Tytuł – Kto pisze naszą historię?
Rok wydania – 2025
Autor – Andrzej Nowak
Wydawnictwo – Literackie
Liczba stron – 520
Tematyka – zapis rozmów, jakie autor odbył z wybitnymi przedstawicielami różnych środowisk naukowych, w których lait-motivem jest postrzeganie historii.
Ocena – 7,5/10
Na tytułowe pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Można by zacytować Napoleona Bonaparte i wskazać, że historię piszą zwycięzcy, co jest już niezwykle oklepanym schematem retorycznym. Andrzej Nowak zwraca uwagę, że historie piszą ludzie, tyle że są niezwykle różni, a ich perspektywy silnie oddziałują na postrzeganie rzeczywistości. Choćby z tego względu historyk Uniwersytetu Jagiellońskiego i autor wielotomowych dziejów Polski zdecydował się zebrać rozmowy, jakie na przestrzeni lat odbył z wybitnymi postaciami reprezentującymi różne dziedziny naukowe. Z tych zapisów wyłania się fascynujący świat interpretacji i ciągłego poszukiwania, odkrywania historii i jej percepcji na nowo.
Już choćby w tym może być zawarta wartość dodana książki. To mozaika różnorodnych perspektyw, a przy tym refleksja nad stanem nauki, jej rozumienia i ewolucji. Zmusza zatem do refleksji i własnych poszukiwań. Zachęca do zastanowienia się nad mniej oczywistymi aspektami, czasem o charakterze egzystencjalnym, filozoficznym, metafizycznym, zwłaszcza że dobór rozmówców był zróżnicowany i reprezentują oni różne nurty. Pojawiają się także bardzo aktualne tematy, jak choćby rozwój nowych technologii, które mają potencjał do tego, by coraz mocniej zastępować człowieka. Niezależnie od lektury „Kto pisze naszą historię” często nachodzi mnie refleksja dotyczącą tego, jak ta dyscyplina naukowa będzie się rozwijać i czy choćby generatywna sztuczna inteligencja nie wyznaczy początku jej końca, czego odrobinę się obawiam.
Przewijające się pytania o perspektywy i historię schodzą nierzadko na dalszy plan. Nie jest to jednak istotne zastrzeżenie, gdyż książka powraca do źródeł na pewnym meta-poziomie. To efekt sposobu prowadzenia rozmów i zaangażowania rozmówców Nowaka, a przy tym dość dużej swobody ich wypowiedzi.
Oczywiście, musimy wziąć pod uwagę, że nie jest dla wszystkich odbiorców. Czasem może być nieco przeintelektualizowana, nieprzystępna, trudna do zrozumienia bez pogłębionej wiedzy. Rozmówcy Nowaka to wybitni intelektualiści, którzy chętnie odwołują się do filozofii, literatury, często posługują się trudnymi do uchwycenia kontekstami. Myślę, że to istotnie ogranicza krąg potencjalnych odbiorców i piszę to nie dlatego, że sam czuję się wyjątkowo (niejednokrotnie miałem problem ze zrozumieniem lub narażeniem za refleksjami), lecz by oszczędzić rozczarowań.
Nowak prowadzi te rozmowy z dużym wyczuciem, daje pole swoim rozmówcom, ale nie jest jedynie biernym słuchaczem. Podąża za narracją, a przy tym daje nam poznać konkretnych interlokutorów. Widzimy, jak myślą, idziemy wraz z nimi. Może czasami tych osobistych poglądów jest zbyt wiele, przez co czytelnicy sami muszą wyciągać wnioski lub generalizować. Z drugiej strony fani Dukaja czy Musierowicz dostaną solidne źródło wiedzy na temat ulubionych literatów i ich przekonań, nierzadko nabudowanych na bardzo osobistych preferencjach.
A przecież to od przekonań osób piszących o historii wyszliśmy. Okazuje się, że obecne w filozofii literatury określenie „śmierć autora” niekoniecznie musi się sprawdzać. Autor wciąż ma znaczenie i wciąż musimy rozumieć kontekst, który za nim/nią stoi. Zwłaszcza w przypadku nauki takiej jak historia, podatnej na nasze namiętności i słabości.
Ocena – 7,5/10