ORP „Orzeł” i jego „uszy”, czyli hydrofony

Polski okręt podwodny ORP „Orzeł” był wyposażony w hydrofony, umożliwiające mu lepsze namierzanie statków i okrętów wojennych przeciwnika. Podczas zanurzenia, gdy rolę „oczu” okrętu pełnił peryskop, to hydrofony służyły jako „uszy”. W tej roli sprawdziły się chociażby w kwietniu 1940 r., kiedy ORP „Orzeł” podczas rejsu bojowego skutecznie ominął niemieckie uzbrojone trawlery oraz namierzył wrogi liniowiec. Tak pisał o tym Eryk Sopoćko w książce „Patrole Orła”:

„Z hydrofonów proszą o zmniejszenie prędkości – słyszę zgłoszenie z kabiny radio. Oficer broni podwodnej rozkazuje zatrzymać maszyny.

– Kurs 210, śruby – brzmi kolejny meldunek.

– Nasłuchiwać bez przerwy – rozkazuje porucznik i przekazuje tę informację dowódcy.

W międzyczasie opowiem w kilku słowach o hydrofonach. Nastawne mikrofony po zewnętrznej stronie kadłuba odbierają pewne wibracje mechaniczne. Te są przekazywane do wzmacniaczy, gdzie ocenia się, z jakiego rodzaju wibracjami mamy do czynienia; czasem można nawet określić, jaki rodzaj statku czy okrętu znajduje się w pobliżu. Obroty naszej własnej śruby często zakłócają odbiór, gdyż są bliżej mikrofonów, wobec czego silniej na nie oddziałują. W związku z tym, aby móc darzyć hydrofony zaufaniem, należy zmniejszyć prędkość, albo nawet na krótką chwilę w ogóle zatrzymać pracę silnika.

Dowódca przechodzi przez centralę w drodze do kiosku.

– Czy statek jest już w polu widzenia? – pyta.

– Jeszcze nie. Wciąż utrzymuje się poranna mgła. Dowódca podchodzi do rury głosowej.

– Pomost… Hydrofony! – krzyczy do niej.

– Hydrofony… Pomost! – nadchodzi odpowiedź z drugiego końca.

– Czy to nie nasze wczorajsze trawlery? – pyta.

– Z pewnością nie. Słyszymy więcej śrub, mają szybsze obroty i chyba są silniejsze niż wczorajsze.

– Jaki namiar?

– 212-215 stopni.

Pierwszy oficer wchodzi do centrali, a oficer łącznikowy przechodzi na pomost.

– Wolno naprzód – rozkazuje dowódca i zwraca się do oficera wachtowego: – Teraz pan widzi?

– Chwileczkę, wiatr rozwiewa mgłę. O! Tam jest! Bardzo duży statek, liniowiec.”

Bibliografia: Eryk Sopoćko, „Patrole Orła”

Fotografia: ORP „Orzeł”. Pokolorowane zdjęcie z czasopisma „Morze i Kolonie” nr. 3 z marca 1939 roku. Źródło: FBC, domena publiczna.

Marek Korczyk