Waffen-SS. Elita Hitlera – Chris McNab – recenzja książki

Tytuł – Waffen-SS. Elita Hitlera

Rok wydania – 2024

Autor – Chris McNab

Wydawnictwo – RM

Liczba stron – 384

Tematyka – syntetyczne ujęcie historii SS (wbrew tytułowi skoncentrowanemu na Waffen-SS) – od powstania, przez organizację, po zaangażowanie bojowe.

Ocena – 8,0/10

Chrisa McNaba znałem do tej pory z przekrojowych i raczej niewymagających opracowań osadzonych w realiach II wojny światowej, które ukazywały się na polskim rynku. Mimo iż ma bogaty dorobek, a za granicą wyrobioną markę, nie robiły na mnie piorunującego wrażenia głębokością rozważań. Zajawka Wydawnictwa RM dla książki „Waffen-SS. Elita Hitlera” przyciągnęła moją uwagę, co zaowocowało patronatem medialnym serwisu II wojna światowa. I słusznie, jest to bowiem naprawdę wciągające opracowanie, w którym wyróżnić należy nie tylko zasadniczą narrację, ale i sporo elementów dodatkowych związanych z kompozycją książki.

I tutaj od razu mały prztyczek w nos, który powinienem zafundować sam sobie. Gdy zasiadłem do lektury książki, miałem wrażenie, że tytuł nie do końca współgra z treścią. Oryginalny tytuł opracowania McNaba faktycznie brzmi „Elita Hitlera”, ale odnosi się do SS jako całości, a nie Waffen-SS jako jednego z komponentów szerszej organizacji. Owszem, pod pewnymi względami Waffen-SS mogło być symbolicznie uznawane za elitę niemieckich sił, ale zasadniczo McNab nie o tym pisze. Bierze bowiem pod lupę rozwój SS jako organizacji oraz konceptu propagandowego towarzyszącemu paramilitarnym, a później już w pełni militarnym jednostkom NSDAP na przestrzeni kilkunastu lat.

Wychodzi od genezy i sporo miejsca poświęca rozwojowi samej idei utworzenia organizacji, a następnie jej strukturom. To kluczowe do zrozumienia specyfiki formowania i funkcjonowania SS. Sporo miejsca poświęcił także symbolice, szczególnie ważnej w totalitarnym państwie hołdującym różnym kultom. Ta część zdecydowanie przypadła mi do gustu, ukazując kulisy organizowania SS w oparciu o konkretne koncepcje biorące źródła wprost w nazistowskiej ideologii i wzmacniające wymiar propagandowy (np. tytułowa elitarność).

Znaczną część książki wypełniają opisy działań zbrojnych z udziałem SS, przy czym tutaj musimy się nastawić na pewną skrótowość. Poszczególne jednostki były bowiem zaangażowane na wielu frontach, w tym w kluczowe dla losów wojny walki. Zastanawiam się zatem, co przy takiej koncepcji książki byłoby istotniejsze – rozwinięcie historii poszczególnych jednostek i uwzględnienie na jej tle elementów związanych z walką, czy też postawienie na opisy działań zbrojnych. Drugie z rozwiązań wydaje się preferowane przez McNaba, przy czym ta część absolutnie nie przesądza o wartości książki. Tej dopatrywałbym się raczej w początkowych rozdziałach mówiących o organizacji i strukturach.

Ogromnym atutem opracowania jest jego doskonałe wydanie. Liczne zdjęcia archiwalne przeplatają się z fantastycznymi rycinami, w tym schematami mundurów, odznaczeń, wizualizacjami specyficznych symboli. McNab, a wraz z nim wydawnictwo RM. wykonali bardzo dobrą pracę, co istotnie zwiększa wartość książki. Ta zawarta jest także w przystępnej narracji oraz umiejętnym tworzeniu syntezy. Przekrojowe ujęcie pozwala uwzględnić specyfikę działalności SS i ich znaczenie w systemie hitlerowskiego aparatu władzy.

Nie wiem zatem, jak w tym kontekście odnieść się do tytułu, który najwyraźniej przekłamuje nieco zawartość książki. Jeśli będziemy mieć świadomość tego, o czym McNab w rzeczywistości napisał, opracowanie stanie się istotnym i wszechstronnym źródłem wiedzy, a lektura nie będzie rozczarowująca. Jeśli jednak szukamy informacji na temat Waffen-SS, ocena końcowa wypadnie zdecydowanie słabiej. W moim podsumowaniu kieruje się raczej tym pierwszym podejściem, doceniając przede wszystkim kompleksowość, spójność, kompetentność i estetykę publikacji.

Ocena – 8,0/10