Krwawy dar Stalina – Marek A. Koprowski – recenzja książki

Tytuł – Krwawy dar Stalin. Powrót Pomorza Zachodniego do Polski.

Rok wydania – 2024

Autor – Marek A. Koprowski

Wydawnictwo – Replika

Liczba stron – 512

Tematyka – historia powrotu Pomorza Zachodniego w granice Polski – geneza złożonego konfliktu etnicznego na spornych ziemiach i opis wydarzeń w okresie dwudziestolecia międzywojennego i II wojny światowej.

Ocena – 7,0/10

Marek Koprowski powraca na Pomorze. Nie pierwszy i nie ostatni raz. Oczywiście, w symbolicznym ujęciu, jako autor kolejnej książki zajmującej się problematyką wojennych i powojennych losów Pomorza, które ostatecznie znalazło się w granicach Polski, choć droga ku temu nie była łatwa.

„Krwawy dar Stalina” bardzo dobrze, nieco metaforycznie, oddaje kulisy ówczesnego przesunięcia granic i włączenia poniemieckich terenów do Polski jako swego rodzaju odszkodowania za odebrane Polsce Kresy Wschodnie. Stanowi to punkt wyjścia do dalszych analiz, które uwzględniają szerszą perspektywę historyczną, nawet jeśli brak jest jednoznacznych cezur.

Nowa publikacja Koprowskiego jest nieco mniej sensacyjna, choć język, którym posługuje się autor nadal jest niezwykle dynamiczny i przystępny, co ma służyć popularyzatorskiemu charakterowi opracowania. Tutaj plus, także za dobór materiałów dodatkowych, w tym licznych wspomnień, plastycznych opisów zdarzeń i odniesień do wypowiedzi kluczowych postaci, które tworzą odpowiednie tło głównej linii narracji.

Zasadniczo książka jest silnie osadzona w realiach okresu międzywojennego i II wojny światowej, przy czym Koprowski wychodzi od genezy przynależności państwowej Pomorza Zachodniego. Cofa się zatem do czasów średniowiecza i pierwszych sporów o władztwo nad tymi ziemiami. Ów „dar Stalina” nie był powrotem do macierzy, przynajmniej nie w klasycznym rozumieniu. Był raczej dołożeniem kolejnego problemu do już i tak zagmatwanej sytuacji geopolitycznej, choć problemu, który wyszedł Polsce na dobre. Koprowski stara się przekrojowo pokazać ówczesne losy Pomorza Zachodniego, by w tym syntetycznym ujęciu zarysować czytelnikom, dlaczego mówić można o „krwawym darze” i dlaczego sytuacja etniczna i polityczna była tam tak skomplikowana. Zresztą, komunistyczne władze, o czym Koprowski jedynie wspomina, miały spory problem z wysiedleniami, co samo w sobie mogłoby stanowić znakomity materiał na książkę.

Jeśli miałbym upatrywać słabości książki, wskazałbym na nadmierne skoncentrowanie się na wydarzeniach z okresu II wojny światowej. Koprowski zdecydowanie zbyt mało miejsca poświęcił Pomorzu Zachodniemu w pierwszych latach powojennych, gdy w rzeczywistości wróciło do Polski i gdy na przyłączonych terenach wprowadzano nową administrację. Opisy walk są ciekawe, ale tak rozłożone akcenty nie pozwalają uwypuklić perspektywy samego włączenia Pomorza Zachodniego do Polski. Odnosi się to zarówno do aspektów politycznych, społecznych i gospodarczych. Z drugiej strony, wątki te nieustannie przewijają się na kartach książki, tyle że w odniesieniu do dwudziestolecia międzywojennego i czasów okupacji. Ciekawie prezentowałoby się zatem omówienie komunistycznej administracji przyłączonych ziem, zwłaszcza że jurysdykcja niektórych miejsc trafiła wprost w ręce Sowietów i dopiero później była przekazywana Polakom.

U Koprowskiego widać mocny rys poprzednich publikacji, w których interesował się głównie okresem II wojny światowej i uwypuklał element walk. Nie oceniam książki jako wtórnej, lecz niepełną w kontekście tego, co można było omówić pod zbiorczym hasłem „krwawego daru Stalina”. Przystępny styl, dynamika narracji i sporo naprawdę interesujących wątków wykraczających poza wąskie ramy ciekawostek tworzą jednak książkę godną uwagi, która niewątpliwie będzie się dobrze czytać.

Ocena – 7,0/10