie I wojny światowej, odnosząc ciężkie rany i dostając się do niemieckiej niewoli. Uciekł z obozu jenieckiego i przedostał się do Francji. Po zakończeniu konfliktu otrzymał przydział do wojsk walczących we francuskich koloniach, głównie na terenie Maroka. Po powrocie do Francji w latach trzydziestych wykładał na École de Guerre. Pełnił także funkcję gubernatora twierdzy w Metz. W 1939 roku został powołany do składu Najwyższej Rady Wojennej przygotowującej plany obrony na wypadek niemieckiego ataku. W czasie kampanii francuskiej aktywnie zaangażowany w prowadzone działania. Początkowo dowodził 7. Armią w ramach 1. Grupy Armii gen. Billotte’a operującą na terenie Belgii. 7. Armia miała ruszyć na kierunku holenderskim, aby wesprzeć tamtejsze siły zbrojne. Giraud sprzeciwiał się tym planom, obawiając się, iż jego dywizje zostaną odcięte od reszty francuskiej armii, otoczone i wzięte do niewoli. Ostatecznie jednak, wobec manewru wykonanego przez wojska niemieckie, działania zgrupowania okazały się bezproduktywne. Giraud został przeniesiony w rejon Mozy, gdzie dowodził 9. Armią. 19 maja został pochwycony przez Niemców w czasie prowadzenia zwiadu na linii frontu. Wzięty do niewoli generał miał zostać oskarżony o zbrodnie przeciwko niemieckim żołnierzom. Ostatecznie jednak uniknął rozstrzelania i został osadzony w twierdzy Königstein, gdzie ulokowano obóz jeniecki. Osadzony tam Giraud, podobnie jak w czasie I wojny światowej, rozpoczął planowanie ucieczki.
Tym razem jednak musiał się zmierzyć ze znacznie lepszymi zabezpieczeniami i odległością, jaką musiałby przebyć po wydostaniu się z twierdzy. Jednocześnie, z czego także musiał sobie zdawać sprawę, na terenie podbitej Francji utworzono marionetkowe państwo zarządzane przez marsz. Philippe’a Petaina. Kolaboracyjny rząd Republiki Vichy współpracował z Niemcami, co nie gwarantowało uciekinierowi bezpieczeństwa. Jacek Ostrowski zauważa (Nowa Strategia), iż gen. Giraud był wyjątkowo groźny dla Niemców. Jego skrajnie antyniemieckie poglądy, jakimi mógł dzielić się z innymi więźniami, zwracały szczególną uwagę zarządców obozu, którzy starali się nie dopuścić do ewentualnego podjudzania osadzonych w twierdzy Francuzów. Twierdza Königstein została zbudowana na 300-metrowym wzniesieniu. Otoczona murami była pilnowana przez strażników ustawionych na wieżyczkach. Niemcy zdawali sobie sprawę, iż ucieczka z silnie strzeżonego zamku jest niemal niemożliwa, dlatego przywiązywali nieco mniejszą uwagę do liczebności patroli. Tymczasem co najmniej kilku spośród francuskich oficerów planowało wydostanie się z twierdzy. Gen. Gaillard przedostał się nawet poza mury, ale został szybko złapany. Giraud doskonale zaplanował operację ucieczki. W paczkach przysyłanych z Francji zamieszczono instrukcje dotyczące postępowania po opuszczeniu Königstein, a także elementy liny, za pomocą której miałby spuścić się po murach. W ucieczce pomagali mu członkowie francuskiego ruchu oporu. 17 kwietnia 1942 roku Giraud wydostał się poza twierdzę, a następnie w przebraniu ruszył na stację kolejową, gdzie miał zostać odebrany przez łącznika. Mimo iż pierwotnie planowali podróż do Berlina, a stamtąd do Strasburga, sytuacja mocno się skomplikowała ze względu na zmiany w przejazdach pociągów. Ostatecznie Giraud przez Stuttgart i Strasburg trafił do Miluzy, skąd przedostał się do Szwajcarii. Niemcy wyznaczyli nawet nagrodę za pochwycenie francuskiego generała. Po desancie aliantów w Afryce Północnej w listopadzie 1942 roku został przetransportowany do francuskich kolonii na pokładzie amerykańskiego okrętu podwodnego. Tam podjął się współpracy z siłami adm. Darlana. Brytyjczycy i Amerykanie planowali obsadzenie Girauda w roli głównodowodzącego francuskimi siłami w Afryce Północnej. Cieszył się zresztą sporą popularnością wśród żołnierzy, którzy doceniali jego hart ducha i odwagę, a także z szacunkiem odnosili się do najwyższej rangi generalskiej, do jakiej został awansowany dowódca. W Algierii Giraud wszedł w skład Francuskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego, pełniąc funkcję wiceprzewodniczącego. Jego wpływ na działalność frontu był umiarkowany, głównie ze względu na dyktatorskie zakusy gen. Charlesa de Gaulle’a. Jeszcze w czasie wojny zarysowała się silna rywalizacja między obydwoma wojskowymi. Mimo sympatii i wsparcia ze strony Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii gen. Giraud musiał uznać wyższość de Gaulle’a i wobec stopniowego odsuwania od władzy centralnej pełnił przede wszystkim mniej znaczące funkcje wojskowe. Był zresztą pozbawiony większych ambicji politycznych. Amerykanie, którzy w 1943 roku na konferencji w Casablance, próbowali zorganizować „mariaż” de Gaulle’a i Girauda, mocno się rozczarowali, widząc jego niechęć do zaangażowania, a jednocześnie zdecydowanie bardziej wyraziste stanowisko de Gaulle’a. Ostatecznie to przywódca Wolnej Francji organizował powojenne państwo, a Giraud nie uczestniczył w procesie formowania władzy. W 1948 roku przestał piastować stanowisko wiceprzewodniczącego Najwyższej Rady Wojennej. Po wojnie zaangażował się w działalność pisarską. W 1949 roku wydał poczytne wspomnienia „Un seul but”. Zmarł 11 marca 1949 roku w Dijon.