Ewakuacja Armii Andersa z ZSRR – inicjatywa Churchilla

żołnierze Armii Andersa podczas defilady w ZSRR w latach 1941-1942. Są uzbrojeni w karabiny Mosin z bagnetami. Źródło: NAC.

W 1942 roku Armia Polska w ZSRR – nazywana potocznie Armią Andersa – ewakuowała się do Iranu i wkrótce po tym trafiła pod dowództwo aliantów zachodnich. Było to istotne wydarzenie, a decyzja o wyprowadzeniu polskich sił z ZSRR ma zwolenników i przeciwników. Pierwsi uważają, że uchroniła odtwarzane z mozołem polskie wojsko przed wyniszczeniem w krwawych walkach na froncie wschodnim (późniejsze doświadczenia pokazały, iż Sowieci mogli wykorzystywać Polaków jako mięso armatnie). Drudzy zaznaczają, iż przez ewakuację osłabły wpływy rządu emigracyjnego w ZSRR oraz rola odgrywana przez Polaków na froncie wschodnim, a w konsekwencji także w wyzwalaniu ziem polskich spod niemieckiej okupacji.

Co jednak warte podkreślenia, idea ewakuacji nie pochodziła od Polaków. Jej autorem był brytyjski premier Winston Churchill. To on – już w 1941 roku – opowiadał się za przeniesieniem Armii Andersa do Iranu.

W październiku 1941 roku sytuacja na froncie wschodnim przybierała niekorzystny dla ZSRR obrót – trwała niemiecka ofensywa, zagrażająca samej Moskwie. Premier i Naczelny Wódz gen. Sikorski słusznie obawiał się o losy Armii Polskiej w ZSRR. Pamiętał dobrze, jak w czerwcu 1940 roku oddziały polskie we Francji poniosły klęskę wraz z armią francuską, a służący w nich żołnierze musieli na własną rękę przeprawiać się do Wielkiej Brytanii. Stąd też chciał za wszelką cenę ocalić oddziały, które już sformowano na sowieckim terytorium.

Wówczas zwrócił się do niego Churchill – zaproponował, aby przenieść Armię Andersa na południe ZSRR. A stamtąd – w ramach dalszego etapu – ewakuować ją do Iranu. Tego typu działanie miało nie tylko ocalić Armię Andersa przed zniszczeniem, lecz również zapewnić jej zaopatrzenie (którego już wówczas nieustannie brakowało). Gen. Sikorski – choć nie bez wahania, zważywszy na czynniki polityczne i wojskowe wiążące się z opuszczeniem ZSRR – zgodził się i przyjął propozycję Churchilla. Nie był to koniec dyskusji – alianci zachodni musieli stoczyć polityczną walkę z Sowietami, którym ewakuacja była wyjątkowo nie na rękę, gdyż osłabiała ich zdolności bojowe w momencie jednego z największych kryzysów na froncie. Cały proces poparł także prezydent USA Franklin Delano Roosevelt – 17 listopada 1941 roku Wiliam Averell Harriman, jego pełnomocnik w ZSRR, przesłał rządowi radzieckiemu pismo z poparciem dla wszelkich działań brytyjskich związanych z ewakuacją Polaków.

Wkrótce po tym rozpoczęła się –prowadzona pod kontrolą dyplomacji brytyjskiej – ewakuacja Armii Andersa z ZSRR do Iranu. ZSRR opuściło ogółem 77 tys. polskich wojskowych i ponad 43 tys. cywili różnych narodowości.

Jaki interes miał Churchill w całym tym przedsięwzięciu? Po pierwsze, Brytyjczycy toczyli trudne walki w Afryce Północnej. W związku z tym tysiące żołnierzy polskich z Armii Andersa stanowiło potencjalne cenne wsparcie. Po drugie, Churchill liczył na wycofanie Sowietów z Iranu. W 1941 roku, wobec interwencji brytyjsko-radzieckiej, Iran znalazł się pod okupacją obu tych mocarstw. Brytyjczycy jednak chcieli samodzielnie sprawować kontrolę nad Iranem. Churchill oceniał, używając tego argumentu w rozmowach z Sowietami, że wprowadzenie Polaków do Iranu wzmocniłoby stacjonujące tam oddziały – a zatem Stalin mógłby wycofać dywizje Armii Czerwonej z Iranu i użyć ich do walki z Niemcami. Było to dość logiczne – wówczas na froncie wschodnim przewagę nadal mieli Niemcy.

Niedługo po tym niemieckie natarcie definitywnie ugrzęzło, a Sowieci przystąpili do kontrataku. Ewakuacja Armii Andersa nie wpłynęła na ich potencjał bojowy. Co więcej, nie musieli także rezygnować z ekspedycji irańskiej. Swoje wojska wycofali z Iranu dopiero po wojnie, w 1946 roku. W 1942 roku Churchill osiągnął zatem tylko połowiczny sukces. Zapewnił aliantom zachodnim dodatkowych żołnierzy – Polacy trafili bowiem na front włoski – lecz nie doprowadził do opuszczenia Iranu przez oddziały Armii Czerwonej.

Bibliografia:

Kowalski, „Tragedia w Gibraltarze”.

Przewoźnik, „Polskie cmentarze wojenne w Iranie”

Fotografia: żołnierze Armii Andersa podczas defilady w ZSRR w latach 1941-1942. Są uzbrojeni w karabiny Mosin z bagnetami. Źródło: NAC.

Marek Korczyk